Testy

Początek mody na fabrycznie postarzane instrumenty zwykle datuje się na połowę lat 90., kiedy to Fender Custom Shop wypuścił na rynek kilka modeli serii Relic.

DigiTech RP90 jest kolejnym urządzeniem z doskonale znanej serii RP. Jako multiefekt z niższej półki cenowej powinien stanowić świetną alternatywę szczególnie dla początkujących gitarzystów.

Magia lampy wciąż nie przemija, czego najlepszym dowodem są kolejne konstrukcje, które wyrastają ostatnio jak grzyby po deszczu.

W ubiegłym roku Ibanez świętował dwudziestolecie serii gitar basowych SR, czyli Soundgear. Dla uczczenia tej rocznicy japońscy lutnicy przygotowali limitowaną edycję dwóch wyjątkowych modeli.

Gitarzyści generalnie mają fajnie - świat rozpieszcza ich na każdym kroku: gitar cała masa, wzmacniaczy jeszcze więcej i nawet specjalistycznych programów komputerowych znalazłoby się kilka...

Marka T.Burton zdążyła się już dobrze zadomowić na rynku instrumentów muzycznych, który szturmem zdobyła kilka lat temu, oferując dobrą jakość i konkurencyjne ceny, a jej gitary należały do najczęściej kupowanych.

Kiedy niedawno rozpoczynałem przygotowania organizacyjno-logistyczne w celu przeprowadzenia niniejszego testu, niewiele wiedziałem na temat samego wzmacniacza i jego możliwości, a moimi działaniami kierowała czysta ciekawość.

Ten test można zatytułować "Naga prawda o drewnie ovangkol", bowiem przedstawiany instrument pozbawiony jest lakieru i prawie w całości wykonany jest z twardego akustycznego drewna rosnącego w tropikach Afryki Zachodniej.

Test tej gitary to ewidentne pokłosie ubiegłorocznych targów Music Media w Krakowie, na których byłem obecny przez całe dwa dni. Kilka instrumentów zwróciło moją uwagę, a wśród nich właśnie ta 12-strunowa wersja gitary T.Burton Foresthill.

Nazwa Indie pochodzi od słowa independent, co znaczy: niezależny. W taki właśnie sposób reklamuje swoje instrumenty stosunkowo młoda brytyjska firma, Indie Guitars.

Jeśli chcielibyście wiedzieć, skąd wzięło się wyjątkowe brzmienie gitary basowej na albumie koncertowym "Live At Montreux 1996" grupy Deep Purple, to odpowiedź znajdziecie obok.

W ostatnich latach obserwujemy wzmożone wysiłki lutników chcących pogodzić ze sobą dwa światy gitar: elektrycznych oraz akustycznych.