FENDER American Original 60s Stratocaster

American Original ‘60s to oprócz modeli Telecaster i Stratocaster także wprowadzone do produkcji w latach sześćdziesiątych modele Jazzmaster i Jaguar, a także gitary basowe Precision i Jazz Bass. Prezentowany model Stratocastera testujemy dzięki uprzejmości www.GuitarCenter.pl

BUDOWA

Korpus wykonany z olchy wykończono błyszczącym lakierem nitrocelulozowym. Oprócz klasycznej trójkolorowej przypalanki gitara jest dostępna w kolorze czerwonym z metalicznym połyskiem (Candy Apple Red), oraz kremowym (Olympic White). Klonowy gryf przykręcony czterema śrubami stabilizowanymi niklowaną płytką z wybitym numerem seryjnym ma pełny, okrągły profil Thick C. Palisandrowa podstrunnica – wprowadzona w Fenderach w latach 60. XX w. – w tym modelu ma promień 9,5 cala, czyli 241 mm, i mieści 21 progów w rozmiarze Vintage Tall oznaczonych perłowymi kropkami. Za siodełkiem główki wykonanym z kości nie ma gniazda klucza do regulacji krzywizny gryfu. Ta zgodnie – z tradycją wspomnianej dekady – znajduje się po przeciwległej stronie, co powoduje konieczność poluzowania strun i demontażu gryfu, by uzyskać dostęp do śruby i ustawić krzywiznę. Główka mieści klasyczne klucze z tradycyjnymi przekładniami w puszkach i niewielkimi eliptycznymi motylkami, czyli w wersji Fender Deluxe. Logo Fender to historycznie druga wersja – złotawe litery z czarnym konturem są szersze i lepiej widoczne niż w wersji, którą zwykło się określać mianem „spaghetti”. Mostek to również ukłon w stronę tradycji – Pure Vintage Tremolo zamontowano na sześciu śrubach, siodełka wykonano z giętej blachy stalowej.

Układ elektryczny mieści się pod trójwarstwową płytką w kolorze miętowej zieleni – to również cecha rozpoznawcza Stratocasterów z lat 60. (wcześniej stosowano białą jednowarstwową płytkę). W pojedynczych przetwornikach Pure Vintage '65 Gray-Bottom zastosowano magnesy Alnico V o zróżnicowanej wysokości dla poszczególnych strun. Przełącznik przetworników to współczesna wersja 5-pozycyjna. Stare Fendery miały 3-pozycyjne, a uzyskanie charakterystycznego brzmienia bell tone wymagało ostrożnego ustawienia dźwigni między pozycjami. Trzy gałki w kremowym kolorze kryją potencjometr głośności i dwa potencjometry barwy – pierwszy kontroluje ton przystawki przy gryfie, drugi – środkowej i przy mostku. Gniazdo wyjściowe mieści się w niklowanym łódkowatym profilu. Gitara jest fabrycznie wyposażona w struny Fender Nickel Plated Steel w rozmiarach 0,010-0,046” i dostarczana w prostokątnym walizkowym futerale typu vintage hardshell case z zewnątrz pokrytym tolexem, wewnątrz wyłożonym pluszem.

WRAŻENIA

Strat wizualnie prezentuje się znakomicie i od pierwszego kontaktu – w dużej mierze dzięki cieniowanemu wykończeniu lakierem nitro – roztacza specyficzną aurę nostalgii, przypominając jak wielu cenionych muzyków grało na tego typu instrumentach. Profil gryfu Thick C jest bardziej zaokrąglony i nieco cieńszy niż profil V z modeli ‘50s, jednak pełniejszy niż współczesny, lekko spłaszczony Modern C. Nie oznacza to, że jest niewygodny – daje pewne i całkiem komfortowe podparcie lewej dłoni. Progi typu vintage tall gwarantują wysoki komfort gry. Przez swoją wysokość powodują, że opuszki palców mają nieco mniejszy kontakt z drewnem podstrunnicy, co zmniejsza opór podczas wibrowania i podciągania strun. Promień łuku wynoszący 9,5 cala w tym przypadku wydaje się być optymalny, umożliwia ustawienie dość niskiej akcji strun bez obawy, że przy podciąganiu będą one tłumione przez progi, jak często ma to miejsce w historycznych Stratach z promieniem 7,25”. Mostek tremolo jest fabrycznie ustawiony tak, by można było nie tylko opuszczać strój, ale również nieco go podnieść dźwignią, a nawet delikatnie zawibrować przyciskając go bokiem prawej dłoni. Klucze pracują wzorowo, dodatkowo dzięki nacięciom i wgłębieniom w kołkach zapewniają wygodne i bezpieczne zakotwiczenie końcówek strun.

BRZMIENIE

Olcha, klon i palisander to jedno z najbardziej klasycznych zestawień gatunków drewna w Stratocasterach, gwarantujące wyważone, ciepłe a jednocześnie wyraźne brzmienie. W połączeniu z przetwornikami z magnesami Alnico V otrzymujemy dynamiczne i detaliczny dźwięk o wyraźnie zarysowanym dole pasma, słodko i sprężyście brzmiącym środku i przejrzystej, jednak nie narzucającej się zanadto górze. Przystawki mają nieco mocniejszy sygnał niż montowane w wersji ‘50s, jednak nie wydają się tak mocne jak chociażby Texas Special. W 2 i 4 pozycji przełącznika uzyskujemy klasyczny, okrągły bell tone z perlistą górą. W pozycjach 1, 3 i 5 mamy dynamiczny dźwięk, który natychmiast przywodzi na myśl chociażby postać Vaughana – brzmienie, które znakomicie sprawdza się na przesterze typu crunch zapewniając precyzyjną kontrolę dynamiki.

PODSUMOWANIE

Są takie gitary, do których po różnych eksperymentach zawsze wraca się z przyjemnością – do tej grupy niewątpliwie zaliczyć można Stratocastera. Radość jest tym większa, że w tym przypadku mamy do czynienia z instrumentem, który kojarzy się z latami sześćdziesiątymi, a jednocześnie jest wygodny w grze dzięki współczesnemu rozmiarowi promienia podstrunnicy. Dla miłośników stylistyki vintage dużym plusem jest też lakier nitro – nie tak twardy jak współczesne poliestrowe, za to z biegiem czasu na skutek eksploatacji dający wygląd starej i mocno spracowanej gitary.

www.fender.com