IBANEZ Egen8 PLB
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna
W oczekiwaniu na nowości, których w tym roku Ibanez przygotował wyjątkowo dużo, do naszego testu, dzięki sklepowi Guitar Center oraz firmie Meinl dotarła bardzo ciekawa sygnatura gitarzysty DragonForce, Hermana Li.
Autor testu: Piotr Szarna
Ibanez Egen8 jest zaprezentowaną już kilka lat temu, tańszą wersją modelu Egen18, która jak można się spodziewać po stylistyce zespołu i preferencjach Hermana, zaprojektowana została by sprawdzić się w szerokiej stylistyce ze wskazaniem na cięższe rejony brzmieniowe. Główną różnicą w stosunku do droższej sygnatury są pickupy, mostek tremolo oraz kolor, który z głębokiego lśniącego fioletu przerodził się w oryginalnie prezentujące się, naturalne, satynowe wykończenie.
BUDOWA
Gitara posiada bardzo smukły, mahoniowy korpus z charakterystycznymi, zwężającymi się krawędziami, bazujący na kształcie serii S. Na topie naklejono klon płomienisty a całość wykończono satynowym, transparentnym lakierem w kolorze Platinum Blonde. Elementem wyróżniającym sygnaturę Hermana Li jest skalopowany uchwyt Kung Fu Grip na górnym rogu, będący odwzorowaniem palców prawej dłoni muzyka. Na pokładzie znalazł się złoty, obustronny mostek tremolo Edge III zapewniający w założeniach większą stabilność i wytrzymałość w przypadku bardziej intensywnego używania. W droższym modelu zastosowano model Edge Zero, wybrany wcześniej przez gitarzystę.
Poniżej mostka, za potencjometrami w wyfrezowanym pod kątem otworze zamontowano gniazdo wejściowe, które pozwala na szybkie wpięcie przewodu, przekładanego nad zaczepem paska z tyłu korpusu. Do korpusu przykręcono 3-częściowy klonowy gryf Wizard 3 o szerokości 43 mm na siodełku i grubości 19 mm i 21 mm odpowiednio przy pierwszym i dwunastym progu. Palisandrowa podstrunnica z 24 progami Jumbo ozdobiona jest efektownymi, owalnymi markerami z kolorowej masy perłowej, posiada też płaski radius 400 mm.
Tu możemy też wspomnieć o delikatnej różnicy w stosunku do Egen18, który ma skalopowane ostatnie progi. Na wykończonej w kolorze korpusu główce z czarnym logo marki zamontowano na górze 6 złotych kluczy, a dostępu do pręta regulacyjnego broni zamykana wygodnie na zatrzask, odsuwana klapka.
Układ elektryczny w Egen8 tworzą sprawdzone już w wielu modelach pickupy Ibaneza - dwa humbuckery V7 (ceramiczny) i V8 (Alnico) przy gryfie i mostku oraz środkowy singiel S1, wykorzystujący magnes Alnico. Całość obsługiwana jest 5-pozycyjnym przełącznikiem oraz pojedynczymi gałkami głośności i tonów. Dzięki specjalnej konfiguracji układu wykorzystującego potencjometr głośności typu push-pull Egen8 oferuje 9 różnych konfiguracji pickupów. W normalnym trybie obok pełnych humbuckerów w międzypozycjach działają wewnętrzne cewki pickupów, plus klasycznie środkowy singel.
Po wyciągnięciu gałki VOLUME rozłączane są cewki humbuckerów - przy gryfie działa cewka zewnętrzna, przy mostku wewnętrzna, a dodatkowo otrzymujemy jeszcze dwa nowe brzmienia - w pozycji 4 przełącznika łączony jest singiel środkowy z zewnętrzną cewką pickupu gryfowego (poprzednio działała cewka wewnętrzna) a w pozycji środkowej pracuje singiel środkowy razem z cewką wewnętrzną humbuckera mostkowego. Pozycja 2 pozostaje bez zmian. Gitara posiada standardową skalę 25,5"/648 mm a całość wizualnie dopełniają złote ramki pickupów oraz złote gałki potencjometrów.
WRAŻENIA
Ibanez Egen8 PLB już od pierwszego spojrzenia zwraca na siebie uwagę. Cienkie korpusy modeli S od zawsze wzbudzały emocje, a satynowo naturalnie wykończony Egen8 z klonem płomienistym na topie przy swoich zwężających się krawędziach i bardzo ciekawie wkomponowanym, rzeźbionym uchwycie na górnym rogu prezentuje się niezwykle ciekawie, wzbogacany jeszcze kolorowymi markerami z abalonu. Mamy tu do czynienia ze średnią półką cenową i indonezyjskim rodowodem, w którym kolejny raz Ibanez potwierdza wysoką jakość wykonania i wykończenia detali, mimo tego, że instrument nie należy do indonezyjskiej serii Premium.
Gryf jest bardzo wygodny a gitara cechuje się dynamiczną odpowiedzią na atak - brzmienie na sucho jest pełne, naturalne w całym paśmie i zdecydowanie wykracza poza typową klasę średnią. Masywny mostek tremolo dobrze sprawuje się nawet przy karkołomnych ewolucjach, chociaż ma się wrażenie nieco twardszego działania w porównaniu do konstrukcji bez systemu ZPS montowanych w wyższych modelach. Od strony wygody gry Egen8 plasuje się bardzo wysoko - legato nie sprawia najmniejszych problemów a smukły korpus i niewielka waga powodują, że trzymanie gitary zawieszonej na pasku jest czystą przyjemnością. Choć jest to instrument o shredderskim, metalowym rodowodzie ilość kombinacji brzmień pozwala przypuszczać, że nie został on stworzony tylko do poruszania się w jednym gatunku muzycznym.
BRZMIENIE
Gitara bez podłączenia odzywa się bardzo dynamicznie, basowe struny są dźwięczne i jednoczenie czuć w nich energię - biorąc jeszcze pod uwagę cienki korpus zdecydowanie wyróżnia to na plus sygnaturę Hermana Li. Humbuckery V7 i V8 nie należą do hi-gainowych potworów, jednak posiadają mocny sygnał, który poradzi sobie bez problemu w ciężkich przesterowaniach. Zaczynamy właśnie od kanału drive i ustawienia nasyconego, rockowego gainu. Mahoniowo-klonowy korpus zapewnia ciepłe i wyraziste brzmienie, które jest dobrze eksponowane przez pickupy. V8 przy mostku ładnie przenosi harmoniczne i zapewnia pełny, rockowy sound bez problemu przebijający się w solówkach. Palm-muting przy lekkim skręceniu góry jest miękki i okrągły, a podbity bas i agresywny wyższy środek po ustawieniu na wzmacniaczu mocnej hi-gainowej barwy czynią z Egen8 prawdziwą, riffową metalową maszynę, która wyjątkowo dobrze radzi sobie w solówkach.
Pickup gryfowy odzywa się nieco zbyt ciemnym dołem, ale po lekkim skręceniu gainu zapewnia śpiewny, solowy sound, dobrze reagujący na zabawę z artykulacją. Jedynym minusem jest trochę większy poziom szumów w porównaniu do droższych pickupów, ale nie jest to słyszalne podczas gry z muzyką. Egen8 dzięki środkowemu singlowi i opcji rozłączenia cewek oferuje też niezwykle bogatą paletę barw dodatkowych. Tu znajdziemy zarówno okrągłe, jazzowe barwy humbuckera gryfowego, jak i bluesowe, subtelne tony przy rozłączeniu cewek. Ilość barw podkładowych wykracza poza znakomitą większość instrumentów z układem H/S/H a pickupy równie dobrze radzą sobie z brzmieniem crunch.
Dodatkowo mamy tu mniej typowe wariacje międzypozycji, dzięki którym pickup środkowy możemy połączyć z wewnętrznymi lub zewnętrznymi cewkami humbuckerów. Na czystym kanale Ibanez oferuje niemal szklankową, stratową barwę w kilku odmianach, z lekko zmniejszoną dynamiką w stosunku do klasycznych singli.
PODSUMOWANIE
Ibanez Egen8 to niezwykle ciekawy instrument oferujący dobrej klasy mocne, rockowe i metalowe barwy uzupełnione znacznie szerszą niż w większości gitar z układem H/S/H paletą użytecznych brzmień czystych. Mostek tremolo, wygodny gryf i korpus czynią z sygnatury Hermana Li rasową, shredderską maszynę o nietuzinkowym, efektownym designie, a wszystko w cenie dostępnej dla każdego, poważnie traktującego swoją grę gitarzysty.
* Dziękujemy sklepowi Guitar Center Łódź za udostępnienie instrumentu do testu!
Top: klon płomienisty
Gryf: 3-częściowy klon Wizard III
Podstrunnica: palisander
Markery: abalon
Progi: 24 Jumbo
Mostek: Edge III (Harman Li special)
Przetworniki: Ibanez V7 (gryf), S1
(środek), V8 (mostek)
Układ elektryczny: przełącznik
5-pozycyjny, VOLUME x 1 (push-
-pull), TONE x 1
Osprzęt: złoty
Wykończenie: satynowe, Platinum Blond