FENDER Mustang GT 100

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki FENDER
Testy
Piotr Szarna
2018-01-19
FENDER - Mustang GT 100

Kilka miesięcy temu do oferty Fendera dołączyły zupełnie nowe, przeprojektowane comba Mustang GT, jako pierwsze na świecie cyfrowe wzmacniacze gitarowe wyposażone w łączność WiFi.

Specjalnie dla nowej serii opracowano nowe algorytmy z jeszcze wierniejszym modelowaniem i bardziej realistyczną reakcją wzmacniacza, a także większą elastycznością ścieżki sygnału, pozwalającą na umieszczenie efektu w dowolnym miejscu łańcucha.

W serii dostępne są 3 modele – przeznaczony głównie do domu, testowany już przez nas kompaktowy Mustang GT 40, oraz dwa modele, stworzone z myślą o scenie: 100-watowy GT-100 oraz stereofoniczny Mustang GT-200 o mocy 200 W. Co ważne po kilku miesiącach od wejścia na rynek wzmacniacze mają za sobą bolączki wieku dziecięcego, a kolejne aktualizacje pokazują prawdziwą dbałość marki o rozwój produktu – nie tylko usprawniono obsługę i funkcjonalność, szczególne w przypadku dedykowanej aplikacji na Androida, ale wprowadzono sporo nowości zmieniających wręcz brzmieniowe oblicze serii GT.

BUDOWA I MOŻLIWOŚCI

GT-100 umieszczono w wykończonej w czarnym kolorze, pokrytej gumowaną powłoką obudowie o wymiarach 44,5 x 52,1 x 25,4 cm i otwartym tyle. Materiałowy front ze srebrnym logiem marki osłania specjalnie zaprojektowany głośnik 12-calowy Celestion G12-FSD (Fender Special Design), który przy impedancji 4 Ohm zapewnia ujście 100 W mocy. Jest to gitarowa konstrukcja o lekko poszerzonym górnym paśmie dla lepszego brzmienia muzyki przez Bluetooth czy wejście Aux. Na górze znalazła się też czarno-szara, gumowana rączka do przenoszenia chowająca się w zagłębieniu obudowy.

Ważąca 9,97 kg całość prezentuje się estetycznie a umieszczony na górze panel mieści obok wejścia Input rząd gałek Gain, Volume, Treble, Middle, Bass, Reverb, Master, za którymi znalazł się kolorowy wyświetlacz podzielony na trzy poziome sekcje wybierane 3 sąsiadującymi przyciskami i obsługiwane bezpośrednio gałką z funkcją przycisku. Górna sekcja to numer i nazwa presetu, środkowa pokazuje cały łańcuch zapisanych połączeń efektów i wzmacniacza a dolna służy do regulacji ustawień. Dodatkowo mamy tu jeszcze 4 przyciski: xFX wyłączający wszystkie efekty, SAVE, MENU (WiFi, Bluetooth, ustawienia globalnego korektora EQ, dostęp do chmury z setkami presetów użytkowników i artystów, czy tryby pracy nożnego przełącznika i pedału ekspresji) oraz TAP, czyli nabicie tap tempo. Panel dopełnia wejście AUX do podłączenia zewnętrznego playera oraz wyjście słuchawkowe, oba typu mini-jack 1/8”.

Na tylnym panelu poza gniazdem zasilania i włącznika mamy dostęp do gniazd USB (Mustang GT może pracować jako interfejs audio) i FOOTSWITCH w środkowej części, oraz znajdujących się po prawej zbalansowanych wyjść LINE OUT XLR stereo (L i R) i czterech gniazd stereofonicznej pętli efektów FX SEND (L/R) i FX RETURN (L/R). Mustang GT 100 podobnie jak pozostałe modele oferuje 21 klasycznych modeli wzmacniaczy od Bassmana '59 czy Twin Reverba (w sumie około 10 modeli Fendera) przez Vox'a i rockowe Marshalle po nowoczesne high-gainy, do których możemy dowolnie dobrać jeden z 16 modeli kolumn głośnikowych.

Do dyspozycji z poziomu menu wyświetlacza mamy obok klasycznej korekcji kilka użytecznych parametrów jak dopasowanie kompresji końcówki SAG czy poziom Biasu „lamp”. Do niemal 50 efektów typu kompresor, overdrive/distortion, modulacyjnych, wah, harmonizer, pogłos i delay w ostatniej aktualizacji 1.5 doszło jeszcze 9 nowych - Harmonic Tremolo z wczesnych wzmacniaczy Fendera, Vibe Unit oparty na Uni-Vibe, oktawer Octobot, auto-wah Envelope Filter, Round Fuzz inspirowany Fuzz Face, jego wariacja Fendera VariFuzz oraz aż 3 bardzo użyteczne korektory: EQ 5 Graphic – oparty na sekcji korekcji comba Mesa Boogie Mark IIC+, EQ 7 Graphic inspirowany pedałem Boss GE-7 oraz trzyzakresowy EQ Parametric z parametrycznym środkiem. Efekty mogą być oczywiście dowolnie umieszczane w łańcuchu za lub przed wirtualnym wzmacniaczem.

WIFI, BLUETOOTH I APLIKACJA TONE

Jako pierwszy na świecie cyfrowy wzmacniacz gitarowy wyposażony w WiFi, Mustang GT ułatwia pobieranie najnowszych aktualizacji i daje dostęp do setek dodatkowych presetów. Obsługa Bluetooth LE umożliwia bezprzewodowe strumieniowanie muzyki do wzmacniacza, bezprzewodowo można też zmieniać parametry wzmacniacza za pomocą smartfona z systemem iOS lub Android. Bezpłatna aplikacja Fender Tone pozwala na kontrolę ustawień Mustanga GT jednym palcem i łączy go ze środowiskiem Fender Digital ułatwiając naukę i dzielenie się presetami, tworzonymi przez inżynierów Fendera, artystów i użytkowników. Na dedykowanej stronie internetowej - tone.fender.com - można przeglądać i dzielić się presetami z innymi użytkownikami. Intuicyjny interfejs aplikacji Fender Tone pozwala szybko wybrać preset, dokonać zmian i usłyszeć rezultaty w czasie rzeczywistym. Presety są pogrupowane według gatunków muzycznych i artystów, oraz regularnie aktualizowane dzięki czemu wzmacniacz jest jeszcze bardziej wszechstronny. Z poziomu telefonu możemy zarządzać niemal wszystkimi ustawieniami wzmacniaczy, kolumn i efektów, oraz zmieniać ich kolejność lub tworzyć nowe łańcuchy. Obecnie aplikacja na Androida ma już pełną funkcjonalność i zapewnia bezproblemową obsługę.

W PRAKTYCE

GT100 łączy cechy comba domowego i scenicznego – nieznacznie wykracza tylko wymiarami poza typowe, ćwiczeniowe comba, i dobrze prezentuje się też na scenie – na pewno nie mamy wrażenia żadnej zabawki czy mikrusa nie przystającego do zestawu bas/perkusja. Dzięki czytelnemu, kolorowemu wyświetlaczowi programowanie barw oraz obsługa z poziomu panelu są po chwili intuicyjne, a jeszcze lepiej wypada obsługa z poziomu smartfona, choć nie zawsze sięganie co chwilę do ekranu musi być dla każdego komfortowe.

Od strony brzmieniowej od razu słychać skok jakościowy w porównaniu do wcześniejszej generacji, choć poprzednia seria Mustangów cały czas cieszy się bardzo dobrą opinią. Zarówno samo brzmienie jak i jego czucie pod palcami, szczególnie po dobraniu odpowiedniej kolumny (tu pewniakiem jest 4x12 GB) stoi na bardzo wysokim poziomie – szeroka paleta wzmacniaczy pozwala na ustawienie inspirujących, ładnie reagujących na artykulację barw, a do dyspozycji mamy jeszcze cały katalog efektów.

GT100 na małej i średniej głośności sprawdza się znakomicie, i moim zdaniem znacznie lepiej od bardziej metalicznie brzmiącego GT40, choć najmniejszemu z ekipy Mustangów nie można odmówić lepszego odtwarzania muzyki przez Bluetooth (są tu szerokopasmowe głośniki w trybie stereo) i kompaktowych, wręcz idealnych do domu rozmiarów. GT100 przy mocniejszym ataku oferuje w zależności od barwy rasowe przełamanie lub lampową w charakterze kompresję. Muzyka odtwarzana przez Bluetooth czy wejście Aux ma lekko przyciętą górę, ale ciągle mieści się w kategorii hi-fi – ćwiczenie z podkładem jest naprawdę przyjemne, również przy wykorzystaniu wejścia słuchawkowego.

Wyprowadzenie sygnału na odsłuchy czy PA poprzez wyjścia XLR broni się jakościowo, choć gra na pokładowym głośniku daje jeszcze więcej pozytywnych odczuć. Głośnik został tu na pewno dobrze dopracowany, jednak przy rozkręceniu Master poza połowę brzmienie ma nieco zbyt ostry charakter w górze – mówimy już o głośności mocno klubowej, jednak dzięki dodanym teraz w aktualizacji korektorom bez problemu można je ocieplić nie tracąc naturalnego charakteru. Sama jakość barw i efektów z całą pewnością zadowoli wymagających, nawet zawodowo zajmujących się muzyką gitarzystów. Trzeba też pamiętać, że to combo budżetowe, które niewątpliwie posiada już zalety profesjonalnych konstrukcji. Bez problemu ustawiłem kilka czystych i crunche’owych barw Fendera idealnie zgrywających się ze Stratem, jak również rasowy rockowy sound przy wzmacniaczu‘70 lub ‘80 British (Super Lead i JCM 800) dopalonym w razie potrzeby pokładowym Tube Screamerem (Green Box), kompresorem lub korektorem w sekcji Pre.

W zasadzie każdy z efektów broni się przy odpowiednim ustawieniu a pełnię możliwości uzyskamy przy zastosowaniu opcjonalnego footswitcha i pedału ekspresji. Obie te rzeczy to wydatek kilkuset złotych, ale z całą pewnością warty poniesienia. Do domu przełącznik teoretycznie nie jest potrzebny, chociaż dzięki MGT-4 możemy korzystać dodatkowo z loopera, ale na scenę jest to rzecz nieodzowna, tym bardziej że nie mamy możliwości podłączenia jakichkolwiek innych przełączników nożnych. MGT-4 (dostarczany w komplecie z Mustang GT 200) pozwala na bezpośredni wybór 3 presetów i przełączanie banków góra/ dół po wciśnięciu par przycisków, włączanie 3 efektów po szybkim przejściu w tryb Effects, dodatkowe niezależne ustawienie 3 dowolnych barw szybkiego dostępu Quick Access oraz obsługę pokładowego loopera.

Dodatkowo podłączyć możemy dedykowany pedał ekspresji obsługujący funkcję Volume oraz po wciśnięciu – w drugim trybie – zaprogramowany wcześniej, dowolny parametr – jak poziom gainu, wah, nasycenie efektów i wiele innych. Dodatkowo funkcja „Setlisty” pozwala na tworzenie własnych grup presetów, dzięki którym można szybko uzyskać dostęp do ulubionych brzmień – idealne rozwiązanie na koncerty czy próby. Funkcjonalność i pewność działania przełącznika poza samymi ograniczeniami w ilości presetów i efektów jeszcze nie jest jeszcze do końca dopracowana, ale w połączeniu z pedałem EXP-1 otrzymujemy bardzo mobilny, już w zasadzie profesjonalnie brzmiący zestaw sceniczny, o komfortowym ćwiczeniu w domu nie wspominając. GT100 podobnie jak GT40 i GT200 oferuje również wysokiej jakości brzmienie przy nagrywaniu poprzez USB na komputer. Nie zauważyłem też problemów z połączeniem Bluetooth, o którym wspominano przy wcześniejszych wersjach firmware’u.

PODSUMOWANIE

Po bardzo dobrze przyjętej pierwszej serii cyfrowych wzmacniaczy Fender Mustang, nowa odsłona GT oferuje znacznie większą funkcjonalność i bardziej dopracowane brzmienia, a nowoczesne rozwiązania obejmują m.in. łączność WiFi, Bluetooth, USB oraz wygodne sterowanie ustawieniami przy pomocy smartfona czy tabletu. Plasujący się w środku stawki wzmacniaczy dostępnych w serii GT, model GT-100 bardzo udanie łączy walory wzmacniacza domowego i scenicznego.

 

Moc: 100 W
Głośniki: 1 x 12” Celestion Fender Special Design
Regulacje: GAIN, VOLUME, TREBLE, MIDDLE, BASS, REVERB, MASTER, pokrętło nawigacji z funkcją przycisku
Przyciski: 3 przyciski funkcyjne wyświetlacza, X FX, SAVE, MENU, TAP
Symulacje wzmacniaczy: 21
Efekty: 56, tuner
Łączność: USB Recording Output, Bluetooth, Wi-Fi
Przyłącza: Footswitch
Wymiary: 44,5 × 52,1 × 25,4 cm
Masa: 9,97 kg
Opcjonalne akcesoria: 4-przyciskowy footswitch MGT-4, pedał ekspresji EXP-1
Wynik testu
Funkcjonalność:
5.5
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
5.5
Cena
1 599.00 zł
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
listopad 2017
Kup teraz