CHARVEL Pro-Mod San Dimas Style 2 HH FR M QM
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna
Należąca obecnie do koncernu Fender marka Charvel od wielu lat ma ugruntowaną opinię znakomitych instrumentów, które odnajdują się w rękach gitarzystów szukających połączenia klasycznego designu Strata lub Tele z podrasowanym, rockowym brzmieniem.
Wśród sławnych użytkowników Charvela znajdziemy takie nazwiska jak Eddie Van Halen, Richie Sambora, Shawn Lane, George Lynch czy aktualni, posiadający własne sygnatury endorserzy jak Warren DeMartini, Jake E Lee, Joe Duplantier czy Guthrie Govan. Pojawiające się w nazwach modeli, znajdujące się niedaleko Los Angeles, miasto San Dimas jest niezwykle ważnym miejscem dla amerykańskiej marki – to tu w połowie lat 70. Wayne Charvel naprawiał i modyfikował gitary muzyków, a „Charvel's Guitar Repair” szybko zyskał solidną reputację wśród gitarzystów, którzy docenili jakość napraw oraz wprowadzane modyfikacje czy customowe wykończenia. Do naszego testu trafił model Pro-Mod San Dimas opatrzony dodatkowo członem Style 2 HH oznaczającym kształt Tele (Style 1 to klasyczny Strat) oraz 2 humbuckery na pokładzie.
BUDOWA
Charvel Pro-Mod San Dimas Style 2 HH FR M QM, bo tak brzmi pełna nazwa gitary, posiada olchowy korpus nawiązujący do kształtu Telecastera i zaopatrzony jest w top z wzorzystego klonu falistego, wykończony na wysoki połysk w kolorze Transparent Red Burst przechodzącym od czerwieni do czerni na brzegach. Gitara dostępna jest też w niebieskim wykończeniu Transparent Blue Burst. Dla wygody gry mamy tu ścięcie pod prawą rękę na górze korpusu a znane ze stratowych konstrukcji gniazdo wejściowe umieszczono w ścięciu z tyłu korpusu. Dwuczęściowy, klonowy gryf przykręcony jest czterema śrubami, miejsce łączenia posiada też dodatkowe wyprofilowanie zwiększające komfort gry w najwyższych pozycjach. Satynowa szyjka z ręcznie wcieranym żelem uretanowym wzmacniana jest grafitowymi prętami, a wycięcie w nakładce od strony pickupu odsłania okragłą nakrętkę pozwalającą na wygodną regulację naprężenia gryfu.
Klonowa podstrunnica o oryginalnej fakturze słojów ma zmienny radius od 12 do 16 cali (304,8 mm to 406,4 mm) oraz zaopatrzona jest w 22 progi jumbo. Całość wieńczy naturalnie wykończona główka Strata z logiem Charvela i sześcioma czarnymi, firmowymi kluczami. Obok czarnej blokady mostka tremolo przykręcono poprzeczkę dociskającą struny do siodełka. Jak przystało na wyczynowy już instrument, na pokładzie znalazł się mostek tremolo Floyd Rose z ramieniem stabilizowanym nakrętką, który osadzono też niżej w wyfrezowanym zagłębieniu w korpusie.
Para przykręcanych bezpośrednio do korpusu humbuckerów Seymour Duncana w czarnych obudowach to dobrze znane, sprawdzone modele – '59 SH1N przy gryfie i JB TB4 przy mostku. Układ sterowany jest 3-pozycyjnym przełącznikiem oraz dwoma czarnymi gałkami głośności i tonów, z których pierwsza kryje opcję push-pull rozłączającą cewki pickupów. W środkowej pozycji przełącznika w normalnym trybie Charvel oferuje działające dwie wewnętrzne cewki a po włączeniu opcji push-pull pracują zewnętrzne, skrajne cewki humbuckerów. Gałka tonów działa w trybie No-Load, gdzie w zakresie od 1 do 9 pracuje jak klasyczny regulator barwy, a przy maksymalnym odkręceniu na 10 staje się „niewidoczna” dla układu. Sygnał zupełnie omija wtedy potencjometr, co skutkuje jeszcze bardziej krystaliczną barwą. Gitara produkowana jest w Meksyku, dysponuje standardową menzurą 25-1/2" (648 mm) i fabrycznie wyposażona jest w struny o grubości 9-42.
WRAŻENIA
Połączenie kształtu Telecastera i główki Strata, dwóch humbuckerów i mostka Floyd Rose okraszone atrakcyjnym topem z klonu falistego tworzy bardzo ciekawą i świeżo prezentującą się całość. Łągodny profil satynowego gryfu z podstrunnicą o kompensowanym radiusie to już znak firmowy Charvela – na wygodę gry lewej ręki nie będzie tu nikt narzekał. Komfort wspomagany jest wzorowo wypolerowanymi progami i niską akcją strun, dzięki którym dłoń sama prześlizguje się po gryfie podczas legatowych przebiegów. Mostek Floyd Rose to klasyczna konstrukcja, która na starcie oferuje miękkie, szerokie działanie i brak stresów związanych z intonacją – nawet przy mocnym operowaniu ramieniem mostek ładnie powraca do zerowej pozycji. Jedynym minusem może tu być brak firmowego pokrowca, ale jakość wykończenia oraz zastosowanych materiałów w pełni to rekompensuje.
BRZMIENIE
Bez podłączenia Charvel Pro-Mod San Dimas Style 2 odzywa się wyjątkowo dobrze – czuć sprężysty bas przy każdym uderzeniu, barwa jest jasna, klarowna i dynamiczna, i pomimo już solidnej, średniej półki cenowej gitara wybija się ponad standard, prezentując walory instrumentów określanych mianem Pro. Dwa pokładowe trademarki Seymour Duncana – humbuckery JB i '59 z możliwością rozłączania cewek tworzą z kalifornijskiej gitary brzmieniowego kameleona – mamy tu aż 4 opcje pracujących singli oraz dwa rasowe humbuckery. Na początek odpalamy kanał czysty wzmacniacza. W nieaktywnej opcji push-pull oprócz skrajnych pełnych humbuckerów uzyskujemy w środkowej pozycji połączenie dwóch wewnętrznych cewek, które oferują jasną, krystaliczną prezencję i bardziej szklistą barwę zbliżoną do 4 pozycji Strata. Potencjometr tonu No-Load eliminuje własne obciążenie z toru układu, przez co brzmienie ma więcej iskrzącej góry w każdej pozycji przełącznika. Delikatne skręcenie gałki TONE na „9” pozwala uzyskać tradycyjną barwę klasycznych potencjometrów, pod ręką mamy więc zarówno przyciemnianie brzmienia, jak i lekkie „dopalenie” w najwyższym rejestrze. Są to niuanse, ale odczuwalne w całym obszarze gainu.
Przełączenie na humbucker gryfowy skutkuje znacznym zaokrągleniem brzmienia i zwiększeniem sygnału – tu bez problemu ustawimy ciepłe, dynamiczne barwy jazzowo- funkowe zarówno do pełnych akordów jak i solowych przebiegów. Opcja push-pull otwiera trzy dodatkowe, bardzo użyteczne, singlowe możliwości, które wyróżnia krystaliczna prezencja dodająca blues-rockowego charakteru Strata bądź Tele, z wyostrzającą jeszcze atak górą. W razie potrzeby minimalne skręcenie tonu łagodzi najwyższe pasmo, a barwa z obszaru mid-gain znakomicie przenosi niuanse artykulacyjne. Pełne humbuckery i kanał high-gain to rockowa, można powiedzieć shredderska klasyka lat 80. Nasycona harmonicznymi góra, wyrazisty, klejący całość środek i czysty, dynamiczny dół charakteryzują podmostkowy JB – można go opisać bardzo tłustą barwą w stylu EVH, o długim sustainie i czytelnym, jasnym palm-mutingu odzywającym się jednocześnie pompującym, klarownym basem.
Charvel Pro Mod San Dimas w naszej testowanej wersji to gitara stworzona do ognistych riffów i solówek, przy których możemy jeszcze pobawić się wzorowo pracującym Floyd-Rosem. Po podcięciu środka na wzmacniaczu i dodaniu basu San Dimas Style 2 nie gorzej radzi sobie w obszarach progresywnego metalu. Gryfowa 59-tka klasycznie zaokrągla się łagodząc brzmienie w solówce, nie tracąc przy tym sustainu i perkusyjnego, ładnie zbalansowanego ataku. Skręcenie głośności pozwala płynnie przejść do blues rockowej barwy, a pod ręką mamy jeszcze rozłączenie cewki skutkujące jaśniejszym, niemal stratowym brzmieniem.
PODSUMOWANIE
Charvel Pro-Mod San Dimas Style 2 bardzo udanie łączy jedne z dwóch najbardziej rozpoznawalnych kształtów znanych z gitar Fendera – korpus Tele i główkę Strata, będąc jednocześnie podrasowaną, rockową wersją instrumentu z nowoczesnymi, ułatwiającymi szybką grę rozwiązaniami. Atrakcyjnie prezentujący się, klonowy top dopełnia para klasowych humbuckerów Seymour Duncana, które dzięki przemyślanemu układowi elektrycznemu oferują obok nasyconych harmonicznymi high-gainowych barw dodatkowe cztery połączenia pojedynczych cewek, czyniąc z instrumentu Charvela prawdziwego, brzmieniowego kameleona do niemal każdego stylu muzycznego.
Korpus: olcha
Gryf: klon
Klucze: zamknięte, die-cast Charvel
Podstrunnica: klon
Radius: zmienny 12-16”
Progi: 22 jumbo
Mostek: tremolo Floyd Rose
Menzura: 25,5” (648 mm)
Układ elektryczny: Seymour Duncan '59 SH1N (gryf), Seymour Duncan JB TB4 (mostek), 3-pozycyjny przełącznik, 1 x VOLUME (push-pull), 1 x TONE (No-Load)
Wykończenie: wysoki połysk Transparent Red, satynowe gryfu