SIRE Larry Carlton S3 SSS TS
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Marka Sire od samego początku szturmem zdobyła serca muzyków, z początku basistów wraz z bardzo dobrymi instrumentami firmowanymi nazwiskiem Marcusa Millera, a niedługo później historia powtórzyła się po wprowadzeniu do oferty gitar elektrycznych i akustycznych opatrzonych sygnaturą Larry’ego Carltona.
Gitary przy atrakcyjnych cenach oferowały znakomitą jakość i brzmienie, a dzięki łódzkiemu sklepowi Gitar Center znalazły szerokie grono użytkowników zarówno wśród amatorów, jak i profesjonalistów. W teście sprawdzimy kolejny model S3 odwołujący się do konstrukcji klasycznego Strata, czyli tym razem z pickupami w tradycyjnym układzie SSS, będący tańszą wersją „starszych” modeli Sire S7.
BUDOWA
Sire Larry Carlton S3 prezentuje nieco unowocześniony, aczkolwiek bardzo bliski oryginałowi kształt typu double-cutaway typu Strato (w ofercie znajdziemy jeszcze serie gitar elektrycznych H7 – hollow body, L7– single cut z dwoma humbuckerami w stylu LP, T7 i T3 – opcja Tele, oraz nowe H7V i L7V z pickupami typu P-90 na pokładzie). Korpus S3 wykonano z mahoniu i wykończono na połysk w kolorze Tobacco Sunburst (dostępne są jeszcze wersje kolorystyczne Dakota Red i Mild Green). Top dopełnia maskownica (pickguard) typu tortoise.
Klonowy gryf o zaokraglonym profilu i satynowym wykończeniu przykręcono 4 śrubami – odchudzone pod kątem dostępu do najwyższych progów miejsce łączenia zabezpiecza chromowana płytka z wygrawerowanym logo Sire. Na palisandrowej podstrunnicy z zaokrąglonymi krawędziami nabito 22 progi medium jumbo, całość wieńczy jasna, naturalna główka o autorskim kształcie, na której przykręcono chromowane klucze Sire – trzy ostatnie mają obniżone trzpienie, dzięki czemu uzyskano lepszy docisk do siodełka bez potrzeby stosowania dodatkowych ‘drzewek’ na główce. Osprzętu dopełnia 2-punktowy, synchronizowany mostek tremolo Sire Standard z wciskanym ramieniem. Elektronika i specyfikacje sprzętowe precyzyjnie skonfigurowane zostały zgodnie z preferencjami brzmieniowymi Larry'ego Carltona, który osobiście nadzorował ten projekt – na pokładzie mamy klasyczny układ SSS i zestaw firmowych przetworników Sire Standard-St – trzy single w kremowych obudowach, obsługiwane 5-pozycyjnym przełącznikiem i gałkami głośności oraz tonów. Menzura gitary wynosi standardowe 648 mm (25,5”).
Na palisandrowej podstrunnicy nabito 22 progi typu medium-jumbo.
WRAŻENIA
Sire Larry Carlton S3 pomimo niższej ceny od modeli S7 w zasadzie nie ustępuje im od strony użytkowej i brzmieniowej. Zastosowane materiały, drewno i osprzęt, to ta sama wysoka półka, spasowanie jest bardzo dobre, podobnie jak setup struny są nisko nad gryfem i od razu pozwalają na komfortową grę. Na gryfie mamy palisander, bez żadnych dziwnych odmian, progi są dobrze nabite oszlifowane, zaokrąglone krawędzie podstrunnicy to również oczko w górę w porównaniu do tej półki cenowej. Gryf ma profil okrągłego C, jest wygodny, nie jest to może konstrukcja stricte wyścigowa, ale mieści się w standardzie komfortowego ‘Strata’, jest bardzo zbliżony do tego z S7 – jedyną różnicą jest klasyczne wykończenie, w przeciwieństwie do ‘pieczonego’ klonu w droższym modelu. Tu gryf to klasyka klon plus palisander. Od strony użytkowej nie mamy tu też blokowanych kluczy, niemniej gitara bez problemu radzi sobie przy używaniu mostka tremolo.
Srebrne nitki logo na główce Sire prezentują się znakomicie.
BRZMIENIE
Na sucho Larry Carlton S3 odzywa się naprawdę dźwięcznie, wręcz jak po dobrym rozegraniu, struny dynamicznie i żywo odpowiadają na atak, barwa mahoniowego korpusu jest nieco cieplejsza w porównaniu do olchy, ma więcej tłustości w niższym środku, co słychać też na wzmacniaczu. Kanał czysty to stratowe brzmienie na singlach, łączące nowoczesną, ekspresyjną górę z ciepłum dołem. Nie mamy tu problemu z nieczytelnymi niższymi strunami, brzmienie jest klarowne i równo wybrzmiewa. Każda pozycja czaruje własnym charakterem, całość spina stratowy, naprawdę klasyczny charakter. Po lekkim dodaniu gainu na robi się tylko lepiej, międzypozycje wprowadzają szklankowy charakter, dźwięk posiada odpowiednią średnicę i jest klarowny, ma dobrze słyszalną sygnaturę Strata – pickupy wzorowo sprawdzają się na kanale drive, prezencja ładnie podkreśla niuanse. W pozycji drugiej pojawia się country’owy twang, sam singiel także sobie radzi bez zarzutu. Ciekawi mnie jak firma Sire to robi, bo trudno uwierzyć, że taka gitara kosztuje niecałe 1600 zł – wrażenia z gry są jak na 3-4 razy droższym instrumencie. Ale jak widać, da się.
6 litych siodełek 2-punktowego mostka tremolo z wciskaną (a nie dokręcaną) wajchą, co jest dużą zaletą.
PODSUMOWANIE
Sire Larry Carlton S3 potwierdza klasę gitar tej marki, a poziom prezentowany przez ten instrument jeszcze bardziej śrubuje relację jakość/cena. Na pewno nie można określić S3 budżetową wersją S7-ki – to naprawdę dobrej klasy instrument, zarówno od strony brzmienia jak i grywalności, prezentujący klasyczne design, wykończenie i osprzęt.
Łączenie z korpusem zostało ergonomicznie odchudzone od strony gryfu.
Test gitary został przeprowadzony z użyciem strun D’Addario z serii XL, które są wytwarzane od 1974 roku aż po dziś dzień. Stalowy rdzeń heksagonalny z niklowaną owijką. Klasyka brzmienia. Struny do redakcji dostarczyło www.daddario.com.
DANE:
Konstrukcja: Bolt-on
Korpus: Mahoń
Kształt: Sire S-Style
Gryf: Klon
Podstrunnica: Palisander, zaokrąglona na krawędziach
Klucze: Sire Standard
Progi: Medium Jumbo (2,7 mm)
Menzura: 25,5” (648 mm)
Układ elektryczny: SSS - Sire Standard-ST Set, 1 x Tone, 1 x Volume, 5-pozycyjny przełącznik
Mostek: Sire Standard Tremolo (2-punktowy)
Osprzęt: Chromowany
Wykończenie: Tobacco Sunburst, połysk + maskownica Tortoise Shell