Miniaturowe wzmacniacze były kiedyś traktowane głównie jako gadżet. Dwie dekady temu zużywały więcej energii w porównaniu ze współczesnymi, coraz popularniejszymi i lepiej brzmiącymi konstrukcjami, które śmiało można używać jako wzmacniacze do rozgrzewki przed wyjściem na scenę, do ćwiczeń w domowym zaciszu, w hotelu czy podczas wakacyjnych wojaży.