HAGSTROM Ultra Swede ESN

Gitary wyróżniające się błyszczącym celuloidowym lakierem i elementami wykończenia zapożyczonymi z produkowanych wcześniej akordeonów zaczęto budować w 1958 r. W 1970 r. zaprzestano produkcji akordeonów i krótko po tym zaprezentowano nowe modele gitar elektrycznych hollowbody (Viking) i basowych (szczególne zainteresowanie do dziś wzbudza bas z ośmioma strunami strojonymi w oktawach), w ofercie były również wzmacniacze.

Kolejny zwrot w kierunku gitar po wstrzymaniu produkcji gitar w latach 80. nastąpił w 2004 r., kiedy Hagstrom na dobre wrócił na rynek oferując dostosowane do współczesnych potrzeb wersje cenionych modeli vintage, oraz prezentując nowe instrumenty, w tym najmniejszą w ofercie gitarę solidbody - Ultra Swede. W teście gościmy najnowszą odsłonę serii zaopatrzoną symbolem ESN, mającą w bardzo atrakcyjnej cenie oferować charakterystyczne dla Hagstroma cechy i jakość, z którą szwedzka marka utożsamiana jest od lat.

BUDOWA

Do mahoniowego korpusu z rzeźbionym frontem przykręcono czterema śrubami klonowy gryf z lekko podbarwionym satynowym wykończeniem tylnej części i podstrunnicą z palisandru indyjskiego. Początek specyfikacji technicznej wersji ESN ujawnia dwie różnice w stosunku do modelu Ultra Swede, gdzie szyjka jest wklejona w korpus, a podstrunnicę wykonano z kompozytowego tworzywa Resinator. Profil gryfu jest jednak taki sam - to spłaszczony UltraSlim "D". Promień łuku podstrunnicy ma rozmiar aż 15 cali, czyli 381 mm. Z kolei menzura jest stosunkowo krótka - wynosi 24,75" (628 mm). Szyjkę stabilizuje pręt umieszczony w profilu H-Expander.

Gitara ma 22 progi w rozmiarze Medium Jumbo i siodełko główki z kompozytu GraphTech Black Tusq XL o długości 43 mm, obecnie jednego z najbardziej pożądanych materiałów w tej roli. Lekko asymetryczną główkę z czarnym frontem, ozdobionym lilijką w centralnej części i pochyłym logotypem w górnej, uzbrojono w zamknięte klucze olejowe Hagstrom o przełożeniu 18:1. Dzięki charakterystycznym motylkom z trzema falami trudno pomylić je z wyrobami jakiegokolwiek innego producenta.

Mostek to konstrukcja Long Travel Tune-O-Matic zamocowana na dwóch śrubach wkręconych w korpus. Strunociąg, a właściwie sześć małych strunociągów w formie niewielkich mosiężnych bloczków dla każdej struny oddzielnie przykręcono bezpośrednio do korpusu. Zakrywa je dekoracyjny element z chromowanej blachy.

Układ elektryczny tworzą dwa przetworniki Hagstrom Custom 62 Open Coil Ceramic Humbucker - już sama ich nazwa zdradza kilka szczegółów budowy - są wzorowane na konstrukcji z 1962 r., oparte na magnesach ceramicznych, nabiegunniki są na wierzchu. Pozostałe elementy wyposażenia elektrycznego to niezbędne minimum: trójpozycyjny przełącznik umieszczony za strunociągiem, regulacja głośności przy mostku, kontrola barwy z układem R/C (opornik i kondensator) blisko umieszczonego w boku gniazda wyjściowego. Takie rozłożenie potencjometrów i przełącznika wymusiło zastosowanie dużej maskownicy z tyłu korpusu - czarna plastikowa płytka jest przykręcona aż pięcioma śrubkami.

Jak przystało na model podstawowy, wykończenie wersji ESN (od Essential) można określić jako ascetyczne - żadnych bindingów czy ozdobnych żyłek znanych chociażby z prezentowanego miesiąc temu Hagstroma Swede. Gitara Ultra Swede ESN jest dostępna w trzech wersjach kolorystycznych: czarnej, czerwonej i cieniowanej typu "przypalanka".

W PRAKTYCE

Gitara jest dość lekka i wygodna - spłaszczony gryf ma nieco inny kształt niż profile typowe dla Ibaneza, jednak również pozwala na szybką grę, powinien też przypaść do gustu muzykom o małych dłoniach. Jakość wykończenia jest naprawdę dobra biorąc pod uwagę cenę instrumentu. Przetwornik przy mostku jest dość jasny z przewagą wyższego środka, jednak zaskakująco dobrze radzi sobie w rockowej stylistyce oraz nasyconych harmonicznymi riffach. Włączenie obu przetworników w środkowej pozycji przełącznika daje barwę przypominającą Telecastera, a oddanie dynamiki i niuansów zasługuje tu na podkreślenie. Przystawka przy gryfie oferuje ciepłe, ale nie stłumione brzmienie z przyjemnym dla ucha środkiem pasma. Tu znajdziemy zarówno okrągłe, jazzowe tony po lekkim przycięciu góry, jak i wyraziste barwy bluesowe po dodaniu gainu. Charakterem przypomina przetworniki typu P-90, na co może po części wpływać konstrukcja instrumentu.

PODSUMOWANIE

Trzeba przyznać, że od strony wygody gry i jakości brzmienia Hagstrom Ultra Swede ESN w tej półce cenowej jest jedną z ciekawszych pozycji, jakie ostatnio pojawiły się na rynku. To interesująca alternatywa dla osób szukających dobrego instrumentu i nie chcących nadwyrężać zbytnio budżetu, jak też dla muzyków, którzy preferują minimalizm pod względem wykończenia. Reasumując, Hagstrom Ultra Swede ESN to starannie wykonany, wygodny instrument o zaskakująco dobrym brzmieniu, które odnajdzie w szerokiej stylistyce.

www.emuzyk.pl
www.hagstrom-guitars.coml