FENDER American Performer Stratocaster HSS

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki FENDER
Testy
2019-05-09
FENDER - American Performer Stratocaster HSS

Na zimowych targach NAMM 2019 w Anaheim w Kalifornii miała miejsce oficjalna premiera nowej serii gitar elektrycznych oraz basowych Fendera - American Performer, które zaprezentowane zostały publiczności już na początku grudnia 2018.

Dzięki temu mieliśmy możliwość przetestowania dwóch gitar z tej rodziny – American Performer Stratocaster i Telecaster HUM, czyli klasycznego Strata z trzema singlami oraz Telecastera z humbuckerem mostkowym. Tym razem gościmy stylowy, czarny model American Performer Stratocaster HSS wyposażony w humbucker przy mostku, który podobnie jak wszystkie pickupy serii został od podstaw zaprojektowany przez Tima Shawa.

Seria American Performer to najtańsze w ofercie instrumenty Fendera produkowane w USA, zastępujące bardzo popularną i cenioną nie tylko ze względów finansowych, linię American Special. Nową rodzinę w sekcji gitar elektrycznych uzupełniają jeszcze, poza trzema wymienionymi, modele American Performer Telecaster, American Performer Jazzmaster oraz American Performer Mustang.

BUDOWA

Wszystkie gitary American Performer posiadają olchowe korpusy pokryte lakierem poliuretanowym (poza kilkoma satynowymi wyjątkami, są to w większości wersje o wysokim połysku), w naszym przypadku, czyli modelu Stratocaster HSS jest to czarny kolor dopełniany stylowo kremowymi gałkami potów oraz kremowymi obudowami pickupów, zamontowanych na trójwarstwowym, czarnym pickguardzie. Stratocaster HSS oferowany jest jeszcze w trzech kolorach: z klonową podstrunnicą w satynowym Surf Green, oraz z palisandrową nakładką w wykończeniu Aubergine (wiśniowy) i 3-color Sunburst. Klonowy gryf posiada profil Modern C oraz satynowe wykończenie lakierem poliuretanowym.

Klonowa podstrunnica ma promień w rozmiarze 9,5 cala (241 mm) i mieści 22 progi typu jumbo, a role markerów pełnią klasyczne, czarne kropki. Duża główka przywodzi na myśl starsze konstrukcje z lat 70. i jest w nowym wydaniu ozdobiona srebrnym logiem Fender z czarną obwódką. Powierzchnię uzupełniają dwa srebrne dociski pierwszych czterech strun, na górze w jednym rzędzie zamontowano kolejną nowość – klucze Fender ClassicGear o przełożeniu 18:1 z mniejszymi główkami i kołkami w stylu konstrukcji Klusona – trzpień ma od góry poziome nacięcie a końcówkę struny kotwiczy się koncentrycznie w otworze. Siodełko o długości 42,8 mm to zapewniająca płynny przesuw strun, syntetyczna kość. Mostek tremolo jest nawiązaniem do klasyki Strata – mocowany jest sześcioma śrubami oraz posiada gięte siodełka z blachy o nieco węższym rozstawie 52,5 mm w porównaniu do vintage’owych konstrukcji. Uzupełnia go zapewniający dłuższy sustain, stalowy blok z trzema fabrycznie zamontowanymi sprężynami oraz wkręcane ramię.

Układ elektryczny w serii American Performer tworzą pickupy opracowane przez Tima Shawa – w porównaniu z poprzednią serią Special Stratocaster HSS, single Texas Special zastąpiły przetworniki Yosemite, a miejsce humbuckera Atomic zajął nowy model DoubleTap. Układ regulacji tonów Greasebucket, utrzymujący klarowność niskich tonów przy redukcji górnego pasma, zastosowano tu tylko dla humbuckera i umieszczono w drugiej gałce TONE. Działa ona w trybie push-pull odłączającym jedną cewkę humbuckera. Pierwszy, standardowy pot tonów obsługuje oba single Yosemite. Dzięki ich cewkom zabezpieczonym szelakiem (zamiast wosku) otrzymano szersze, bardziej otwarte brzmienie z większą ilością harmonicznych. Dodać należy, że single oparto na magnesach Alnico 5, humbucker wykorzystuje Alnico 4. Całość dopełnia 5-pozycyjny przełącznik i potencjometr głośności, w którym nie zastosowano rozwiązania ‘treble bleed’, przez co przy ściszaniu zdejmowana jest też lekko najwyższa góra. Gniazdo wyjściowe zamontowano tradycyjnie w niklowanym uchwycie. Gitara jest fabrycznie wyposażona w struny Fender USA 250L (9-42) i pokrowiec Deluxe Gig Bag.

WRAŻENIA

Na początku na pochwałę zasługuje fabryczny setup, godny nawet gitar wyścigowych. Przy założonych 9-tkach i mostku tremolo nie można bardzo mocno atakować strun, jednak przy normalnej grze nasza lewa ręka na pewno podziękuje za tak niską akcję. Gryf Modern C posiada okrągły profil i choć nie jest to na pewno konstrukcja należąca do najmniejszych na rynku, po chwili dobrze układa się w dłoni, szczególnie przy grze akordowo-solowej. Progi jumbo ułatwiają podciąganie i wibrato, są dobrze wykończone a siodełko i jego rowki wystarczająco precyzyjnie docięte. Gitara ładnie rezonuje i równo wybrzmiewa, nie słychać żadnego wygasania dźwięku w wyższych pozycjach, jest to już klasowy instrument, który polecić można zaawansowanym, zwracającym uwagę na niuanse i dynamikę instrumentu gitarzystom.

Single Yosemite testowane już przez nas w modelu SSS to bardzo dobrze zaprojektowane konstrukcje, dzięki szklistej prezencji oferujące słynne, szklankowe brzmienie i perkusyjny atak – mają mniej ‘mięsa’ w porównaniu do Texas Special, jednak zdecydowanie przypadną do gustu gitarzystom preferującym barwy vintage i więcej niuansów przy bardziej czystych ustawieniach wzmacniacza. Przy mocniejszym gainie słychać dodającą stratowego charakteru prezencję, nie brakuje też tłustego dołu, a połączone pickupy oferują klasyczną, dzwoniącą barwę o dobrej klarowności. Bardzo dobrze brzmi też sam singiel środkowy, ze zbalansowanym, dynamicznym środkiem. Na pokładzie mamy humbucker DoubleTap, którego konstrukcja pozwala przy rozłączeniu na uzyskanie barwy wzmocnionego singla, co wzorowo sprawdza się w klasycznym ustawieniu SSS.

Sam humbucker grawituje w stronę charakteru vintage, z zauważalnie cieplejszą górą i mocniejszym sygnałem, bardzo dobrze współpracując jednoczesnie z pozostałymi singlami. Jedynie rozłączenie cewek dosyć mocno rozjaśnia barwę, więc dla perfekcyjnego balansu musimy nieco operować gałką tonów przy zmianie singiel-humbucker w pozycji mostkowej. Niemniej DoubleTap znakomicie sprawdza się przy nawet mocnych, rockowych barwach, oferując bogate harmoniczne i nasycony drive, przy dobrym oddaniu niuansów gry i charakteru instrumentu. Pozycja 2 jest może nieco mniej rasowa w porównaniu do wersji z trzema singlami, jednak dla miłośników tłustego przesterowania z humbuckera jest to bez problemu akceptowalny kompromis.

PODSUMOWANIE

Fender American Performer Stratocaster HSS doskonale wchodzi w ‘buty’ swojego amerykańskiego poprzednika z serii Special, oferując jeszcze bardziej dopracowane elementy wyposażenia oraz nowo opracowany układ elektryczny z doskonałym humbuckerem DoubleTap i singlami Yosemite, grawitującymi w stronę klasycznych barw vintage w porównaniu do ciemniejszych pickupów Texas Special. Seria American Performer nie nadwyręży zbyt mocno budżetu, a w atrakcyjnej cenie otrzymujemy dopieszczony w każdym calu, i co dla wielu istotne, produkowany w Stanach Zjednoczonych instrument.

www.fender.com

 

Korpus: Olcha
Gryf: Klon
Podstrunnica: Klon
Progi: 22 Jumbo
Mostek: 6-Saddle Vintage-Style Synchronized Tremolo
Klucze: Fender ClassicGear 18:1
Menzura: 25,5” (648 mm)
Radius: 9,5”
Układ elektryczny: 2 × Yosemite Single-Coil Stratocaster (gryf i środek); 1 × humbucker DoubleTap (mostek), przełącznik 5-pozycyjny; VOLUME, TONE 1 (gryf, środek), TONE 2 Greasebucket Tone Circuit (mostek)
Wykończenie: Black
Wyposażenie: Firmowy gig-bag
Wynik testu
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
5.5
Wygoda:
5.5
Cena
5 049.00 zł
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
marzec 2019
Kup teraz