Warwick wygrywa w sądzie z Gibsonem
Firma Warwick wygrała toczącą się przed Sądem Unii Europejskiej sprawę przeciwko Gibsonowi, dotyczącą traktowania kształtu gitar V jako znaku towarowego.
Spór między Gibsonem a Warwickiem, dotyczący rejestracji przez Gibsona kształtu gitar V jako znaku towarowego trwa już od dłuższego czasu. W 2010 roku Gibson złożył w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) wniosek o nadanie kształtowi gitary Flying V statusu znaku towarowego na terenie Wspólnoty Europejskiej. Cztery lata później prezes marek Warwick i Framus, Hans-Peter Wilfer, który stosuje kształt V w sygnowanych modelach Framus WH-1, postanowił sprzeciwić się działaniom Gibsona.
Dotychczas zapadły dwie niekorzystne dla amerykańskiej marki decyzje Izby odwoławczej (rozpatrującej odwołania od decyzji wydanych przez EUIPO w pierwszej instancji, dotyczących znaków towarowych Unii Europejskiej), które zostały ostatnio potwierdzone przez Drugą Izbę Sądu Unii Europejskiej. W wyniku orzeczenia Sądu, popularny kształt 'strzałki' nie może być na terenie Unii Europejskiej traktowany jako znak towarowy. Od tego orzeczenia Gibsonowi przysługuje już jedynie apelacja do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Druga Izba Sądu Unii Europejskiej zgodziła się z Wilferem, że bardzo duża liczba producentów instrumentów na całym świecie stosuje kształt V w swoich produktach, do tego stopnia, że konsumenci nie postrzegają 'strzałki' jako kształtu kojarzącego się z konkretnym i jedynym producentem gitar. Warwick zaprezentował przed Sądem setki zdjęć reklam pochodzących z magazynów wydawanych w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i krajach Unii Europejskiej, które prezentowały gitary w kształcie V budowane przez innych producentów. Przedstawił również wiele zdjęć sławnych muzyków używających gitar o tym kształcie, które nie zostały wykonane przez Gibsona. Tym samym Sąd podtrzymał decyzję wydaną przez Izbę odwoławczą, która uznała te publikacje za ważny dowód świadczący o tym, że rynek produkcji gitar ma charakter globalny.
Jednocześnie Sąd odrzucił podstawą argumentację Gibsona, który dowodził, że opracowanie przez niego kształtu V w 1958 roku sprawia, że żaden inny producent nie może używać tego designu w swoich produktach. Sąd uznał, że choć w 1958 roku kształt V był w istocie rewolucyjny, nie może to jednak stanowić przeszkody dla ewolucji runku instrumentów, która miała miejsce podczas kolejnych 5 dekad, gdy do sprzedaży zaczęły trafiać gitary w różnych kształtach produkowane przez różnych producentów. Jednym słowem - zdaniem Sądu - żaden kształt gitary stworzony ponad 50 lat temu nie może być przeszkodą dla faktu, że duża liczba firm stosuje obecnie podobny, jeśli nie identyczny design 'strzałki' w swoich produktach.
Jak łatwo się domyślić decyzja ta może mieć dalekosiężne konsekwencje w innych podobnych sprawach - przynajmniej na terenie Unii Europejskiej. Warto wspomnieć, że Gibson pod nowym przewodnictwem bardzo poważnie podszedł do kwestii ochrony patentowej, co zostało nawet zapowiedziane w filmie, w którym wystąpił jeden z nowych dyrektorów firmy, Mark Agnesi. Film został zmiażdżony przez opinię publiczną i powszechnie uznany za poważny błąd wizerunkowy, skutkiem czego szybko został usunięty z YouTube. Jednak wkrótce potem firma złożyła pozew przeciwko Armadillo Distribution Enterprises Inc., właścicielowi marki Dean. Pozew dotyczy naruszeń znaków towarowych Gibsona, m.in. kształtów modeli Flying V, Explorer, ES i SG. Sprawa toczy się przed sądem amerykańskim, ale orzeczenie z Europy, a szczególnie zawarta w nim argumentacja, może mieć znaczenie dla jej dalszego rozwoju.