BOSS Waza-Air: refleksje po roku+

Newsy

Marcin Komorowski

BOSS Waza-Air: refleksje po roku+

Trochę ponad rok temu publikowaliśmy test rewolucyjnego rozwiązania marki BOSS, którego istotą jest synergia współczesnego gitarowego modelingu z użytkowymi funkcjami wysokiej klasy bezprzewodowych słuchawek. Dzięki uprzejmości firmy Roland mogliśmy testować je nieco dłużej - dziś czas na podsumowanie i refleksje z tej niezwykłej przygody...

BOSS jest marką, która tak wiele wniosła do tematu sprzętu gitarowego, że można z czystym sumieniem stwierdzić, że bez tej firmy historia muzyki gitarowej nie byłaby taka sama. Za pomocą urządzenia Waza-Air udało się tej marce zaskoczyć nas po raz kolejny...

Czym jest BOSS Waza-Air?

W dużym skrócie jest to osobisty multi-efekt i wzmacniacz zamknięty w formie słuchawek bezprzewodowych, na którym można komfortowo ćwiczyć niemal w każdych warunkach, nie zakłócając jednocześnie spokoju innych ludzi! To w 'dużym' skrócie, ponieważ na pokładzie tego cudu techniki mamy 5 wzmacniaczy znanych z cenionej serii Katana, ponad 50 wysokiej klasy efektów marki BOSS i... system żyroskopowy dający wrażenie wirtualnej przestrzeni, a wszystko to połączone z aplikacją na smartfony, w której nie tylko wyedytujemy ulubione barwy, ale także zapiszemy swe własne ustawienia! Brzmi jak bajka?

BOSS Waza-Air: właściwości

  • Nauszny system brzmieniowy z bezprzewodową łącznością, najwyższej jakości wzmocnieniem, efektami, przesyłaniem audio Bluetooth oraz edycją brzmienia za pomocą smartfona.
  • Zaawansowana technologia przestrzenna BOSS i zintegrowany żyroskop zapewniają naturalny dźwięk „wzmacniacza-w-pokoju” z przestrzenią 3D i dynamiczną lokalizacją dźwięku.
  • Pięć unikalnych typów wzmacniaczy pochodzących z serii Katana, w tym pełnozakresowy głos do basu lub gitary elektro-akustycznej.
  • Dostęp do ponad 50 konfigurowalnych efektów w aplikacji BOSS Tone Studio, w tym efekty modulacji, opóźnienia i pogłosów, zoptymalizowane pod kątem wyjątkowych wrażeń przestrzennych Waza-Air.
  • Trzy realistyczne środowiska do grania. Tryb Surround umieszcza wzmacniacz w wirtualnym pokoju, zapewniając wrażenia, takie jak granie w studiu nagrań. Rzeczy stają się bardziej realne w trybie Statycznym, w którym połączony wzmacniacz i dźwięk z pomieszczenia zmieniają się w zależności od tego, gdzie poruszasz głową. Tryb Stage pozwala użytkownikowi wejść w światła reflektorów, a dźwięk wzmacniacza pochodzi z wirtualnego tła za nim.
  • Zintegrowana technologia bezprzewodowa BOSS zapewnia wyjątkową jakość dźwięku z bardzo niskim opóźnieniem.
  • Łatwe w obsłudze elementy sterujące głośnością i odtwarzaniem dźwięku Bluetooth, a także natychmiastowy dostęp do sześciu konfigurowalnych ustawień dla barw.
  • Duże, specjalnie zaprojektowane przetworniki 50 mm zapewniają najwyższą jakość dźwięku z bogatym, pełnym brzmieniem, a odpowiednie nauszniki zapewniają optymalną wydajność przetwornika dla bezkompromisowego brzmienia gitary.
  • Szeroki pałąk gwarantuje komfort podczas długich sesji - trwała konstrukcja z luksusowymi chromowanymi elementami metalowymi, możliwa do złożenia i łatwego przechowywania lub transportu w kieszeni pokrowca.
  • Wbudowane akumulatory z funkcją automatycznego czuwania / wybudzenia w celu oszczędzania baterii - do pięciu godzin gry ze słuchawkami i do 12 godzin z dołączonym nadajnikiem WL-T.
  • Możliwość edycji, organizacji i ściągania dźwięków bezprzewodowo za pomocą aplikacji BOSS Tone Studio na urządzenia mobilne z systemem iOS i Android.
  • Unikalna wbudowana funkcja tunera, która pomoże w strojeniu; wizualny tuner chromatyczny dostępny również w aplikacji BOSS Tone Studio.

Nasz test systemu BOSS Waza-Air

Test publikowaliśmy mniej więcej w połowie roku 2020 - znaleźć go możecie pod tym linkiem - a jak wówczas oceniał go nasz redakcyjny ekspert gitarowy?

"W jednym urządzeniu mamy pełny zestaw ćwiczeniowo-odsłuchowy, cechujący się wyjątkowym realizmem i powalającą funkcjonalnością. Nie potrzeba tu żadnego plączącego się pod nogami kabla, a całe wirtualne studio zabieramy ze sobą w dowolne miejsce – wystarczy gitara, smartfon i wygodnie składające się słuchawki Waza-Air. Podczas ćwiczenia z podkładem możemy sobie powędrować w dowolne miejsce w domu, usiąść w drugim pokoju, czy bez problemu poruszać się z gitarą nawet gdzieś na zewnątrz w ogrodzie. O zasięg nie musimy się martwić w ogóle, opóźnienia zarówno w stosunku do backing tracku jak i samego uderzenia kostką są nieodczuwalne. Po prostu nic więcej nie potrzeba do ultra komfortowego ćwiczenia z naprawdę wysokiej klasy brzmieniem."

Wnioski z użytkowania systemu BOSS Waza-Air

Jako gitarzyści siedzący w temacie już od dłuższego czasu obserwujemy postępującą miniaturyzację i coraz większą mobilność wzmacniaczy oraz multiefektów gitarowych. Jednakże Waza-Air to już zupełnie odrębna kategoria, która nas mocno zaskoczyła – nie będziemy przeciągać sprawy – bardzo pozytywnie! Dzięki uprzejmości marki Roland, po teście Waza-Air wykonanym w 2020 roku, mogliśmy zostawić sobie sprzęt na kolejne ponad 12 miesięcy, aby sprawdzić jak się sprawuje w dłuższej perspektywie czasu.

Na pierwszy rzut oka BOSS Waza-Air to… gadżet. Ot designerskie słuchawki, jakich jest pełno na rynku – aczkolwiek pod powierzchnią tych pozorów kryje się dużo bardziej skomplikowana, acz przyjemna dla nas muzyków rzeczywistość. A cała magia zaczyna się w momencie, kiedy słuchawki połączą się bezprzewodowo w całość z malutką wtyczką, wkładaną w gniazdo OUTPUT gitary…

Fabrycznie w Waza-Air wgrane jest sześć presetów, ale kiedy dodamy do tego połączony poprzez bluetooth smartphone albo tablet, otwiera się przed nami dzięki apce Boss Tone Studio bogaty świat edytowalnych efektów, wzmacniaczy i szczegółowych ustawień sceny muzycznej, rozgrywającej się w naszych słuchawkach.

Wspomniane presety podzielone są bowiem na dwie grupy (barwy czyste oraz przesterowane), a w każdej z nich są trzy tryby: STAGE, STATIC i SURROUND. Mówiąc po ludzku, w pierwszym z nich mamy wrażenie grania na scenie, ze wzmacniaczem ustawionym za nami. W drugim, wzmacniacz znajduje się przed nami, jak na próbie lub podczas grania w domu. W trzecim dźwięk jest wszędzie wokół nas.

Jakość efektów jest naprawdę wysoka – wszak mówimy tu o marce BOSS, która rynek efektów gitarowych w pewnym sensie uformowała. Symulacje wzmacniaczy znamy już z serii Katana, która nie bez powodu szturmem podbiła rynek. Fakt – jest wiele bardziej złożonych urządzeń, z większą ilością ustawień i funkcjonalności – ale to właśnie dzięki prostocie linia Katana stała się tak popularna. Coraz więcej z nas rozumie, że lepiej sobie po prostu pograć niż przekopywać się przez kolejne pod-menu i parametry DSP.

Wraz z systemem BOSS Waza-Air nie tylko mamy klasowe, dobre brzmiące emulacje, na których nareszcie (!) da się pograć na słuchawkach (ci z Was, którzy próbowali ćwiczyć na słuchawkach nawet na dobrych urządzeniach będą wiedzieli o czym mówię), ale także możemy całe to wirtualne studio zabrać ze sobą wszędzie tam, gdzie nas los poniesie. A jeśli do kompletu kupimy sobie podróżną wersję gitary (o mniejszych gabarytach), okaże się, że możemy swój kunszt szlifować dosłownie wszędzie i w każdej sytuacji, co w tym świecie o tak dużej konkurencji może nam dać sporą przewagę.

Last but not least (cytując popularne angielskie powiedzonko), te słuchawki brzmią naprawdę spoko jako… słuchawki. Tak, to nie tylko nasze przenośne studio i narzędzie gitarowej zabawy – to także najzwyczajniej w świecie dobrej klasy słuchawki audio, na których posłuchamy sobie muzy w drodze do szkoły, na próbę czy w kolejce do sklepu. I powiem szczerze, że znajomi, sąsiedzi i przygodnie napotkani przechodnie mogli mnie często zobaczyć ze słuchawkami Waza-Air ozdobionymi srebrną japońską kaligrafią.

Czy BOSS Waza-Air zdał próbę czasu? Jakby to powiedzieć – zżyłem się ze słuchawkami tak bardzo, że nie zamierzam ich zwracać. I żeby nie było niedomówień – dostałem wprawdzie rabat na „urządzenie potestowe”, ale fakturkę musiałem zapłacić, co jest do sprawdzenia w polskim oddziale firmy Roland. Obawiałem się trochę owych 5 godzin pracy baterii, ale w praktyce okazało się, że łatwo sobie z koniecznością doładowania poradzić. A efekt przestrzeni dzięki żyroskopowi jest tak precyzyjny i pozbawiony opóźnień, że słuchawki stały się hitem nawet wśród moich znajomych nie-muzyków. Polecam Waza-Air z ręką na sercu. To naprawdę przydatny ‘gadżet’.

BOSS Waza-Air: oficjalna prezentacja firmowa

 

Więcej informacji: https://www.boss.info/pl