VICTORY V30 The Countess MKII

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki VICTORY
Testy
2019-03-08
VICTORY - V30 The Countess MKII

Rynek małych headów typu ‘lunchbox’ zdobywa popularność i nieustannie rozwija się, a dla wielu producentów kompaktowe i lekkie wzmacniacze stały się wręcz najważniejszymi konstrukcjami w ofercie.

Brytyjska marka Victory jest tu bardzo dobrym przykładem a jej wzmacniacze są coraz bardziej cenione przez profesjonalnych muzyków, co pokazują chociażby autorskie konstrukcje opracowane wspólnie ze znakomitymi gitarzystami - jak sygnatura RK50 Richiego Kotzena czy testowany head V30 The Countess MKII, za którego drugą już wersją ponownie stoi niejaki Guthrie Govan. Będący jedną z tegorocznych nowości head otrzymaliśmy do testu dzięki łódzkiemu sklepowi Guitar Center, mającemu w ofercie szeroki wybór wzmacniaczy i kolumn Victory Amps. Produkty marki Victory objęte są 5-letnią gwarancją.

BUDOWA

V30 The Countess oryginalnie zaprojektowany był przy współpracy z Guthrie Govanem i stał się jednym z najpopularniejszych wzmacniaczy Victory Amps. Kolejna wersja MKII powstała na prośby użytkowników, dla których V30 miało zbyt dużo basu przez co mieli trudności z uzyskaniem klarownej barwy crunch. Wprowadzono więc dodatkowy obwód gainu Crunch oraz zmianę charakteru w postaci opcji Nomod, rozjaśniającą nieco barwę i dodającą klarowności. Nazwa Nomod odnosi się do brzmienia pierwszej wersji bez modyfikacji, którą dodatkowo możemy aktywować z poziomu stopy, przez co uzyskujemy kilka dodatkowych opcji brzmieniowych.

Ważącą 8,2 kg całość zamknięto w kompaktowej obudowie z perforowanej blachy w górnej części i wykończono w czarnym, głębokim kolorze. Head wykorzystuje w preampie 4 lampy 12AX7 i oferuje dwa bazowe kanały Clean i Overdrive ze wspólną korekcją BASS, MIDDLE, TREBLE, oddzielną regulacją gainu CLEAN GAIN i OVERDRIVE GAIN oraz głośności kanałów CLEAN MASTER i OVERDRIVE MASTER. Nowością jest tu dodatkowy ‘kanał’ Crunch aktywowany wyciągnięciem gałki CLEAN GAIN (Pull Crunch), bądź przy użyciu footswitcha. Kolejnym rozwinięciem jest obsługiwany oddzielnym przełącznikiem nożnym, wspomniany tryb ‘Nomod’. W zestawie z headem otrzymujemy dwa przełączniki nożne z diodami LED: 2-przyciskowy do zmiany kanałów i aktywacji kanału Crunch, oraz 1-przyciskowy Nomod, do zmiany charakteru barwy.

Po prawej stronie obok niebieskiej lampki sygnalizującej włączenie znalazł się trzypozycyjny włącznik HIGH/PREHEAT/LOW - środkowa pozycja to klasyczny tryb Standby, górna to pełna moc 42 W uzyskiwana z 2 lamp 6L6, dolna oferuje pracę w obniżonej mocy 7 W (dla kanału overdrive jest to odpowiednio 37/6 W). Poprzednia wersja oferowała tryb zmniejszonej jeszcze mocy Single Ended, tutaj wprowadzono punkty regulacyjne Biasu lamp, co pozwala precyzyjnie wysterować końcówkę przy wymianie lamp, jak również mamy możliwość zastosowania lamp EL34 po przełączeniu switcha wewnątrz obudowy (w tym celu musimy odkręcić górną jej część). Całość uzupełnia szeregowa pętla efektów z gniazdami SEND i RETURN, 3 wyjścia głośnikowe 16 i 2 x 8 Ohm, wejście 2-przyciskowego przełącznika kanałów oraz gniazdo przełącznika Nomod, z umieszczonym obok przyciskiem do ręcznej aktywacji tej funkcji.

Victory V30 The Countess MKII dostarczany jest w solidnym, wzmacnianym i zapinanym na suwak pokrowcu mieszczącym oba footswitche oraz kabel zasilający. Dołączony pasek umożliwia wygodne przenoszenie zestawu na ramieniu.

W PRAKTYCE

Victory V30 MKII podobnie jak poprzednik prezentuje bardzo dobry stosunek mocy do wagi i wymiarów. Nieco ponad 8 kg przy 40 W pełnej lampowej mocy to bardzo dobry wynik. Brzmieniowo już pierwsza wersja potwierdziła swoją klasę, co zarówno udowodnił sam Guthrie jak i rzesza zadowolonych użytkowników. Tu całość wzniesiona została jeszcze o poziom wyżej dzięki dodatkowym opcjom brzmieniowym i nowemu kanałowi crunch, a wszystko obsługiwane 2 dołączanymi footswitchami. Head podłączyliśmy w teście do kolumny z 2 głośnikami Celestion Vintage 30. Kanał czysty znany już z MKI wyróżnia zapas czystej, dynamicznej barwy często określany jako headroom, z okrągłym dołem i muzycznym, choć nieco wycofanym środkiem oraz czystą, jasną górą, ładnie wydobywającą charakter instrumentu. Zbalansowane brzmienie jest też bardzo dobrą platformą dla pedałów efektowych, chociaż możliwości headu pozwalają na dostęp do pełnego zakresu gainu bez dodatkowego dopalenia.

Po odkręceniu gainu mocniej ponad połowę barwa przełamuje się i zyskuje więcej niższego środka. Kanał przesterowany to już tłusty, nasycony overdrive o obszernym, dynamicznym dole, który dobrze uzupełnia bogate harmoniczne w wyższym paśmie – można wyobrazić sobie po prostu barwę Guthriego – na humbuckerze i połowie zakresu gain mamy już sound nowoczesnego rocka o znakomitej reakcji na artykulację. Po dodaniu gainu robi się nieco bardziej agresywnie w stronę nawet metalowych rejonów, choć dół może wydawać się zbyt obfity do riffów. Tu do dyspozycji mamy opcję Nomod, po aktywacji której (albo raczej deaktywacji brzmienia oryginalnego headu) bas jest mniej dominujący i bardziej skupiony, poprawia się artykulacja na mocnym gainie, na ilość którego nie można tu na pewno narzekać. Słychać też minimalnie zmieniony środek co pozwala mieć pod nogą trochę inną wersję barwy high-gainowej.

Nowy kanał Crunch plasuje się gdzieś w blues-rockowych rejonach, choć przy ‘starej’ wersji brzmienia jest trochę zbyt ciemny – Nomod ładnie wyczyszcza barwę i zwiększa jeszcze oddanie niuansów gry. Wspólna korekcja jest na pewno kompromisem chociaż słychać, że kanały są dobrze zbalansowane, szczególnie przy aktywnej opcji Nomod. Do dyspozycji mamy możliwość obniżenia mocy do 7W, gdzie całość ma nieco mniejszą dynamikę, ale łatwej jest wysterować końcówkę i uzyskać dodatkową, lampową kompresję. Head idealnie sprawdza się na scenie, bez problemu przebija się na każdym kanale w głośnej sekcji, zaskoczeniem jest też efektywny zakres gałek Master, dzięki którym bez problemu pogramy ładnym, lampowym high-gainowym brzmieniem nawet w domu. Victory V30 MKII przy całej swej wszechstronności i funkcjonalności pozwala dodatkowo na zmianę lamp mocy (6L6-EL34), co zwiększa jeszcze jego walory użytkowe i brzmieniowe.

PODSUMOWANIE

Victory V30 Mark II w drugiej odsłonie to kolejny kompaktowy head brytyjskiej marki, łączący wysoką, sceniczną funkcjonalność z najwyższą jakością wykonania i brzmienia. Opracowany dla Guthrie Govana i podrasowany pod jego okiem head jest bardzo poręcznym, profesjonalnym narzędziem dla często przemieszczających się gitarzystów, oferując całą paletę klasowych barw w bardzo szerokim zakresie gainowym, ze szczególnym wskazaniem na nowoczesne rockowe i metalowe rejony brzmienia.

www.guitarcenter.pl
www.victoryamps.com

 

Moc: 42 W/7 W
Kanały: 2
Lampy: 4 × 12AX7, 2 × 6L6
Gniazda: INPUT, SEND, RETURN, SPEAKER OUTPUTS (16 Ω, 8 Ω, 8 Ω), punkty regulacji Biasu, FOOT SWITCH CHANNEL 1/2-CLEAN/ CRUNCH, FOOT SWITCH NOMOD
Przełączniki: HIGH/PREHEAT/LOW, CLEAN/OVERDRIVE, NOMOD ON/OFF
Regulacje: CLEN GAIN (Pull Crunch), OVERDRIVE GAIN, TREBLE, MIDDLE, BASS, CLEAN, MASTER, OVERDRIVE MASTER. BIAS ADJUSTMENT
Wymiary: 342 × 185 × 185 mm
Masa: 8,2 kg
Wyposażenie: Wzmacniany, piankowy gig-bag, 2-przyciskowy footswitch CHANNEL 1/2-CLEAN/ CRUNCH, 1-przyciskowy footswitch NOMOD
Produkcja: Wielka Brytania
Wynik testu
Funkcjonalność:
6
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
6
Cena
4 639.00 zł
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
grudzień 2018
Kup teraz