Vincent Van Trigt nowym Master Builderem Custom Shopu Fendera
Fender Custom Shop ma nowego Master Buildera. Do elitarnego grona lutników marki dołączył Vincent Van Trigt.
Urodzony w Holandii Vincent Van Trigt ukończył konserwatorium muzyczne w Utrechcie, a po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych rozpoczął w 2004 roku pracę w fabryce Fendera w Coronie. W 2010 roku dołączył do ekipy Custom Shopu, a po dwóch latach przeniósł się do Custom Shopu Gretscha, gdzie pracował pod okiem Mastera Buildera Stephena Sterna. W 2014 roku wrócił do Fender Custom Shopu, gdzie pozostawał uczniem Senior Master Buildera, Johna Cruza. Dwójka lutników pracowała razem nad takimi modelami jak Gary Moore ’61 Fiesta Red Stratocaster, Stevie Ray i Jimmie Vaughan 30th Anniversary set, Irish Roots Telecaster i Stratocaster, a także Phil Lynott Precision Bass.
"Vince uczył się od jednego z najlepszych - mówi Mike Lewis, wiceprezes działu rozwoju produktu w Custom Shopie Fendera. "Terminowanie u Johna Cruza ugruntowało u niego niezwykłą dokładność oraz przywiązanie do szczegółów - cechy, które posiadają jedynie Master Builderzy. Ponadto, podobnie jak weteran wśród naszych mistrzów lutnictwa, Jason Smith, Vince jest znakomitym basistą i posiada wyjątkową rękę do tych instrumentów. Przez lata zachwycał mnie swoimi unikalnymi projektami basów i nie mogą się już doczekać, kiedy światło dzienne ujrzą instrumenty przygotowane przez niego na nadchodzące targi Winter NAMM Show."
Vincent Van Trigt został trzynastym Master Builderem w ekipie Custom Shopu Fendera i czwartym, który dołączył do tego grona od 2018 roku. Na nowym stanowisku zamierza skoncentrować się na budowie kolejnych replik starych instrumentów Fendera oraz na współpracy z kolejnymi artystami. "Praca ramię w ramię z naszymi mistrzami, którzy pozostawiali mi wolność nauki i możliwość eksperymentowania w niezwykle kreatywnym środowisku, była dla mnie, aspirującego lutnika, niezwykle inspirująca. Nasze produkty są fenomenalne, a dziedzictwo naszej firmy znane na całym świecie - żadna marka w branży nie wywarła takiego wpływu na muzykę, jak Fender".