FENDER Mustang Micro

Rodzaj sprzętu: Efekty

Pozostałe testy marki FENDER
Testy
2021-08-16
FENDER - Mustang Micro

Miniaturowe gitarowe wzmacniacze wpinane bezpośrednio do gniazda instrumenty są doskonałym, mobilnym rozwiązaniem ćwiczeniowym dla gitarzystów, oferując przede wszystkim wygodną, ultra kompaktową formę. Cieszą się coraz lepszym brzmieniem i funkcjonalnością, choć posiadają też swoje ograniczenia.

Takie urządzenie pojawiło się ostatnio w ofercie Fendera wnosząc na nowy poziom zarówno brzmienie pokładowych wzmacniaczy jak i dodając kilka niezwykle użytecznych funkcjonalności jak bezpośrednie nagrywanie w funkcji interfejsu audio czy łączność Bluetooth – elementy po raz pierwszy pojawiające się w grupie tych urządzeń. Przyjrzyjmy się więc najnowszemu miniaturowemu wzmacniaczowi osobistemu dla gitarzystów – Fender Mustang Micro.

BUDOWA I MOŻLIWOŚCI

Mustang Micro jest rozszerzeniem uznanej serii Mustang, wykorzystując 12 modeli wzmacniaczy wybranych z dopracowanych symulacji większych braci. Mieszcząca się w kieszeni, estetyczna czarna obudowa zintegrowana jest z obracanym w zakresie 270 stopniu wtykiem jack, pozwalając na wygodne dopasowanie do różnych gniazd wejściowych gitar. Na górze obudowy umieszczono duże, płaskie pokrętło do wygodnej regulacji głośności, na jej boku znalazły się 4 przyciski AMP – EQ, EFFECTS – MODIFY do obustronnej zmiany parametrów +/-, z przyporządkowanymi odpowiednio wielokolorowymi diodami. Przełącznik po drugiej stronie służy do włączania urządzenia oraz aktywowania opcji Bluetooth, dzięki której możemy bezprzewodowo odtwarzać ulubiony podkład lub muzykę do ćwiczenia. Na krótszej krawędzi przeciwległej do wtyku jack mamy jeszcze dostęp do gniazda słuchawkowego 1/8” (mały jack) oraz portu USB-C.

Ten ostatni służy do ładowania wewnętrznego akumulatora, który pozwala na do sześciu godzin pracy, w zależności od poziomu ustawionej głośności wyjściowej. Pokazuje też, że Fender idzie z duchem czasu, dodatkowo pozwala też na pracę w funkcji interfejsu audio i nagrywanie bezpośrednio w programie DAW, co jest kolejną obok Bluetooth, nowością w tym segmencie. 12 modeli wzmacniaczy oferujących całą paletę barw od czystych po mocne, metalowe przesterowanie – cztery czyste, cztery typu crunch i cztery high-gainowe (plus czyste brzmienie studyjnego preampu) – uzupełnia 13 wysokiej klasy efektów znanych z pełnowymiarowych wzmacniaczy Mustang GTX. Znajdziemy tu kultowe emulacje Fendera jak '65 Twin Reverb, '65 Deluxe i '57 Twin czy high-gainowe ustawienie Bassbreakera 15, jak też inne symulacje inspirowane wzmacniaczami Vox AC30, Marshall Super Lead, Mesa Boogie Dual Rectifier, Friedman BE 100, EVH 5150 i Bogner Uberschall.

Od strony efektów do dyspozycji jest kilka odmian pogłosu i delay’a, chorus, flanger, tremolo i emulacja Leslie, choć pogrupowane są one w 12 ustalonych presetów (kilka pojedynczych, kilka po 2 lub 3 efekty w różnych konfiguracjach) i nie możemy ich dowolnie zmieniać. Efekty mogą być wyłączane lub zmieniane przyciskiem Modify wybierającym 5 różnych ustawień dla każdego z nich. Przy wzmacniaczach nie mamy możliwości regulacji poszczególnych parametrów – każdy z nich ma również po 5 ustawień wybieranych przyciskiem EQ, od ciemniejszych do jaśniejszych. Te możliwości pokazują znaczną przewagę Mustanga Micro nad dowolnym z konkurentów, jednak w końcowym rozrachunku najistotniejsze będzie brzmienie.  Sprawdźmy, co oferuje nam to maleństwo.



W PRAKTYCE

Mustang Micro dopasowuje się bez problemu do dowolnego gniazda gitary, czy stratowego na topie, czy też umieszczonego na krawędzi, ładnie się też prezentuje w matowym, czarnym wykończeniu z okrągłym, wygodnym pokrętłem głośności na górnej ściance oraz kolorowymi diodami na boku. Wystarczy podłączyć do gniazda 3,5 mm słuchawki (tu ich wybór będzie też na pewno determinował słyszane brzmienie), nic nie przeszkadza podłączyć urządzenie do interfejsu tym wyjściem, choć Mustang Micro oferuje pracę interfejsu audio poprzez USB, ale o tym dalej. Wybór poszczególnych wzmacniaczy wskazywany jest jednym z 12 kolorów diody, podobnie jest z efektami. Jako pierwszy odzywa się ’65 Twin Reverb (czerwona dioda) z ładnym pogłosem hall. Brzmienie jest pełne i krystaliczne w górze, oddaje zarówno niuanse gry jak i dobrze reaguje na dynamikę, to sprawdzone symulacje z serii GTX, zapewniające naturalne odczucia podczas gry.

Do modyfikacji mamy tu 5 presetów (EQ) zmieniających charakter od jaśniejszego do ciemniejszego. Nie mamy regulacji gainu, jednak łącząc to z 12 różnorodnymi presetami i wzmacniaczami, otrzymujemy naprawdę szeroki wybór barw. Zmieniając presety przekonujemy się zarówno o szerokim zakresie gainu, jak i różnych charakterach symulacji. Wspomniane wcześniej emulacje wzmacniaczy Fendera brzmią realistycznie, znajdziemy tu paletę barw od skrzących cleanów po lekkie przełamanie, z opcją ocieplenia góry czy dostosowania korekcji, choć w mocno ograniczonym zakresie.

Dalej mamy Vox AC 30, z lekko crunchowym charakterem i dynamiczNym, jasnym środkiem i mocniejszą już marshallowską klasykę rocka. Preset ‘żółty’ to ‘65 Deluxe połączony z Tube Screamerem TS 808 – inspirująco przesterowująca się barwa w stylu SRV. Od strony high-gainu również każdy znajdzie coś dla siebie, chociaż w zależności od słuchawek barwy mogą brzmieć czasem zbyt ostro, pomagają tu presety korekcji, niemniej do dyspozycji mamy kilka różniących się emulacji wzorowanych na modelach Mesy, Friedmana (nasycony gain z bogatymi harmonicznymi i detalami artykulacji), EVH czy Bognera Ubershall,  gdzie ustawimy zarówno tłuste barwy solowe, mocne rockowe riffy jak i nu metalowe gainy z perkusyjnym atakiem i mocnym palm-mutingiem, choć nie oczekujmy, że każdy preset zabrzmi prosto jak ze studia. Niemniej jest więcej niż dobrze, można komfortowo ćwiczyć zarówno riffy jak i artykulację w solówkach, o przyjemności gry z podkładem nie wspominając. Od strony efektów całość jest dosyć ograniczona, ale i tak mamy znacznie więcej opcji niż w innych miniaturowych wzmacniaczach osobistych.

Do dyspozycji jest przyjemny chorus, kilka pogłosów i linii opóźniających – pogłos słyszalny jest w każdym z 12 presetów, ale przy przeznaczeniu ćwiczeniowym nie jest absolutnie wadą. W razie potrzeby możemy efektu wyłączyć zupełnie przy nagrywaniu. W każdym z ustawień mamy też możliwość wyboru 5 opcji z różnymi ustawieniami parametrów, jednak są on ustalone na sztywno fabrycznie. To znowu i tak sporo jak na ten rodzaj urządzenia. Od strony obsługi zapamiętać musimy kolory diod (otrzymujemy też małe karty ze ściągą kolorów odpowiadających wzmacniaczom i efektom) – wybieramy np. wspomniany, czerwony ’65 Deluxe Reverb oraz błękitny kolor efektów, ubarwiając wzmacniacz Fendera stereofonicznym delay’em w stylu TC 2290 – nie martwiąc się o resztę.

Tu docieramy do dwóch unikalnych jak taki wzmacniacz w formie micro funkcjonalności. Bardzo wygodna łączność Bluetooth pozwala cieszyć się bezprzewodowo przesłanym podkładem – odpalamy telefon i cieszymy się backing trackiem, lekcją czy nagraniem dowolnego artysty, do których możemy komfortowo jamować bez żadnej wyczuwalnej latencji. Druga to opcja interfejsu audio – łącząc się poprzez USB (od strony Mustanga jest to format USB C – przewód otrzymujemy w zestawie) z komputerem, możemy bezpośrednio nagrywać, w ulubionej aplikacji DAW – symulacje i efekty brzmią naprawdę dobrze, mamy też opcję wysłania tu bazowego, czystego brzmienia gitary.

PODSUMOWANIE

Fender Mustang Micro jest zdecydowanie najlepiej wyposażonym słuchawkowym wzmacniaczem osobistym dla gitarzystów dostępnym obecnie na rynku. Prosta obsługa łączy się z kilkunastoma dobrze brzmiącymi wzmacniaczami w pełnym spektrum gainu okraszonych podstawowym, ale dosyć szerokim wyborem efektów – ćwiczenie w domu czy podróży jest bardzo komfortowe, małe urządzenie przeniesiemy nawet w kieszeni, w sytuacjach awaryjnych sprawdzi się również na próbie czy scenie (tu już raczej bez szybkiej zmiany barw). Wyższą cenę w pełni rekompensuje wbudowany Bluetooth oraz funkcja interfejsu audio.


Typ: wzmacniacz słuchawkowy z modelowanymi brzmieniami wzmacniaczy i efektów
Regulatory i przyciski: Volume, ON/OFF/Bluetooth, AMP +/-, EQ +/-, EFFECTS +/-, MODIFY +/-
Wzmacniacze/presety: 12
Efekty/presety: 12
Gniazda: USB-C, wyjście słuchawkowe 3,5 mm
Dodatkowe: wbudowany akumulator (do 6 godzin pracy), interfejs audio (USB-C), Bluetooth
Waga: 172 g

+ przekonująco brzmiące symulacje wzmacniaczy w pełnym spektrum gainu i w kilku wariantach, dobrze brzmiące podstawowe efekty, komfort użytkowania, prostota obsługi, Bluetooth, funkcja interfejsu audio


Dostarczył: www.fender.com

Wynik testu
Funkcjonalność:
6
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
5.5
Cena
459.00 zł
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
maj 2021
Kup teraz