SIRE Larry Carlton H7

Na naszym rynku instrumenty pojawiły się dzięki łódzkiej firmie Guitar Center, która w tym roku poszerzyła ofertę o najnowsze, gitarowe modele sygnowane tym razem przez kolejną ikonę muzycznego świata – Larry’ego Carltona.

Gitary Sire Larry Carlton obejmują obecnie trzy serie: H7 – hollow body, L7 – single cut z dwoma humbuckerami oraz S7 – z podwójnymi wcięciami, mostkiem tremolo oraz układem HSS. Miesiąc temu w teście gościliśmy wyposażony w piękny, wzorzysty klonowy top model L7 o kształcie i konstrukcji nawiązującymi do LP, tym razem przyjrzymy się wersji holow body H7, która chyba najbardziej kojarzona jest z postacią Larry’ego.

BUDOWA

Sire Larry Carlton H7 to klasyczny kształt semi-hollow z podwójnymi wcięciami cutaway w stylu 335-tki, z wewnętrznymi komorami rezonansowymi i klonowym blokiem biegnącym przez środek klonowego, laminowanego korpusu z topem ozdobionym drewnianym fornirem z klonu płomienistego. Gitara podobnie jak pozostałe modele wykonana została zgodnie z preferencjami artysty przy wykorzystaniu wysokiej klasy materiałów i osprzętu. Całość wykończono na wysoki połysk w klasycznym kolorze Vintage Sunburst, w serii dostępne są jeszcze wersje See Thru Red oraz Cherry Sunburst.

Otoczoną kremowym bindingiem, hebanową podstrunnicę zdobią prostokątne, perłowe markery.

Obie krawędzie otacza kremowy binding, wzbogacony jeszcze na topie kilkuwarstwowym ożyłkowaniem, pod pickupami znalazł się też trójwarstwowy, czarny pickguard. Wklejany, mahoniowy gryf o profilu C zaopatrzono w hebanową podstrunnicę o zaokrąglonych krawędziach i promieniu 12”, na której poza perłowymi prostokątnymi markerami znalazły się 22 progi Medium Jumbo. Miejsce łączenia gryfu z korpusem jest miękko wyprofilowane, zapewniając komfortowy dostęp do najwyższych pozycji. Nakładkę uzupełnia kremowy, kościany binding oraz siodełko z kości o szerokości zaledwie 40 mm. Całość wieńczy zgrabna, czarna główka z bindingiem i pojedynczym ożyłkowaniem, opatrzona subtelnym logiem marki na szczycie oraz centralnie umieszczoną sygnaturą modelu.

Osprzęt dopełniają chromowane klucze Sire Premium Diecast oraz stały, chromowany mostek Sire Standard Tune-O-matic z aluminiowym strunociągiem. Za przeniesienie brzmienia odpowiadają zaprojektowane przy udziale artysty humbuckery Larry Carlton Vintage w metalowych puszkach, sterowane 3-pozycyjnym przełącznikiem oraz parami dedykowanych potencjometrów głośności i tonów, których czarne gałki posiadają srebrne topy. Gniazdo wejściowe umieszczono na topie przy tylnej krawędzi, menzura gitary wynosi 24,75” (628 mm).

W estetykę wpisują się czarne gałki potencjometrów ze srebrnymi, wklęsłymi topami.

WRAŻENIA

Instrumenty Sire w odsłonach basowych przyzwyczaiły już do wysokiej jakości i bardzo dobrego wykończenia, a w przypadku gitarowych wersji firma jeszcze podniosła poprzeczkę, co udowodnił testowany miesiąc temu model L7. H7 nie odstaje tu w niczym, czarując ładnym lakierem i spoglądającym spod niego, efektownym topem z klonu płomienistego. Dbałość o detale stoi na bardzo wysokim poziomie, kolejny już raz wykraczając poza oferowaną półkę cenową.

Estetyczny binding korpusu, gryfu jak i otworów rezonansowych wpisuje się w ten obraz, oglądanie i trzymanie tego instrumentu jest prawdziwą przyjemnością. Wąski i smukły gryf nie będzie przeszkadzał nawet gitarzystom o wirtuozerskich zapędach, z użyteczną akcją strun można zejść też wyjątkowo nisko, choć to jest już kwestia preferencji i stylu gry. Struny ładnie odbijają przy ataku, na sucho H7 odzywa się sprężyście, dźwięk nigdzie nie zanika, dobrze słychać też otwarty charakter konstrukcji hollow.

Zgrabną, czarną główkę zdobi logo marki na szczycie oraz centralnie umieszczona sygnatura Larry'ego.

Pickup pod gryfem to okrągła barwa z dynamicznym środkiem i ładną prezencją na czystym kanale. Jest jednocześnie ciepła i czytelna, słychać że pickupy są idealnie dobrane do korpusu i nic nie jest tu dziełem przypadku. Pięknie wypadają tu jazzowe akordy i dynamiczne solówki, a po dodaniu gainu pojawia się więcej detali, barwa ładnie otwiera się przy bluesowych frazach. Połączone pickupy to równie klasowa barwa o jaśniejszym charakterze, podkreślająca lekko akustyczny charakter komór rezonansowych, a dzięki oddzielnym potencjometrom głośności i tonów dla każdego humbuckera możemy w szerokim stopniu regulować odcienie brzmienia.

Tu znajdziemy najwięcej inspirujących barw pokładowych o lekko szklistej prezencji, które równie dobrze sprawdzają się na kanale gainowym, podkreślając wyższe harmoniczne przy dynamicznym, zwartym niższym środku. Humbucker mostkowy zapewnia wystarczającą ilośc gainu nawet do mocnych rockowych brzmień, ma też wyjątkową klarowność w dole przy tłustym palm-mutingu, a reakcja na atak i wydobycie harmonicznych jest godna gitar ze znacznie wyższej półki cenowej. Przebiegi solowe mają charakterystyczną kleistość przypominającą Larry’ego z fusionowych utworów, skręcenie gałki ładnie wyczyszcza barwę – Sire H7 zadowoli z pewnością wymagających gitarzystów pod względem oddania niuansów gry i reakcji na artykulację.

3-pozycyjny przełącznik umieszczono poniżej mostka.

PODSUMOWANIE

Sire Larry Carlton H7 to kolejny instrument z gitarowej oferty marki, który jak chyba żaden inny producent łączy tak wysoką jakość wykonania i bardzo dobre brzmienie w tak atrakcyjnym pułapie cenowym. Gitara bez problemu sprawdzi się w rękach doświadczonego gitarzysty, poszukującego rasowego hollow w stylu 335-tki. O jakości tych instrumentów świadczą zarówno entuzjastyczne opinie posiadaczy jak i dosyć szybko wyczerpujący się stan magazynowy dystrybutora. Nazwisko Larry’ego Carltona jest też tu chyba odpowiednim gwarantem.

Na pokładzie znalazły się specjalnie zaprojektowane humbuckery Larry Carlton Vintage.

Mostek to klasyczna konstrukcja Tune-o-matic ze strunociągiem

www.guitarcenter.pl