CHARVEL Pro-Mod San Dimas Style 2 HH M Ash

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki CHARVEL
Testy
2017-09-08
CHARVEL - Pro-Mod San Dimas Style 2 HH M Ash

Charvel to marka należąca do koncernu Fender i związana z nim właściwie od początku swego istnienia, kiedy to Wayne Charvel w połowie lat 70. XX w. zaczął naprawiać i przerabiać gitary Fendera na życzenie ich właścicieli szukających nowych brzmień.

Autor testu: Marcin Komorowski

Takie zapotrzebowanie skłoniło go do rozpoczęcia budowy instrumentów opartych na fenderowskich podzespołach, ale przystosowanych do cięższych klimatów muzycznych. W 1978 r. firmę Charvel nabył Grover Jackson, niedługo potem instrumenty Charvel/Jackson zyskały uznanie wśród gitarzystów rockowych i heavy metalowych - grali na nich m.in. Eddie Van Halen, Richie Sambora, Vinnie Vincent. Po tych sukcesach firma przez dłuższy czas była własnością inwestorów z Japonii dokąd przeniesiono produkcję. Fender wcielił ją do swej mega korporacji w 2002 r. zachowując odrębność jej nazwy i stylistyki instrumentów. Obecnie Charvel to szeroka gama modeli gitar elektrycznych, co prawda nawiązujących do Tele- i Stratocastera, ale z innym wyposażeniem, przygotowanych do bardziej wyczynowego grania.

BUDOWA


Korpus wykonany z jesionu kształtem nawiązuje do Telecastera, jednak oprócz ogólnej inspiracji jest w nim więcej różnic niż podobieństw do pionierskiej gitary Fendera. Po pierwsze, z tyłu ma ukośne sfrezowanie na modłę Stratocastera, dzięki czemu lepiej dopasowuje się do klatki piersiowej. Po drugie, w miejscu łączenia z klonowym gryfem nie ma płytki stabilizującej śruby - zamiast tego zastosowano tuleje i to miejsce jest nieco łagodniej profilowane. Trzecią różnicą jest wcięcie w korpusie (cutaway) z tyłu ukośnie pogłębione - nie widać tego patrząc prostopadle z przodu, jednak pod kątem ergonomii to istotna rzecz.

Po czwarte, korpus jest ścięty w miejscu oparcia prawej ręki, tak jak w gitarach typu Strato. Piąta zmiana to płytka zakrywająca komorę układu elektrycznego umieszczona z tyłu, zamiast podłużnej blachy z przodu. Ostatnią, szóstą już różnicą jest sposób montażu gniazda wyjściowego, które znajduje się z tyłu gitary. Jest zamontowane w łódkowatym blaszanym profilu zapożyczonym ze Stratocastera - przykręconym blisko krawędzi korpusu w jego ukośnym podcięciu. Gniazdo jest dyskretnie schowane, a wtyczka jest ustawiona w kierunku kołka do paska, można zatem wygodnie przełożyć kabel zabezpieczając go przed przypadkowym szarpnięciem czy uszkodzeniem.

Gryf z klonową podstrunnicą mieszczącą oznaczone czarnymi kropkami 22 progi w rozmiarze jumbo wieńczy główka zapożyczona ze Stratocastera. Szyjka ma przyjemne w dotyku satynowe wykończenie. Stabilność stroju gwarantują olejowe klucze Charvel z blokadami w formie śrub - mają duże, wygodne pokrętła z tyłu. Front główki zdobi charakterystyczne logo Charvel w kształcie gitary - czarne, podobnie jak cały osprzęt. Śrubę regulacji gryfu umieszczono przy końcu podstrunnicy, wygodny dostęp do niej zapewnia wycięcie za ostatnim progiem, a do obracania wystarczy mały klucz imbusowy albo wkrętak. Gitara ma fenderowską menzurę w rozmiarze 648 mm (25,5"), promień łuku podstrunnicy wzrasta z 12 cali przy siodełku główki (w rozmiarze 42,8 mm) do 16 cali na przeciwległym końcu. Gitarę wyposażono w stały mostek, struny są przewleczone przez korpus i zaczepione w tulejach.

Układ elektryczny tworzą dwa humbuckery Seymour Duncan z magnesami alnico V - przy gryfie klasyczny SH-1N, czyli model ’59; przy mostku TB-4 Jeff Beck Trembucker. Gitara ma dwa przełączniki barw: trójpozycyjny ślizgowy oraz dwupozycyjny typu push/pull zintegrowany z potencjometrem głośności. Dają one następujące kombinacje połączeń: 1. humbucker przy mostku, 2. wewnętrzne cewki obu przetworników, 3. humbucker przy gryfie; w drugim trybie działają tylko zewnętrzne cewki, czyli: 4. zewnętrzna cewka humbuckera przy mostku, 5. dwie skrajne cewki, 6. cewka przy gryfie. Filtr barwy ma układ no-load, co oznacza, że przy maksymalnym rozkręceniu gałki tonu potencjometr zostaje wyłączony z toru sygnału. Gitara ma naturalne wykończenie - korpus jest satynowy, gryf zakonserwowany wcieranym ręcznie żelem uretanowym - to metoda podobna do olejowania, ale z użyciem innego specyfiku.

WRAŻENIA


W pierwszym kontakcie gitara ujmuje naturalnością przez jasne drewno z jednolitym, dobrze widocznym usłojeniem, a także wykończeniem, które w dotyku jest niemal jak jedwab - bardzo przyjemne pod ręką, zarówno na gryfie, jak i korpusie. Szyjka o nowoczesnym, zaokrąglonym i lekko spłaszczonym profilu jest bardzo wygodna, satynowa powierzchnia podstrunnicy nie blokuje palców podczas wibrowania i podciągania strun. Oczywiście na wysoki poziom komfortu oraz możliwość ustawienia niskiej akcji strun ma w dużej mierze wpływ zmienny promień podstrunnicy. 12 cali przy główce to już dość duży rozmiar, natomiast 16 cali przy końcu powoduje, że jest ona niemal płaska - podciąganie nisko ustawionych strun w tym przypadku jest przyjemnością, a o stłumianiu czy pobrzękiwaniu typowym dla radiusów w gitarach vintage można zapomnieć.

Cały instrument wygodnie układa się na kolanie i brzuchu, a szyjka pozwala na szybkie granie bez zmęczenia lewej dłoni. Jesionowy korpus i klonowy gryf to sprawdzone, stosowane od lat zestawienie gwarantujące zdecydowany, perkusyjny atak oraz pasmo z dużym zapasem góry, dzięki czemu gitara sprawdzi się w takich zastosowaniach, gdzie klasyczne rockowe wiosło z gryfem wklejonym w mahoniowy korpus mogłoby zabrzmieć zbyt ciemno. Biorąc pod uwagę taką konstrukcję, zastosowane tu dwa humbuckery z rozłączanymi cewkami są nadzwyczaj trafnym rozwiązaniem.

Po podłączeniu do wzmacniacza na kanale czystym, z przystawki przy gryfie uzyskujemy jedwabiste, ciepłe ale wyraźne wybrzmienie z mocno zaznaczonym atakiem. Dwie zewnętrzne cewki dają szklisty dźwięk podbarwiony lekkim twangiem. JB przy mostku daje brzmienie skupione na środku pasma, łatwo przebijające się wśród innych instrumentów, z wyraźnie saturowaną górą pasma na barwach typu drive. Powoduje to, że włączenie przesteru przenosi nas w stylistykę hard rocka i heavy metalu przełomu lat 80. i 90., dając wszystkie te barwy, które przeżywają obecnie renesans, używane przez młodych muzyków w zupełnie nowym kontekście muzycznym. Dodatkowe barwy z pojedynczych cewek to przyjemny dodatek, przydatny gdy potrzebne jest jasne, szkliste brzmienie podkładowe lub gdy chcemy zagrać szeroko rozłożone akordy.

PODSUMOWANIE


Testowany Charvel jawi się jako specyficzna hybryda Tele i Stratocastera doprawiona sporą dawką sterydów - fenderowska wygoda i uniwersalność stylistyczna w tym przypadku zostały ukierunkowane na cięższe klimaty muzyczne poprzez zastosowanie obecnie już klasycznych humbuckerów Seymour Duncana. Te przetworniki gwarantują, że gitara sprawdzi się w różnych gatunkach, łącznie ze współczesnym jazz-fusion. Jednocześnie, pomimo sporej funkcjonalności, zachowano prostotę konstrukcji i ascetyczne wykończenie, które naprawdę może się podobać.

Jeżeli jednak ktoś preferuje ciemne podstrunnice i ruchome mostki, może wybrać pokrewny model Pro-Mod San Dimas Style 2 HH FR Ash z palisandrową podstrunnicą i wibratorem Floyd Rose. Nowa linia marki Charvel serwuje wystarczającą ilość opcji (łącznie z modelem 7-strunowym), by zaspokoić każdego gitarzystę.

 

konstrukcja: bolt-on
Korpus: jesion
Gryf: klon
Podstrunnica: klon
Progi: 22 jumbo
Menzura: 25,5" (648 mm)
Mostek: Charvel HT6 6-String
Hardtail
Klucze: Charvel Branded Die-Cast
Locking
Układ elektryczny: Seymour
Duncan JB TB-4, Seymour Duncan
’59 SH-1N, przełącznik 3-pozycyjny,
VOLUME + rozłączanie cewek
Wykończenie: Natural


Wynik testu
Wykonanie:
5
Brzmienie:
6
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
5