FENDER 60th Anniversary Stratocasters

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki FENDER
Testy
2014-07-09
FENDER - 60th Anniversary Stratocasters

Rok 2014 jest dla Fendera rokiem szczególnym, ponieważ swoje 60 urodziny obchodzi bezsprzecznie najsłynniejszy model amerykańskiego producenta - Stratocaster. Z tej okazji Fender przygotował kilka wyjątkowych, limitowanych instrumentów, mających uczcić to wyjątkowe wydarzenie.

Autor testu: Piotr Szarna

W tej zacnej grupie 60th Anniversary znalazły się cztery modele Stratocastera: Fender American Vintage 1954, Fender Classic Player '50, Fender Commemorative Stratocaster i Squier Classic Vibe '50, oraz dwie nowe gitary - Fender Deluxe HSS Plus Top i Fender Fishman Triple Play Stratocaster HSS. Pierwszy z nich odwołuje się do najwcześniejszego okresu i powstania słynnego Strata, kolejne trzy reprezentują obecne modele, a ostatnie dwa łączą tradycję z najnowocześniejszymi rozwiązaniami - jak możliwość bezpośredniego podłączenia do systemu iOS czy wbudowany pickup MIDI Fishmana.

W naszym teście pojawiły się dwa wyjątkowe modele stratowej rodziny - dostojny i 'najstarszy' Fender American Vintage 1954 oraz produkowany w Meksyku Fender Classic Player '50, wyróżniający się złotym odcieniem płytki oraz osprzętu. Można powiedzieć, że zabrakło nam trzeciego przedstawiciela tych klasycznych, jubileuszowych instrumentów, plasującego się cenowo pomiędzy nimi, należącego do serii American Standard modelu Commemorative Stratocaster, ale z całą pewnością na brak wrażeń nie będziemy narzekać.

CLASSIC PLAYER '50


Fender 60th Anniversary Classic Player '50 Stratocaster w pełni oddaje ducha klasycznych modeli Strata, łącząc najlepsze elementy z połowy ubiegłego wieku, z nowoczesnymi rozwiązaniami. Na pierwszy plan wybija się tu anodyzowana, 1-warstwowa płytka o złotym odcieniu, idealnie korespondująca z nitrocelulozowym lakierem w piaskowym kolorze Desert Sand oraz wykończonym w złotym kolorze osprzętem. Z tyłu znalazła się przykręcona 4 śrubami, złota płytka z wygrawerowanym rocznicowym napisem, którą stylowo dopełnia anodyzowana, aluminiowa płytka, osłaniająca sprężyny mostka. Do olchowego korpusu przykręcono w pełni klonowy gryf o miękkim profilu V, a na podstrunnicy o promieniu 9,5 cala nabito 21 progów w rozmiarze medium jumbo.

Cała szyjka ma ciemnożółty, vintage'owy odcień i została polakierowana na wysoki połysk. Osprzęt tworzy 2-punktowy, synchronizowany mostek tremolo z wykonanymi z giętej blachy siodełkami, współpracujący z blokowanymi kluczami w stylu vintage. Na główce zamontowano pojedyncze 'drzewko' dociskające pierwsze dwie struny, a z tyłu zgrabnie umieszczono w zagłębieniu stalowy 'medalion' 60th Anniversary.

Układ elektryczny tworzą 3 single American Vintage Strat z 5-pozycyjnym przełącznikiem oraz układem potencjometrów VOLUME/TONE/ TONE. Gitara dostarczana jest w profesjonalnym, tweedowym, wyściełanym futerale, w komplecie otrzymujemy też kilka atrakcyjnych dodatków, jak skórzany pasek, kabel czy certyfikat autentyczności.

AMERICAN VINTAGE 1954


Fender 60th Anniversary American Vintage 1954 Stratocaster to ekskluzywna, limitowana edycja pierwszego modelu Stratocastera wyprodukowanego w 1954 roku. Model ten dostępny będzie tylko w 2014 roku i wyprodukowany zostanie w limitowanej liczbie 1954 sztuk. Z tyłu korpusu przykręcono chromowaną płytkę z informacjami o modelu oraz diamentowej rocznicy 60th Anniversary. Dodatkowo pierwszych 54 egzemplarzy posiada wygrawerowany w tym miejscu napis “1st 54". Dwuczęściowy korpus z jesionu został wykończony cienką warstwą lakieru nitro w oryginalnej, 2-kolorowej przypalance Sunburst. Na przykręconej jednoczęściowej, białej płytce maskującej można zauważyć kilka subtelnych niuansów, jak inny kształt wyższych gałek potencjometrów czy zaokrąglone krawędzie osłon przetworników.

Przy pomocy sześciu śrub zamontowano tu synchronizowany, chromowany mostek tremolo American Vintage z odróżniającymi się kolorem, niklowanymi siodełkami z giętej blachy. W komplecie otrzymujemy też chromowaną osłonę, nakładaną na wcisk na mostek. Jednoczęściowy, klonowy gryf posiada wygodny profil 1954 w kształcie litery C, a na podstrunnicy o prawdziwie vintege- 'owym promieniu 7,25" (184,1 mm) nabito 21 progów, oczywiście również vintage. Na główce (tu puryści zauważą bardziej zaokrąglone krawędzie) znalazło się siodełko z kości, okrągły docisk dwóch najcieńszych strun oraz wykonane w starym stylu, niklowane klucze.

Za przeniesienie brzmienia odpowiadają trzy nowe single 1954, specjalnie zaprojektowane przez Fendera, oddające oryginalny charakter barwy z połowy ubiegłego wieku. Całość sterowana jest 5-pozycyjnym przełącznikiem, wspólnym pokrętłem głośności oraz dwoma potencjometrami tonów - jednym dla pary gryf/środek i drugim dla singla przy mostku. W tweedowym, dopasowanym futerale znajdziemy kilka gadżetów, jak specjalną ściereczkę, kabel, czarny, skórzany pasek, opcjonalny, 3-pozycyjny przełącznik do samodzielnego montażu czy dodatkowe dwie sprężyny mostka. Dołączona jest też oryginalna dokumentacja i certyfikat.

WRAŻENIA


Jubileuszowy Classic Player '50 Stratocaster na pewno nie jest instrumentem, który przemknie niezauważony w tłumie podobnych do siebie gitar. Dosyć stonowany kolor lakieru Desert Sand znakomicie wzbogacony jest aluminiową, anodyzowaną płytką o złotym, matowym odcieniu. Ciemniejszy, niemal pomarańczowy gryf oraz złoty osprzęt dodają jeszcze powabu i oryginalności. Od strony wizualnej całość jest ładnie zbalansowana i nie czuje się tu żadnego przesytu. Meksykański rodowód w niczym nie ujmuje testowanej gitarze - niuanse są odpowiednio dopieszczone a wszystkie elementy wzorowo spasowane.

Classic Player nawet z tyłu robi spore wrażenie - wzrok przyciąga anodyzowana płytka komory mostka, złota płytka gryfu czy metalowy 'medalion' wpasowany z tyłu główki. Gryf ma łagodny kształt litery V i znakomicie leży w dłoni, szczególnie przy graniu partii solowych. Jedyną niedogodnością może być lakier o wysokim połysku na całej powierzchni, która po zabrudzeniu może sprawiać pewne problemy. Gitara wymagała też niewielkiej regulacji wysokości strun i przesmarowania siodełka w celu płynnego działania mostka tremolo, ale każdy poradzi sobie z takimi rzeczami w ciągu kilku minut.

Pomimo wysokiej jakości wykonania meksykańskiego modelu, po wzięciu do rąk rocznicowego, limitowanego Strata 60th Anniversary American Vintage 1954 czuje się, że przeskakujemy dwie klasy wyżej. Tu już detale są wykończone perfekcyjnie, a fabryczny setup nie wymaga w zasadzie żadnych poprawek. W dłoniach trzymamy jak najbardziej klasyczny, piękny instrument, będący wzorem i odnośnikiem dla wielu późniejszych modeli Stratocastera.

Mostek działa bardzo płynnie, gitara też pięknie stroi. Podobnie jak przy Classic Playerze mamy tu lakierowaną na wysoki połysk szyjkę i podstrunnicę, a z uwagi na mniejsze progi vintage nieco utrudnione jest podciąganie czy wibrato strun. Gryf jest trochę grubszy i bardziej okrągły, chociaż z drugiej strony jest sporo węższy - szerokość przy główce wynosi tu zaledwie 41,3 mm. Dzięki okrągłemu radiusowi bardzo wygodnie łapie się akordy, szczególnie te z poprzeczką barre nie męczą lewej ręki. Limitowana edycja ma też na pewno szansę stać się w przyszłości obiektem poszukiwań kolekcjonerów.

BRZMIENIE


Na pierwszy ogień idzie Stratocaster Classic Player '50. Gitara dźwięcznie odzywa się z deski, basowe struny ładnie odbijają, wyczuwalny jest lekko metaliczny środek i nieco ciemniejsza góra. Po włączeniu pickupu pod gryfem na czystym kanale słychać okrągłą, bardzo ciepłą barwę o mocnym środku i lekko wycofanej prezencji. Ta sama pozycja znakomicie sprawdza się po załączeniu przesteru. Czuć nieco większy poziom wyjściowy singla American Vintage, który odzywa się tłustą, dynamiczną barwą nasyconą harmonicznymi. Po przełączeniu na 2 i 4 pozycję pojawia się słynna szklanka, która dzięki wyższemu środkowi dobrze przebija się z innymi instrumentami. Brzmienie jest bardzo rasowe i znakomicie sprawdza się przy mocniejszym, blues-rockowym graniu. Przy agresywniej granych akordach gitara nie traci na klarowności, bas jest sprężysty, a po podkręceniu gainu na singlu mostkowym otrzymamy mocny, rockowy sound, pięknie ciągnący przy grze legato i bardzo podatny na artykulację.

Fender 60th Anniversary American Vintage 1954 różni się nie tylko pickupami, ale również rodzajem zastosowanego drewna w korpusie. W porównaniu do meksykańskiego brata całość na sucho odzywa się bardziej wyrównanie, w brzmieniu jest też zdecydowanie więcej powietrza, co przenosi się później na wzmacniacz. Gitara nie ma tak ostrego basu, jednak odzywa się na czystej barwie klarownym i cieplejszym niższym środkiem. Środek pasma pozbawiony jest metaliczności a w górze króluje piękna, aksamitna prezencja. Jak przystało na prawdziwego przedstawiciela rodziny Stratów, już w piątej pozycji singiel przy gryfie ma szklankowy charakter, a dołożenie do niego w 4 pozycji środkowego singla skutkuje typową szklanką z ciepłym dołem i miękką górą. Choć jest tu mniej basu, grubsze struny są bardzo dynamiczne, a wszelkie subtelne niuanse przenoszone są znakomicie przez wszystkie pickupy. Włączenie drive'u wydobywa to co najlepsze w Stratach - bardzo ładne przełamanie w górze pasma przy mocniejszym ataku, któremu towarzyszy otwarty, nie wybijający się środek.

American Vintage 1954 znakomicie odnajduje się w mniejszym składzie wypełniając przestrzeń pełną, dzwoniącą barwą. Po dodaniu gainu gitara traci nieco na klarowności w szerokich akordach - brzmienie jest znakomite, jednak lekko wycofany środek przebija się już trochę słabiej w porównaniu do poprzedniego modelu. Całość z nawiązką rekompensuje jednak bardzo ładna prezencja i dynamiczny, nie zamulający barwy niższy środek.

PODSUMOWANIE


Dzięki świętowanej w tym roku diamentowej rocznicy Stratocastera fani marki na pewno mają powody do zadowolenia. Fender przygotował kilka znakomitych modeli instrumentów, reprezentujących sześć dekad istnienia słynnego Strata, a wspominana w naszym teście trójca ('środkowemu' modelowi z pewnością przyjrzymy się dokładniej w przyszłości) doskonale oddaje ducha najczęściej w historii wybieranych konstrukcji gitarowych. Trzy różne modele z trzech pułapów cenowych znajdą z pewnością wielu nabywców. Dysponujący nieco mniejszym budżetem mają okazję wejść w posiadanie ujmującego powierzchownością i blues-rockowym zacięciem, meksykańskiego Classic Playera '50, a na prawdziwych fanów marki czeka limitowany, bezkompromisowy Strat American Vintage 1954. Po 60 latach powinniśmy gratulować Fenderowi nie tylko dbałości o tradycję, ale również ciągłego rozwoju i powstawania wciąż porywających serca, nowych instrumentów.


Fender 60th Anniversary Classic
Player '50 Stratocaster

korpus: olcha
gryf: klon, soft V
podstrunnica: klon
progi: 21 medium jumbo
menzura: 25,5" (648 mm)
radius: 9,5" (241 mm)
mostek: tremolo, 2-punktowy, synchronizowany
klucze: blokowane vintage
elektronika: 3 x American Vintage
single-coil, przełącznik 5-pozycyjny, 1
x VOLUME, 2 x TONE
wykończenie: lakier nitro w kolorze
Desert Sand, anodyzowana, złota
płytka, złoty osprzęt
wyposażenie: sztywny tweedowy
futerał 60th Anniversary, przewód
gitarowy, pasek

Fender 60th Anniversary American
Vintage 1954 Stratocaster

korpus: jesion
gryf: klon, vintage C
podstrunnica: klon
progi: 21 vintage
menzura: 25,5" (648 mm)
radius: 7,25" (184,1 mm)
mostek: tremolo, synchronizowany
American Vintage
klucze: vintage
elektronika: 3 x Fender 1954 single-coil,
przełącznik 5-pozycyjny, 1 x
VOLUME, 2 x TONE
wykończenie: lakier nitro 'Flash-Coat',
2-kolorowy Sunburst
wyposażenie: sztywny tweedowy
futerał 60th Anniversary, przewód
gitarowy, pasek, przełącznik 3-pozycyjny,
dodatkowe sprężyny


Wynik testu
Wykonanie:
6
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
6
Wygoda:
5
Posłuchaj Testowany sprzęt
Posłuchaj Testowany sprzęt