HAGSTROM Viking Tremar Deluxe

W tamtych czasach zarówno z uwagi na wysoką jakość jak i nienajniższe ceny, gitary Hagstroma cieszyły się opinią luksusowych instrumentów, by w kolejnych dekadach zdobyć szerokie grono sympatyków, wśród których wymienić można profesjonalnych artystów jak Kurt Cobain, Elvis Presley, David Bowie czy Jimi Hendrix. Jednym z najbardziej kultowych modeli szwedzkiej marki jest Viking, których dystyngowanym reprezentantem jest obecny w teście Hagstrom Tremar Viking Deluxe, wyróżniający się czarnym, błyszczącym korpusem semi-hollow oraz imponującym mostkiem w stylu Bigsby.

BUDOWA

Viking Tremar Deluxe bazuje na oryginalnym Vikingu z lat 60., chociaż cała konstrukcja została nieco unowocześniona i dostosowana do współczesnych czasów. Cienki, klonowy korpus to konstrukcja semi-hollow z otworami rezonansowymi w kształcie tradycyjnych f-ek otoczonych jasną obwódką, będący nieco powiększoną w tylnej części wersją słynnego ES-335 z dwoma wcięciami cutaway. Top wykonano z laminowanego klonu płomienistego, a całość wykończono na wysoki połysk w czarnym, głębokim kolorze. Z obu stron krawędzie otacza kremowy binding z dodatkowym ożyłkowaniem na płycie wierzchniej, wewnątrz znalazł się też biegnący środkiem klonowy blok, zwiększający sustain i zapobiegający sprzężeniom. Gryf z kanadyjskiego klonu, również w czarnym wykończeniu został wklejony w korpus i zaopatrzony w podstrunnicę Resinator – kompozyt drewna o właściwościach bardzo zbliżonych do hebanu, będący jednym z firmowych znaków Hagstroma. Nabito tu 22 progi medium jumbo, nakładkę zdobią też prostokątne markery z imitacji masy perłowej oraz kremowy binding. Wewnątrz nad stabilnością całej konstrukcji czuwa opatentowany pręt H-Expander, który dzięki równomiernemu naprężeniu na całej długości pozwala zarówno na ustawienie niskiej akcji strun, jak i zastosowanie cieńszego, wygodnego gryfu, bardziej odpornego na zmienne warunki otoczenia. Takie rozwiązanie ma też wpływ na dłuższe wybrzmienie instrumentu.

Znana z modeli marki asymetryczna, czarna główka z bindingiem opatrzona jest centralną inkrustacją oraz perłowym logiem Hagstroma. Po obu stronach przykręcono chromowane klucze Hagstrom o przełożeniu 18:1 z główkami w stylu art-deco. Siodełko GraphTech Black Tusq XL o długości 43 mm ma właściwości samosmarujące oraz niższe opory przesuwu, co na pewno przyda się przy współpracy z pokładowym mostkiem Long Travel Tune-O-Matic, z bardzo ładnie prezentującym się, chromowanym strunociągiem Hagstrom Tremar Vibrato, zbliżonym do konstrukcji Bigsby. Rolkowe siodełka mostka dodatkowo zapewniają płynne przesuwanie się strun, co wpływa na lepszą stabilność stroju. Viking Tremar uzbrojony jest w parę humbuckerów Hagstrom HJ-50 umieszczonych w chromowanych puszkach, kontrolowanych standardowo dedykowanymi parami potencjometrów głośności i tonów oraz 3-pozycyjnym przełącznikiem na górnym rogu. Gitara posiada menzurę 24,75” (628 mm) oraz fabrycznie założone struny D'Addario EXP 110 (10-46).

W PRAKTYCE

Pomimo czarnego lakieru Viking Tremar Deluxe prezentuje się naprawdę efektownie, dopełniany wizualnie bindingiem korpusu, gryfu i główki oraz chromowanym osprzętem, którego głównym aktorem jest okazały mostek ze strunociągiem Tremar Vibrato, będący dopracowaną i podrasowaną konstrukcją klasyka Bigsby. Czuć też większą wagę instrumentu, jednak po zawieszeniu na pasku całość jest dobrze zbalansowana i nie ciąży w żadną stronę. Wygoda gry dla lewej ręki to już znak firmowy Hagstroma – pręt H-Expander pozwala na ustawienie niskiej akcji strun oraz zachowanie stabilności szyjki przy jej bardzo komfortowym, smukłym profilu. Płaska podstrunnica z kompozytu Resinator jest bardzo smukła i ułatwia podciąganie oraz wibrato. Całość jest wzorowo wykończona i spasowana, co w tej cenie nie jest wcale oczywistością. Na pochwałę zasługuje system mostka Tremar Vibrato – działa on bardzo płynnie i wyjątkowo dobrze trzyma strój dzięki rolkowym prowadnicom oraz siodełku gryfu Graph Tech Tusq. Nie możemy pozwolić tu sobie na eskapady w stylu Floyd Rose’a, ale stylowe i nawet szerokie wibrato akordów czy pojedynczych dźwięków nie powoduje ciągłej potrzeby kręcenia kluczami na główce. Plusem jest też oldschoolowy wygląd tremola ozdobionego na końcu okazałym herbem.

Akustycznie gitara brzmi sprężyście i dosyć głośno, dźwięk nie zanika i równomiernie wybrzmiewa, nie można narzekać też na sustain, co szczególnie słyszalne jest po podłączeniu do wzmacniacza. Tu Viking Tremar Deluxe okazuje się być bardzo uniwersalnym brzmieniowo instrumentem o rezonującym charakterze semi-hollow, zbliżonym do klasowych konstrukcji ES-335, o bardziej dźwięcznym „hagstromowym” środku. Barwa czysta na pickupie gryfowym łączy jazzowe ciepło z klarownym środkiem, a pojedyncze dźwięki dynamicznie reagują na artykulację. Połączone humbuckery wprowadzają jaśniejszy, ale bardzo naturalny kontur z zauważalnym wycofaniem dołu i wzorowo sprawdzają się zarówno w funkowych partiach akordowo-solowych jak i rozłożonych akordach arpeggio.

Użycie wibrata ładnie dopełnia wybrzmiewanie i ma nieco inny, bardziej subtelny i miękki charakter w porównaniu do klasycznych mostków tremolo. Od razu przychodzą na myśl oldschoolowe zagrywki w stylu rockabilly. Chociaż gitary hollow-body kojarzą się z jazzowymi klimatami, Viking Tremar Deluxe pokazuje pełnię możliwości po dodaniu gainu, i to znacznie wykraczające poza bluesowy zakres. Lekki crunch bardzo ładnie odnajduje się zarówno w blues-rocku jak i klimatach Indie, pełne akordy brzmią przejrzyście a solowe frazy cechuje bardzo dobra odpowiedź dynamiczna i okrągły, sprężysty niższy środek. Wszystkie pozycje przełącznika oferują zbalansowane brzmienie i charakter słynnych konstrukcji semi-hollow zaopatrzonych w pickupy typu PAF. Viking Tremar potrafi stylowo dobarwić długie wybrzmienie delikatnym wibrato ramieniem mostka, który po ‘ułożeniu się’ pozwala na nawet mocniejsze efekty bez rozstrajania się – choć trzeba pamiętać, że to nie jest Floyd Rose z blokadą.

Gitara jeszcze bardziej zaskakuje w high-gainowych rejonach – brzmienie pickupu mostkowego jest selektywne i tłuste, słychać bogate harmoniczne i otwartość w górze dzięki rezonansowym komorom, nie tracimy też nic z niuansów gry. Bez problemu wyjdziemy tu poza typowe klimaty klasycznego rocka, z nasyconym, perkusyjnym palm-mutingiem czy miękkim legato w solówkach. Przy większej głośności możemy mieć kłopoty ze sprzężeniami, więc na scenie z gainem trzeba uważać, ale w studio uzyskamy szeroki, potężny sound, o który nie podejrzewalibyśmy instrumentu semi-hollow z widocznym na pierwszym planie mostkiem w stylu Bigsby. Nieco słabiej wypada ‘wyczyszczanie’ barwy gałką głośności, brzmienie traci nieco góry, ale to chyba jedyna niedogodność Vikinga, którą łatwo zniwelować niewielką ingerencją w układ elektryczny.

PODSUMOWANIE

Hagstrom Viking Tremar Deluxe to wysokiej klasy gitara semi-hollow, którą można porównać do klasyków ES-335, uzupełnionych o stylowe, oryginalne elementy wykończenia oraz bardzo dobrze pracujący, oldschoolowy mostek Tremar Vibrato. Wygoda gry idzie tu w parze z bardzo dobrze reagującym na artykulację brzmieniem, które dodatkowo sprawdza się w szerokiej stylistyce od jazzu, przez blues i rockabilly po mocny rock.

www.musik-meyer-ce.com