FENDER Rumble LT25 Combo

W ostatnich latach można zaobserwować wzrost zainteresowania urządzeniami typu combo, które z reguły oferują większą mobilność i wygodę użytkowania niż zestawy złożone z głowy i paczek. Pracując nad combo Rumble LT25 konstruktorzy z Fendera postawili sobie za cel opracowanie piecyka, który będzie charakteryzował się niewielkimi wymiarami, a pomimo to będzie w stanie zaoferować bogatą paletę brzmień.

Obudowa została wykonana z litego drewna i obita czarną okleiną winylową. Grill w postaci charakterystycznej dla wzmacniaczy Fendera tkaniny chroni dostępu do głośnika o średnicy 8 cali. Niewielkie wymiary i waga urządzenia sprawiają, że jest ono wyjątkowo praktyczne i może być wygodnie transportowane np. na próby. Solidna rączka do przenoszenia umieszczona na obudowie sprzyja temu zadaniu.

Panel sterujący kryje się na płycie górnej w specjalnym wycięciu obudowy. Z lewej strony mamy komplet czterech podstawowych przyłączy: wejście instrumentalne INPUT, złącze do podłączenia przełącznika nożnego FTSW, wejście AUX, a także wyjście słuchawkowe. Dalej znajdziemy zestaw regulatorów: GAIN, BASS, MIDDLE, TREBLE oraz MASTER. Kolejny element po prawej stronie to nieco większa gałka o nawie PRESET SELECT, która służy do wyboru zapisanych w pamięci presetów. Dosyć niecodziennie przedstawia się kwestia podłączenia combo do komputera, ponieważ producent zdecydował się na zastosowanie złącza w formacie USB-C. Co prawda gniazdo tego typu nie jest jeszcze zbyt popularne w komputerach (choć staje się standardem w przypadku smarftonów na Androidzie), jednak podłączenie piecyka do komputera wyposażonego w starsze złącze USB-A można zrealizować za pomocą specjalnego kabla. Przyłącze dostępne na pokładzie Rumble LT25 służy zarówno do aktualizacji firmware’u, jak i do transferu sygnału np. do aplikacji typu DAW pracującej na podłączonym do comba komputerze.

Po prawej stronie panelu sterującego umieszczono włącznik zasilania oraz kilka przycisków służących do obsługi prostego menu dostępnego za pośrednictwem kolorowego ekranu LCD. Obsługa menu jest intuicyjna i nie sprawia większych trudności, choć podczas edycji barw można stracić orientację z powodu niewielkich wymiarów wyświetlacza. W tej sytuacji najlepiej sprawdzi się użycie przycisku BACK. Brzmienie w najniższych rejestrach jest atrakcyjne i dynamiczne, jednak nie można się spodziewać zbyt wiele po głośniku 8-calowym, szczególnie w przypadku gry na basie 5-strunowym. Po prostu pojawiają się tu fizyczne ograniczenia niewielkiego przetwornika.

Na pokładzie comba mamy 50 presetów, jednak użytkownik na początku widzi tylko 30 (tzw. oficjalnych), natomiast 20 kolejnych jest... ukrytych. Szczegóły dotyczące dostępu do tych dodatkowych barw są dostępne na stronie producenta. Emulacje wzmacniaczy i zestawów głośnikowych obejmują barwy począwszy od klasyków z lat 60. i 70., a kończąc na współczesnych brzmieniach o nowoczesnym charakterze. Urządzenie zaskakuje też wyjątkowo szeroką paletą gotowych do wykorzystania efektów, takich jak: distortion, fuzz, kompresor, korektor, delay, reverb czy nawet oktawer. Trzeba przyznać, że jakość emulacji wzmacniaczy i paczek oraz efektów jest imponująca, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę niewielkie wymiary wzmacniacza i jego atrakcyjną cenę.

www.fender.com