IBANEZ RGD71ALMS
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna
Uwaga: prosimy nie regulować odbiorników i nie obracać magazynu, ta gitara rzeczywiście ma krzywo ustawione progi. Instrumenty typu multiscale – bo tak fachowo nazywają się tego typu konstrukcje – mają swoją grupę miłośników, którzy mogą wymienić szereg zalet związanych z ich użytkowaniem. Sprawdźmy zatem, co zyskujemy dzięki wykorzystaniu gitary o zróżnicowanej menzurze.
MULTISCALE
Sama idea nie jest nowa, albowiem pochodzi aż z XVI wieku. Na przestrzeni lat podejmowano wiele prób skonstruowania instrumentów strunowych o zmiennej menzurze, ponieważ oferowały one lepsze zrównoważenie siły naciągu poszczególnych strun, dobrą intonację, a także – w co na początku trudno jest uwierzyć – zwiększoną wygodę gry. Warto zwrócić uwagę, że wiele instrumentów posiada niejako automatycznie konstrukcję typu multiscale. Przykładów nie trzeba szukać daleko, wystarczy zerknąć choćby na fortepian, którego charakterystyczny kształt jest związany właśnie ze zróżnicowaną długością strun. Niższe rejestry odpowiadają strunom dłuższym, natomiast wyższe wymagają strun krótszych. Chodzi o to, że niższe dźwięki są najlepiej generowane przez większe elementy drgające, a wyższe przez mniejsze.
Tradycyjne gitary o zunifikowanej długości czynnej każdej ze strun są jedynie próbą znalezienia kompromisu, który pozwala na uzyskanie najlepszego brzmienia dla całej skali instrumentu. Konstrukcja gitar typu multiscale nie jest taka prosta, jak mogłoby się wydawać, ponieważ oprócz trudności z prawidłowym nacięciem rowków na podstrunnicy dochodzi konieczność użycia specjalnie zaprojektowanego osprzętu, czyli siodełka czy mostka. Gitary tego typu mogą się pochwalić jedną niezaprzeczalną zaletą: najgrubsze struny dysponują wydłużoną menzurą, co sprawia, że w niskich rejestrach gitary brzmią podobnie jak barytony. Z drugiej jednak strony pozbywamy się tu wady gitar barytonowych, do których należy zwiększenie skali w zakresie strun wiolinowych. Tutaj mamy pogodzone dwa światy, dysponujemy bowiem strunami basowymi o zwiększonej menzurze i strunami wiolinowymi o mniejszej skali, co sprzyja grze solowej.
Mieliśmy już linię Iron Label, która wyraźnie jest przeznaczona dla gitarzystów metalowych poszukujących wygodnych gitar dających masywne brzmienie, często wyposażonych w siedem lub osiem strun. Niedawno na arenę wkroczyły instrumenty z nowej linii Axion Label, w ramach której oferowane są trzy modele RGA, cztery RGD oraz dwie „S-ki”. Prezentowana tu gitara pochodzi z serii RGD, w której znajdziemy także inny instrument o zmiennej menzurze, a mianowicie sześciostrunówkę RGD61ALMS. Ibanez RGD71ALMS nie jest pierwszą gitarą siedmiostrunową tego typu, ponieważ kilka lat temu producent wypuścił na rynek także modele RGIF7 i RGIF8 (8-strunówka). Obydwie gitary miały przydomek Fanned Fret, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza progi wachlarzowe.
BUDOWA
Korpus gitary wykonano z azjatyckiego drewna o nazwie Nyatoh powodującego, że gitara jest dosyć masywna. Gryf sklejono z pięciu kawałków drewna o ciemniej barwie (panga i orzech) ułożonych naprzemiennie, dzięki czemu całość prezentuje się bardzo dostojnie. Podstrunnicę wykonano z hebanu Makassar, który posiada interesujące usłojenie z wyraźnymi jaśniejszymi paskami. Menzura jest oczywiście zmienna i zawiera się w zakresie od standardowych 25,5 cali (648 mm) w przypadku struny E1 do 27 cali (686 mm) na strunie B7. Na podstrunnicy nabito 24 progi typu Jumbo Sub Zero o podwyższonej odporności na zużycie. Progi są nabite bardzo starannie, niczego złego nie można też powiedzieć o jakości ich wykończenia. Na główce znajdziemy fluorescencyjne logo producenta oraz siedem blokowanych kluczy Gotoh MG-T. Oprócz tego świecące w ciemności są także boczne znaczniki pozycji.
Powierzchnię korpusu oraz główki pokryto przykuwającym uwagę lakierem o fioletowo-zielonej barwie, która zresztą zmienia się w zależności od kąta padania światła. Dodatkowo zastosowano tu coś w rodzaju sunburstu, co zresztą sugeruje sama nazwa wykończenia – Black Aurora Burst Matte. Na początku napisałem, że w gitarach multiscale trzeba stosować specjalne mostki. Otóż nie jest tak do końca, ponieważ w przypadku testowanej gitary nie mamy monolitycznego mostka, lecz siedem niezależnych siodełek typu Mono-rail (tak jakby „minimostków”), z których każde jest przykręcone do korpusu. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, które pozwala na użycie jednego tylko elementu do budowy gitar o różnych skalach. Ibanez wprowadził je w roku 2015 wraz z innymi wieloskalowymi instrumentami: RGIF7 i RGIF8.
Na układ elektryczny składają się dwa aktywne pickupy Fishman Fluence Modern, których przeznaczeniem są mocniejsze brzmienia. Tutaj dostajemy modele z magnesami ceramicznymi (są one dostępne także w wersji AlNiCo), które powinny dawać ostrzejsze brzmienie. Oprócz tego do dyspozycji użytkownika oddano 3-pozycyjny przełącznik pickupów oraz gałkę VOLUME typu push/pull, dzięki której można zmieniać voicing przetwornika. Fluence dysponują bowiem dwoma trybami pracy: Voice 1 (Modern Active) i Voice 2 (Modern Passive Attack).
WRAŻENIA I BRZMIENIE
Bez podłączenia do wzmacniacza gitara odzywa się głębokim basem i daje długi sustain. Mamy tu w końcu prawie baryton, ponieważ skala struny B7 wynosi aż 27”. Po wpięciu do wzmacniacza ustawionego na czystym brzmieniu przetwornik przy gryfie daje miękki i zaokrąglony ton o dosyć łagodnym charakterze. Po podkręceniu gainu staje się jasne, że Ibanez RGD71ALMS doskonale czuje się w masywnych, nowoczesnych brzmieniach i niestraszne mu są najniższe rejestry. Rasowe barwy metalowe o zwartym dole i jednocześnie dużej selektywności – to domena tego instrumentu.
Ceramiczne przetworniki Fishman Fluence Modern dobrze radzą sobie z mocnym przesterowaniem i dają perkusyjny wyraźny atak idealny do gry z tłumieniem strun (palm-muting). Oprócz tego mogą się pochwalić wyjątkowo niskim poziomem szumów. Agresywne riffy brzmią tu bardzo ciekawie – są konturowe i zadziorne bez irytującego zamulenia w dole pasma. Jeśli chodzi o najniższe rejestry, to radzą sobie świetnie, dając całkiem dobrą selektywność nawet podczas gry w niskich pozycjach na strunie B7. Pomimo obecności układu aktywnego pickupy nie brzmią zbyt sterylnie i dobrze reagują na artykulację.
Bardzo ciekawie działa przełączanie pomiędzy dwoma trybami pracy Voice 1/2 gałką VOLUME: Voice 1 to Modern Active o częstotliwości rezonansowej wynoszącej 720 Hz, a Voice 2 to Modern Passive Attack o peaku przy 1,3 kHz. W praktyce różnice pomiędzy nimi nie są zbyt spektakularne i skupiają się głównie na wyborze pomiędzy ciemniejszą a jaśniejszą barwą, co nabiera większego znaczenia przy grze solowej. Przy grze riffowej w obydwóch przypadkach otrzymujemy rasowy, mocno nasycony ton. Osobiście bardziej podoba mi się Voice 1 z uwagi na bardziej perkusyjny atak przydatny przy szybszej grze, za to podczas wolniejszych powerchordów lepiej sprawdza się Voice 2.
PODSUMOWANIE
Ibanez RGD71ALMS to bardzo udana gitara o wachlarzowym układzie progów, która oferuje mocne i masywne brzmienie w niskich rejestrach (tym bardziej że mamy tu dodatkową siódmą strunę), a także klarowne wyższe tony. Wygoda gry na tym instrumencie jest zaskakująco wysoka. Niemniej jednak przyzwyczajenie się do gry na tego typu konstrukcji wymaga trochę czasu, ale warto go poświęcić na poznanie gryfu o tak nietypowej budowie, ponieważ odwdzięcza się on dużą ergonomią. Ponadprzeciętna wygoda gry i duże możliwości brzmieniowe czynią z tej „krzywoprogowej” gitary ciekawą alternatywę dla klasycznych, prostolinijnych (jeśli chodzi o progi oczywiście) instrumentów. Gitara doskonale odnajduje się w nowoczesnym metalu i niskich strojach.
korpus: Nyatoh
gryf: Nitro Wizard-7, pięcioczęściowy (panga i orzech)
progi: 24 (Jumbo Sub Zero)
podstrunnica: heban Makassar
skala: 25,5” (648 mm) – 27” (686 mm)
radius podstrunnicy: 400 mm
grubość gryfu: 19 mm (próg 1), 21 mm (próg 12)
szerokość gryfu: 48 mm (siodełko), 68 mm (próg 24)
siodełko: tworzywo sztuczne
znaczniki pozycji: fluorescencyjne (boczne)
układ elektryczny: 2x przetworniki Fishman Fluence Modern, potencjometr VOLUME (push/ pull), 3-pozycyjny przełącznik przetworników
mostek: Mono-rail
klucze: Gotoh MG-T (blokowane)
wykończenie: Black Aurora Burst Matte
wyposażenie: zaczepy Schaller S-Locks, pokrowiec