FENDER Acoustasonic Jazzmaster

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki FENDER
Testy
Magazyn Gitarzysta
2021-07-17
FENDER - Acoustasonic Jazzmaster

Koncepcja połączenia walorów gitary akustycznej i elektrycznej oraz wypełnienia luki między nimi realizowana jest z większymi lub mniejszymi sukcesami już od kilku dekad, choć rezultaty można ostrożnie określić jako ‘ograniczone’.

Komercyjny sukces nowych modeli Acoustasonic Fendera pokazuje, że to właśnie słynny amerykański producent wkracza mocno w ten segment prezentując bardzo ciekawe, akustyczno-elektryczne hybrydy, oferujące realistyczne brzmienia akustyczne, elektryczne, jak i paletę barw łączących oba światy. Na początku 2019 roku pojawił się jako pierwszy American Acoustasonic Telecaster, rok później z równie entuzjastycznym przyjęciem spotkała się akustyczna wersja Stratocastera, a ostatnią propozycją jest kolejna ikona marki Fender – Jazzmaster, który po debiucie w roku 1959 ukochali sobie szczególnie muzycy szeroko rozumianej sceny alternatywnej, choć był to instrument mający zjednać sobie muzyków jazzowych.

BUDOWA

Fender American Acoustasonic Jazzmaster prezentuje znaną z poprzednich modeli koncepcję ze zmniejszonym pudłem rezonansowym korpusu nawiązującego tu do kształtu elektrycznego Jazzmastera. W ofercie dostępnych jest pięć wykończeń: Arctic White, Natural, Tobacco Sunburst, Tungsten i testowane Ocean Turquoise. Korpus gitary wykonano z mahoniu i wykończono naturalnie z tyłu i na bokach – cały front pokrywa tu stylowy, nieco pastelowy, matowy turkusowy top z warstwowym, biało-czarnym ożyłkowaniem.

Otwór rezonansowy mówi o konstrukcji hollow body – został on specjalnie opracowany by zapewnić jak najlepszą projekcję akustyczną. Mamy tu znane już wygodne ścięcie pod przedramię oraz zaokrąglone miękko krawędzie. Przykręcany i stabilizowany czarną płytką mahoniowy gryf o profilu Modern Deep C i satynowym wykończeniu zaopatrzono w hebanową podstrunnicę o promieniu 305 mm (12”), na której nabito 22 dosyć wąskie i wysokie progi. Łączenie z tyłu dla lepszego komfortu gry w wyższych pozycjach jest ścięte na krawędzi, otwór systemu Micro-Tilt pozwala precyzyjnie wyregulować kąt gryfu do korpusu, czyli również wysokość strun.

Całość wieńczy naturalna, stratowa główka z czarnym siodełkiem Tusq, wypalonym, ciemniejszym logiem marki oraz sześcioma chromowanymi, zamkniętymi kluczami. Hebanowy mostek z czarnymi kołkami posiada kompensowane, czarne siodełko Tusq. Sercem Acoustasonic jest Acoustic Engine zaprojektowany wspólnie przez firmy Fender i Fishman, oferujący odwzorowanie wybranych kombinacji odmian korpusu i brzmienia drewna. Podobnie jak poprzednio, za brzmienie odpowiada złożony z trzech elementów system:  umieszczony pod siodełkiem pickup piezo Fishmana, specjalny sensor Fishman Acoustasonic Enhancer wewnątrz pudła oraz pickup magnetyczny Acoustasonic Shawbucker, zaprojektowany i pieczołowicie dobrany przez legendarnego inżyniera Tima Shawa.

Do dyspozycji jest 6 barw gitar akustycznych, dwie elektryczne oraz dwa nowe ustawienia ‘Lo-fi piezo’ i ‘Lo-fi piezo crunch’. Całość wspiera od strony akustycznej system Stringed Instrument Resonance System (SIRS), oferujący głośniejszą projekcję i żywe harmoniczne. Wybierane są one za pomocą 5-pozycyjnego przełącznika znanego ze Strata a w każdej z pozycji barwę zmieniamy drugą gałką Mod miksującą dwa różne voicingi A i B. Potencjometr bliżej strun służy do regulacji głośności. Pierwsza pozycja przełącznika to humbucker z okrągłą, czystą barwą w ustawieniu A i dodanym overdrive przy przeciwległym B. Pozycja 2 to wspomniane Lo-Fi piezo (A) /Lo-Fi Piezo Crunch (B), 3A odpowiada palisandrowemu korpusowi Auditorium bez wewnętrznego sensora, 3B dołącza sensor.

Pozycja 4A to mahoniowe jumbo, 4B mahoniowy mniejszy korpus, i ostatnie ustawienie 5A to palisandrowy dreadnought oraz 5B, cieplejsza, mahoniowa wersja. Na dolnej krawędzi wpasowano gniazdo wyjściowe typu jack, a obwód elektroniczny zasilany jest przez wbudowany akumulator litowo-jonowy ładowany poprzez gniazdo micro-USB znajdujące się przy wejściu. Pełne naładowanie trwające kilka godzin wystarcza na około 20 godzin gry (baterię możemy ładować też w trakcie grania). Gitara dostarczana jest w solidnym, wzmacnianym gig-bagu Fendera. Gitara wyposażona jest w powlekane struny Fender Dura-Tone 860CL Coated Phosphor Bronze o grubości 11-52 z owijaną struną G.

W PRAKTYCE

Pełnię możliwości Fender Acoustasonic Jazzmaster niewątpliwie pokazuje po podłączeniu do wzmacniacza akustycznego bądź szerokopasmowego zestawu, jednak jest to też pieczołowicie dopracowana gitara typu hollow, mająca oddać akustyczne brzmienie poprzez otwór rezonasowy. Nie możemy spodziewać się tu barwy i głośności normalnego akustyka, jednak już pierwsze zagranie akordu zaskakuje – brzmienie ma wszelkie cechy gitary akustycznej, jest tu oczywiście mniej basu, barwa jest nieco twardsza, ale patrząc na kompaktowy korpus wielkości elektryka nie powiedzielibyśmy o tak sprężystym, przyjemnym w odbiorze brzmieniu akustycznym. Mniejsza głośność może być też zaletą przy cichej grze w domu.

Acoustasonic Jazzmaster z uwagi na nieco większy korpus brzmi głębiej w dole w porównaniu do modeli Tele i Strat. Gitara jest lekka, bardzo wygodnie układa się przy ciele i pod prawą ręką, satynowy gryf jest minimalnie grubszy od standardowego elektryka nie przysparzając żadnych problemów, różnicę robią jedynie twardsze i grubsze akustyczne struny przy ewentualnym podciąganiu, ale dzięki nim uzyskujemy też tak dobre brzmienie ‘z pudła’. Zwrócić trzeba też uwagę na bardzo dobry dostęp do najwyższych progów, będący poza zasięgiem gitar akustycznych. To co najciekawsze przed nami – podłączenie do wzmacniacza, a w naszym przypadku do szerokopasmowych monitorów studyjnych i zestawu stereo.

Przy rozpatrywaniu brzmienia Acoustasonic bardzo ważne jest do czego się ‘wpinamy’, ponieważ gitara inaczej zabrzmi na zestawie PA czy monitorach, inaczej na wzmacniaczu akustycznym i inaczej na lampowym. W tym ostatnim przypadku najlepiej wypadnie pickup Shawbucker, jednak atutem serii są brzmienia akustyczne, które usłyszymy w pełnej krasie na szerokopasmowych głośnikach. Dobrym rozwiązaniem będzie użycie gitarowego modelera/procesora z preampem dla gitar akustycznych, oraz symulacji wzmacniaczy lampowych i kolumn dla pokładowego humbuckera – możliwości mamy sporo, ale poświęcić tu trzeba sporo więcej czasu, jak i posiadać takie urządzenie.



Zacznijmy od klasycznych barw akustycznych. Skrajna 5 pozycja przełącznika z gałką Mod skręconą w lewo to ciepły, palisandrowy dreadnaought, który zaskakująco naturalnie odzywa się przy pełnym akordzie, bas jest czysty i głęboki, góra czysta a jedynie przy mocnym uderzeniu w struny pojawia się twardszy charakter kojarzony z piezo. Przeciwległe położenie Mod (5B) zmienia barwę w stronę mahoniu w stylu  Gibsona J-45, na bardziej skupioną i z dynamicznym, mocniejszym środkiem. Znakomitą opcją jest możliwość ustawienia dowolnych proporcji pomiędzy barwami A i B, co pozwala znaleźć szeroką paletę dużych akustycznych pudeł z przewagą dołu lub środka. Kolejna pozycja switcha oferuje dwie kolejne mahoniowe odmiany korpusu: jumbo oraz mniejszego pudła inspirowanego Guildem M-20. Obie barwy są bardzo prekonywujace i zauważalnie różnią się od poprzednich. Jumbo jest głębszy, z obfitym basem i miękką górą, ‘mniejsze pudło’ oferuje więcej niuansów, jest bardziej artykulacyjne i zwarte, idealne do gry fingerpicking.

Palisandrowy korpus auditorium w środkowej pozycji przełącznika ma szersze pasmo, jest jaśniejszy w górze z wycofanym, plastycznym środkiem i sprężystym basem, a gałka Mod dodaje tu  wewnętrzny sensor a wraz z nim ociepla lekko całość dodając też perkusyjnego charakteru zbierając więcej brzmienia z pudła. Te sześć rasowych, autentycznie brzmiących barw akustycznych dopełniają dwie nowe w stylu lo-fi, choć zaskakują nieco swoja surowością i szybkim przeniesieniem twardszego ataku z piezo, pasmo jest wyjątkowo szerokie, brzmienie sprawdza się lepiej przy bardziej delikatnej grze, ale też dobrze łączy się przy grze z zespołem. Kojarzyć się może z barwą starszych Ovationów. Wersja crunch wprowadza lekkie przesterowanie, które jest ciekawą, bardziej okrągłą alternatywą z lekko punkowym vibem. Tu docieramy do humbuckera w pierwszym położeniu. Przy bardziej czystym ustawieniu mamy tu lekko przełamujący się czysty, ciepły sound gitary elektrycznej wzbogacony lekką, akustyczną prezencją w ataku. Gałka mod dodaje dosyć agresywnego, i całkiem niezłego przesterowania w stylu Marshalla. Po wpięciu na chwilę do wzmacniacza gitarowego brzmi to naprawdę przekonująco w stylu klasycznego, nasyconego blues-rocka z bogatymi harmonicznymi, choć nie ma tu aż tak długiego sustainu i reakcji na atak jak w typowym elektryku. Pamiętać trzeba jednak, że jest to znacznie bardziej akustyczny instrument niż elektryczny, szczególnie z tego typu strunami. Niemniej po wpięciu do kanału high-gain można nawet bawić się metalowym palm-mutingiem.

PODSUMOWANIE

Fender Acoustasonic Jazzmaster, jak i cała seria Acoustasonic, to niezwykle ciekawe instrumenty doskonale łączące świat gitar akustycznych z elektrycznymi, choć ich domeną jest uzyskanie rasowego, głębokiego akustycznego brzmienia na nagraniu bądź po podłączeniu do szerokopasmowych głośników. Nie jest to instrument tani, jednak znakomita jakość wykonania, wygoda gry i przede wszystkim paleta naturalnych, akustycznych brzmień uzupełniona o ciekawą opcję humbuckera zapewnią mnóstwo inspiracji zarówno w studio jak i na scenie. Acoustasonic Jazzmaster nie zastąpi gitary elektrycznej, jednak z powodzeniem może zastąpić dobrego akustyka, zarówno przy nagraniach jak i na koncercie.

DANE TECHNICZNE

Konstrukcja: Double-cutaway, elektro-akustyczna hollow-body
Korpus: mahoń
Gryf: mahoń, Modern Deep 'C', satynowe uretanowe wykończenie
Menzura: 648 mm (25,5”)
Siodełko: Graph Tech Black Tusq (42,8 mm)
Podstrunnica: heban, radius 12”
Progi: 22, Narrow Tall
Klucze: Fender Standard cast/sealed
Elektronika: 3-pickup configuration: Fishman under-saddle transducer and bridge plate body sensor, Fender Acoustasonic Shawbucker, master volume, Mod knob, 5-way Voice Selector lever switch. Single mono output with USB battery charge
Waga: 2,6 kg
Wykończenie: satynowe Ocean Turquoise

+ zaskakująco dobre brzmienie akustyczne ‘z pudła’, pokładowy humbucker, różnorodna paleta naprawdę dobrej klasy barw gitar akustycznych, oryginalny design i jakość wykonania, wygoda gry
- dosyć wysoka cena


DOSTARCZYŁ: www.fender.com


Wynik testu
Wykonanie:
6
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
5.5
Cena
9 749.00 zł
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
kwiecień 2021
Kup teraz