IBANEZ Troubadour T30II

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki IBANEZ
Testy
2019-01-18
IBANEZ - Troubadour T30II

Troubadour to seria wzmacniaczy przeznaczonych głównie dla śpiewających gitarzystów akustycznych, jednak z powodzeniem sprawdzają się one z innymi instrumentami, jak np. ukulele czy skrzypce.

Drugą serię z odświeżonym wzornictwem tworzą trzy modele: T15II o mocy 15 W z głośnikiem o średnicy 6,5 cala, testowany T30II, oraz T80II o mocy 80 W z 8-calowym głośnikiem niskotonowym i wysokotonową 1-calową kopułką.

BUDOWA

Obudowa oklejona brązową imitacją skóry ma oryginalny trapezoridalny kształt zwężający się ku tyłowi. Spód, góra i tylna ścianka nie łączą się ze sobą pod kątem prostym. Lekko pochylony do tyłu front zdobi zaokrąglona maskownica z beżowej plecionki przykręcona czterema śrubami przy wierzchołkach i zwieńczona na górze metalową sztabką z grawerowanym emblematem serii. Stabilność na gładkiej powierzchni gwarantują cztery gumowe nóżki. Tylna ścianka jest zintegrowana z panelem sterowania umieszczonym na górze – całość zamontowano na pomalowanym proszkowo profilu z giętej blachy stalowej. Na dole mieści się gniazdo zasilania, wyłącznik, wyjście liniowe na złączu TS 1/4 cala oraz niewielka kratka wentylacyjna. Drugi, długi szereg szczelin zapewniających chłodzenie ciągnie się wzdłuż górnej krawędzi tyłu, za nimi widać płytkę drukowaną.

Patrząc z góry na panel sterowania mieści od lewej strony: wejście instrumentalne, dwupasmową korekcję BASS, TREBLE i regulację głośności instrumentu; gniazdo mikrofonowe XLR, podobną korekcję i regulację głośności jak w kanale instrumentalnym; włącznik i regulację efektu chorus dla kanału instrumentalnego; włącznik oraz oddzielną regulację pogłosu dla kanału instrumentalnego i wokalnego. Po prawej stronie mieści się gniazdo AUX IN do podłączenia odtwarzacza lub metronomu, główna regulacja głośności MASTER oraz czerwona kontrolka zasilania. W centrum górnej ścianki zamontowano taśmową rączkę do przenoszenia.

WRAŻENIA

Wzmacniacz jest stosunkowo lekki jak na swoje gabaryty i już w trakcie rozpakowywania łatwo zauważyć, że jest poręczny i wygodny w transporcie. Taśmowy uchwyt okazuje się zaskakująco długi, przez co nawet osoby z większymi dłońmi nie mają problemu z jego przenoszeniem. Kolory obudowy są stylowo dobrane, całość tworzy zgrabną bryłę z estetycznym wykończeniem, które świetnie współgra z drewnem gitary akustycznej. Pochylenie ścianek pozytywnie wpływa na brzmienie – minimalizuje dudnienia obudowy, a dźwięk lepiej rozchodzi się w pomieszczeniu nawet gdy kombo stoi na podłodze. Panel sterowania jest logicznie uporządkowany i czytelny, przyłącza, potencjometry i przełączniki wzorowo podpisane, dzięki czemu nie ma żadnych problemów z obsługą.

Przystępując do testu komba w klasie cenowej poniżej 1000 złotych nie spodziewaliśmy się funkcjonalności oraz brzmienia godnego urządzeń kosztujących dwa razy więcej, niemniej jednak nowy Troubadour zaskoczył pozytywnie nie tylko swoim odświeżonym wyglądem. Brzmienie jest wyraźne, dźwięk – jak na moc 30 W – całkiem mocny i z dość szerokim pokryciem w niższym paśmie. Nieco gorzej wypada wyższe pasmo, które naprawdę dobrze słychać w dość wąskim kącie naprzeciw głośnika. Warunkuje to fizyka i większa kierunkowość wyższych dźwięków. Z drugiej strony można to też potraktować jako zaletę – kombo nie ma filtra antysprzężeniowego a przy umiejętnym ustawieniu wzmacniacza względem gitarzysty lub wokalisty można dość łatwo osiągnąć dobry odsłuch bez ryzyka niepożądanych zakłóceń.

Dwupasmowa korekcja sprawdza się całkiem dobrze, choć nieco brakuje regulacji środka pasma, szczególnie w przypadku kanału instrumentalnego, szczególnie gdy gra się na gitarze akustycznej z układem pasywnym albo jedynie podstawową korekcją. Chorus nieco ożywia dźwięk gitary, jednak nie należy przesadzać z jego intensywnością, by nie spowodować specyficznego odrealnienia dźwięku. Podobnie, duży zakres regulacji ma pogłos, który można ustawiać oddzielnie w obu kanałach. Kreowana przez procesor przestrzeń dźwiękowa jest głęboka a sam pogłos długo wybrzmiewa – regulacja to tylko jego głośność w stosunku do dźwięku podstawowego, a nie czas pogłosu. Trzeba jednak przyznać, że brzmi on zaskakująco atrakcyjnie, szczególnie w odniesieniu do ceny wzmacniacza.

PODSUMOWANIE

Model T30II to kompromis między skrajną mobilnością T15II a mocą i funkcjonalnością T80II. Wzmacniacz jest lekki i poręczny, a przy tym zapewnia wszystko, czego trzeba muzykowi, by uzyskać dobre brzmienie podczas gry w kameralnych okolicznościach, zasadniczo bez transmisji sygnału do większego systemu nagłośnieniowego, choć i to jest możliwe dzięki wyjściu liniowemu. Jego główne zastosowania to kameralne występy w kawiarniach, granie w kaplicach (np. na ślubie), w niezbyt dużych salach w szkołach i domach kultury. Dobrze sprawdzi się w niezbyt dużym akustycznym składzie zapewniając prawidłowe nagłośnienie gitary oraz ożywiając jej dźwięk podstawowymi efektami.

www.meinldistribution.pl

 

Moc: 30 W @ 8 Ω
Głośnik: 8” koaksjalny z przetwornikiem wysokotonowym
Gniazda: INSTRUMENT INPUT (TS 1/4”), MICROPHONE INPUT (XLR), AUX INPUT (TRS 1/8”), LINE OUT (TS 1/4”)
Regulacje: INSTRUMENT: BASS, TREBLE, VOLUME; MICROPHONE: BASS, TREBLE, VOLUME; INSTRUMENT CHORUS; INSTRUMENT REVERB; MICROPHONE REVERB; MASTER
Przełączniki: POWER, INSTRUMENT CHORUS, INSTRUMENT REVERB, MICROPHONE REVERB
Wymiary: 363 × 263 × 273 mm
Masa: 6,35 kg
Wynik testu
Funkcjonalność:
5
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5.5
Cena
859.00 zł
Dystrybutor
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
listopad 2018
Kup teraz