IBANEZ S320 WK

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki IBANEZ
Testy
2009-04-30
IBANEZ - S320 WK

Instrumenty z rodziny chordofonów szarpanych mają przeróżne kształty i w gruncie rzeczy niezbyt wiele z nich wygląda jak gitara.

Klawesyn przypomina fortepian, banjo - patelnię, a do powtórki z trygonometrii może przydać się bałałajka w postaci trójkąta równoramiennego z trzema strunami. Są też bardziej wyszukane formy: skrzypcowa basówka Paula McCartneya, gitary przypominające strzały, halabardy, nietoperze, a nawet topory. W ostatniej kategorii szczytowym osiągnięciem są gitary i basy Kramer Axe, które rozsławił Gene Simmons. W języku angielskim gitarę elektryczną niekiedy potocznie określa się jako topór (axe). Nowa seria Ibaneza z pewnych względów również ma z tym narzędziem bardzo wiele wspólnego.

BUDOWA


Mahoniowy korpus jest nadzwyczaj cienki, a jego grubość na zheblowanych krawędziach dochodzi do 1cm. Przykręcono do niego odpowiednio cienką szyjkę sklejoną z trzech kawałków klonu. Jej grubość wynosi: 19mm przy I progu i 21mm przy XII. Szerokość palisandrowej podstrunnicy to 43mm na siodełku główki oraz 56mm na wysokości XXII progu.

Najciekawszym rozwiązaniem w konstrukcji testowanej gitary jest most Zero Resistance Tremolo z dwustronnym wibratorem i stabilizatorem Zero Point System. Jest on zawieszony na łożyskach, a nie na ostrzach jak w przypadku typowych konstrukcji typu Floyd Rose. Dwie sprężyny działają jak w zwyczajnym mostku tremolo, a ich naprężenie reguluje się pokrętłem. Pozostałe dwie dociskają do bloku mostka belkę, która pomaga w powrocie do pozycji środkowej po naciśnięciu wajchy wibratora w dół (do korpusu). W momencie odciągnięcia dźwigni od korpusu ruchoma belka zatrzymuje się w specjalnych wyżłobieniach w korpusie, a mostek - oprócz ręki grającego - odciągają tylko dwie podstawowe sprężyny. Rozkład sił przy używaniu wibratora w obie strony pozostaje w stosunku 3:7. Ramię wibratora posiada regulację oporu obrotu i wysokości nad korpusem.

Gitara wyposażona jest w dwa humbuckery typu INF produkcji Ibanez. Przełącznik ślizgowy zapewnia następujące połączenia: 1. humbucker przy gryfie (cewki szeregowo), 2. humbucker przy gryfie (cewki równolegle), 3. oba humbuckery, 4. dwa single (po jednej cewce z humbuckera), 5. humbucker przy mostku (cewki szeregowo). Układ uzupełnia wspólny potencjometr głośności i regulacja barwy oraz gniazdo wmontowane pod kątem na płycie wierzchniej korpusu.

WRAŻENIA


Widząc nadzwyczajnie odchudzony korpus, miałem dwa skojarzenia - topór i kobietę cierpiącą na anoreksję... Zewnętrzną filigranowość podkreśla matowy lakier oraz świetnie widoczne i odczuwalne od pierwszego dotyku pory drewna. Okazuje się jednak, że mimo pozornej delikatności mamy do czynienia z mocnym instrumentem, który mile zaskakuje starannym wykończeniem. Wszystkie regulacje, choć wymagają nieco cierpliwości i zapoznania się z instrukcją obsługi (prawidłowe ustawienie Zero Point System), przebiegają bez problemów, natomiast ustawienie menzury ułatwia dodatkowa śruba wykręcana z mostka - menzurę ustawiamy z tyłu mostka za mikrostrojnikiem.

Niewielka grubość profilowanej mahoniowej deski pozwala na dobre dopasowanie instrumentu do tułowia grającego, szczególnie w pozycji stojącej. Ustawienie prawej ręki jest dzięki temu niezwykle ergonomiczne. Płaski i w miarę szeroki gryf wymaga chwili przyzwyczajenia (szczególnie gdy chwilę wcześniej grało się na Les Paulu z szyjką typu ’59), zapewnia jednak wygodę i zachęca do grania szybkich solówek. Najbardziej ucieszy on entuzjastów tappingu.

Niskie profile posiadają też swoje mankamenty. Korpus nie równoważy w pełni gryfu - siła ciężkości ciągnie szyjkę ku ziemi, co jest szczególnie odczuwane w pozycji siedzącej. Oczywiście można się do tego przyzwyczaić. Warto dodać, że dla basistów takie zjawisko nie jest niczym szczególnym. Grubość bocznej krawędzi korpusu sięgająca 10mm sprawia, że - grając w pozycji siedzącej - gitara zaczyna wgniatać się w kolano i pod tym względem daleko jej do komfortu instrumentów z serii RG czy JEM.

Prawidłowa regulacja sprężyn i stabilizatora mostka zajmuje trochę czasu, ale po tym zabiegu nie sposób rozstroić gitary. Co więcej, nawet po najmocniejszych i najszybszych odchyleniach wibratora mostek zawsze idealnie wraca do pozycji zerowej. Jedynym mankamentem tej konstrukcji jest brak możliwości osiągnięcia w normalnej konfiguracji tzw. efektu flutter. Jest to jednak możliwe po demontażu belki stabilizatora i mocniejszym naciągnięciu sprężyn. W takim ustawieniu most zachowuje się jak typowy Floyd Rose, a jedyną różnicą pozostaje wyższa kultura pracy mechanizmu opartego na łożyskach.

BRZMIENIE


Po mocno odchudzonej gitarze ze szczątkowym wręcz korpusem można się spodziewać równie chudego brzmienia. Pozory jednak bywają mylące. Mahoń nawet w tak niewielkiej ilości daje przyjemne, okrągłe brzmienie. Bez podłączenia do wzmacniacza gitara gra zaskakująco głośno i z długim wybrzmieniem jak na tak niewielki korpus i ruchomy mostek. Na czystej barwie wzmacniacza brzmienie jest dźwięczne i selektywne, przy czym nie brakuje mu ciepła. Różne konfiguracje cewek pozwalają na uzyskanie dość szerokiej palety barw utrzymanych głównie w stylistyce rockowej, choć miłośnicy bluesa nie powinni być zawiedzeni brzmieniami typu crunch. Przy równoległych połączeniach cewek cofa się niski środek pasma i pojawia się przejrzysta góra znacznie podnosząca selektywność. Przy mocnych przesterach przetwornik przy mostku gra głównie ostrym środkiem, jednak dół wciąż pozostaje dobrze słyszalny. Z kolei humbucker przy gryfie dobrze sprawdza się w partiach rytmicznych i stonowanych długich dźwiękach.

PODSUMOWANIE


Ibanez S320 WK to interesująca i pod wieloma względami zaskakująca gitara. Najmocniejsze strony tego skromnie i prosto wyglądającego instrumentu to: znakomity wibrator (zapewniający idealną stabilność stroju i zawsze wracający do pozycji wyjściowej), mocne brzmienie z niewielkiego korpusu, dobrze dobrane przetworniki i staranne wykonanie. Jako instrument "niskoprofilowy" zadowoli przede wszystkim entuzjastów popisów technicznych w szybkich tempach. Gitarzyści przyzwyczajeni do okrąglejszych kształtów prawdopodobnie będą potrzebować więcej czasu, by się do niej przekonać. Testowany egzemplarz spisywał się świetnie, jak również zaskoczył znakomitą relacją jakości do ceny, wyprzedzając pod tym względem niektóre modele ze znacznie wyższych półek cenowych tego producenta.

Wojciech Wytrążek

konstrukcja: bolt-on
korpus: mahoń
gryf: Wizard II, klon, 3-częściowy
podstrunnica: palisander
progi: 22 jumbo
układ elektryczny: INF1 (humbucker przy gryfie), INF2 (humbucker przy gryfie), 1xVOLUME, 1xTONE, przełącznik 5-pozycyjny
mostek: Ibanez ZR Tremolo
wykończenie: Weathered Blackwek

Wynik testu
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
6
Wygoda:
5
Posłuchaj Testowany sprzęt
Dystrybutor