IBANEZ RGIXL7 BKF

Jedną z nich jest indonezyjska linia Iron Label przygotowana głównie pod kątem ciężkich odmian metalu, a obecny w naszym teście, tegoroczny model jeszcze mocniej podwyższa poprzeczkę w tej grupie instrumentów, przeznaczonych do poruszania się zarówno w ekstremalnie przesterowanych barwach, jak i obniżonych strojach.

BUDOWA

Ibanez RGIXL7 BKF dzięki matowemu, czarnemu wykończeniu i siedmiu strunom idealnie wpisuje się w rodzinę Iron Label, jednak tu projektanci Ibaneza poszli jeszcze dalej tworząc instrument, który już po wyjściu z fabryki gotowy jest do generowania najcięższych brzmień w ultra niskich rejestrach, łącząc stabilność gry riffowej na najniższych strunach z wyjątkowym komfortem również przy grze solowej. Te walory zapewnia wydłużona menzura 27” (686 mm), zastosowanie fabrycznie strun 10-tek D'Addario EXL110-7 z siódmą najgrubszą struną .059 i co najważniejsze, obniżenie całości o cały ton do stroju D (1D, 2A, 3F, 4C, 5G, 6D, 7A).

Korpus gitary wykonano z drewna Nyatoh a przykręcany gryf to ultra wygodna konstrukcja Nitro Wizard-7 XL złożona z 3 części – 2 zewnętrznych klonowych i wewnętrznej z drewna Purpleheart, legitymująca się 48 mm szerokością na siodełku oraz grubością 19 i 21 mm odpowiednio przy 1 i 12 progu. Hebanowa podstrunnica z luminescencyjnymi markerami na krawędzi mieści 24 progi Jumbo, a całość wieńczy odwrócona, czarna główka z logiem marki i odsuwaną wygodnie klapką otworu pręta regulacyjnego. Stabilność stroju oraz błyskawiczną wymianę strun gwarantuje siedem czarnych, blokowanych kluczy Gotoh MG-T.

Na drugim krańcu osprzęt dopełnia stały mostek Gibraltar Standard II-7 ze strunami przechodzącymi przez korpus oraz niezależną regulacją menzury i wysokości siodełek. Jego konstrukcja zapewnia zwiększone przeniesienie wibracji każdej struny a gładka powierzchnia maksymalizuje komfort gry dla prawej dłoni.

Stały mostek Gibraltar Standard II-7 oferuje wygodę gry przy riffach zapewniając stabilną intonację oraz dłuższy sustain.

Za brzmienie odpowiada para sprawdzonych w boju humbuckerów DiMarzio Fusion Edge-7, opracowanych pod kątem niskich, przesterowanych brzmień specjalnie dla gitar 7-strunowych. Do ich obsługi służy 3-pozycyjny przełącznik, pojedynczy potencjometr głośności oraz umieszczony w miejscu gałki tonów mini-switch rozłączający cewki pickupów, oferujący dodatkowe brzmienia single-coil wewnętrznych połówek.

Za nasycone, klarowne brzmienie w obniżonym stroju odpowiadają specjalnie opracowanie pod kątem nowoczesnego metalu pickupy DiMarzio Fusion Edge-7.

WRAŻENIA

Nowy RGIXL7 w satynowym czarnym wykończeniu jest idealnym wyborem gitarzystów celujących w niskie rejestry i masywne, przesterowane brzmienie, oferując przy rasowym wyglądzie wydłużoną menzurę 27” doskonale zoptymalizowaną pod kątem naprężenia strun w obniżonym o cały ton stroju. Grubsze struny zachowują dzięki temu bardzo dobrą stabilność, niskie A nie jest ‘rozlatane’ przy mocnym ataku a 10-tki w wyższych partiach nie sprawiają żadnego problemu przy grze legato i podciągnięciach.

Dodając do tego bardzo komfortowy, satynowo wykończony gryf Nitro Wizard-7 XL, płaską 400-milimetrową hebanową podstrunnicę i niską akcję strun otrzymujemy ultra wygodną siódemkę zapewniającą potężne, zwarte dźwięki dla riffów w obniżonym stroju D oraz znakomite walory dla gry solowej. Dostęp do najwyższego progu ułatwia smukłe wyprofilowanie łączenia a blokowane klucze i stały mostek zapewniają stabilność i pewność stroju. Gitara jest starannie wykończona, luminescencyjne markery ułatwiające orientację w ciemnych warunkach dopełniają całość. Czego chcieć więcej?

Znajdujący się za potencjometrem głośności mini-przełącznik pozwala na rozłączanie cewek humbuckerów.

BRZMIENIE

Zaprojektowana specjalnie pod kątem ciężkich metalowych barw gitara wyposażona jest w opracowane przez Ibaneza i firmę DiMarzio również do tego rodzaju zastosowań, pickupy Fusion Edge-7, gwarantujące właśnie takie brzmienie – mocne i zwarte w dole oraz dynamiczne i artykulacyjne w wyższym rejestrze. Pomimo obniżenia o cały ton struny basowe są stabilne, dzięki czemu granie szybkich riffów nie sprawia najmniejszych problemów – zarówno pojedyncze dźwięki jak i dwudźwięki brzmią głęboko i klarownie, a pochody na niskiej A są jednocześnie masywne, ze spinającą całość muzyczną kompresją i artykulacyjną, perkusyjną górą.

Jednocześnie barwę można określić jako ciepłą i okrągłą w środku pasma – rzadko spotyka się takie połączenie zwartego, niskiego dołu w riffach z kleistością i artykulacją w solowym rejestrze. Rozłączanie cewek oferuje połączenia singlowe, jaśniejsze i nieco cichsze na czystym kanale, będące uzupełnieniem pełnych, tłustych barw humbuckerów. Fusion Edge-7 to szeroka paleta brzmień arpeggio, które w obniżonym rejestrze i dodatkowo z masywnym, klarownym dołem struny A przenoszą w nasycone, szerokie akordy dające mnóstwo inspiracji przy tworzeniu klimatycznych przestrzeni.

Wyprofilowanie łączenia gryfu i korpusu pozwala na komfortowy dostęp do najwyższych progów.

Kanał przesterowany podłączonego wzmacniacza Mesa Boogie Mark V:35 w trybie MkIV odzywa się tłustym gainem z dynamicznym tłumieniem i bogatymi harmonicznymi, przypominającym w riffach Dream Theater, z ładnym wyważeniem perkusyjnej i ostrej góry, okraszającej zwarty dół – najgrubsza struna brzmi tu masywnie i wyraziście od samego niskiego A, a solówki odzywają się plastycznym, kleistym środkiem z długim wybrzmieniem i artykulacyjnymi niuansami w górze.

DiMarzio Fusion pokazują pełnię możliwości będąc idealnym kompanem dla nowoczesnego prog-metalu. Lekkie podcięcie środka z podbitymi skrajami pasma i zmiana na tryb Extreme we wzmacniaczu to jeszcze bardziej dynamiczne, mniej skompresowane dźwięki idealne do agresywnego djentu i staccatowych, precyzyjnych nut w niskim rejestrze, spełniające wyśrubowane potrzeby nowoczesnych, metalowych gitarzystów.

Na główce znalazły się blokowane klucze Gotoha, zapewniające błyskawiczną wymianę strun oraz stabilność stroju.

Oba pickupy DiMarzio Fusion Edge są wzorowo dobrane, oferując w środkowej pozycji jak również przy rozłączeniu cewek kilka wariantów nasycenia i odmian tonalnych, użytecznych w szerokim zakresie gainu. Wyrazisty humbucker mostkowy ładnie dopełniany jest barwą przeciwległego gryfowego towarzysza, zapewniającego w solówkach śpiewny, ciepły sound nie tracący nic z perkusyjności i sustainu. Szumy humbuckerów są bardzo niskie, choć po rozłączeniu cewek trzeba już zmniejszyć nieco gain bądź wykorzystać bramkę szumów. Jednocześnie tylko jedna gałka głośności pozwala użytecznie operować gainem, dobrze wyczyszczając nawet mocno przesterowane brzmienie.

PODSUMOWANIE

Ibanez RGIXL7 z serii Iron Label to wyjątkowa 7-strunówka stworzona do gry w bardzo niskim rejestrze djentu, nu-metalu czy progresywnych odmianach przesterowanego, gitarowego soundu. Wydłużona menzura zapewnia wyjątkową stabilność najniższej struny A a obniżony strój zapewnia też elastyczność w solowych rejestrach. Mamy tu rasowy, metalowy wygląd, nasycone brzmienie o zwartym dole i szybkim ataku, oraz wyjątkową wygodę gry. Jeśli szukacie instrumentu siejącego zniszczenie w dolnym rejestrze i sprawdzającego się znakomicie w solówkach – z ręką na sercu polecam model RGIXL7 Ibaneza z serii Iron Label.

Odwrócona główka ozdobiona jest klasycznym, białym logo Ibaneza.

www.meinldistribution.pl