Zaprezentowany w zeszłym roku nowy multiefekt podłogowy HeadRush Pedalboard wnosił do rozwijającej się nieustannie grupy tego typu urządzeń spory powiew świeżości z uwagi na 7-calowy, dotykowy wyświetlacz, który w połączeniu z bardzo przemyślanym zarządzaniem oferował wyjątkową funkcjonalność oraz łatwość obsługi.
Jak pokazały ostatnie miesiące efekt chwalony jest również przez gitarzystów za jakość oferowanych brzmień, co wspomagane jest poprzez opracowywane m.in. z firmą Chop Tones nowe, profesjonalne zestawy brzmień, jak i aktualizacje oprogramowania wprowadzające nowe usprawnienia oraz dodatkowe barwy i efekty. Ostatnią odsłoną w katalogu firmy jest kompaktowa wersja multiefektu HeadRush Gigboard, który przy znacznie bardziej kompaktowych wymiarach i niższej wadze zachowuje pełne możliwości brzmieniowe większego brata.
BUDOWA I MOŻLIWOŚCI
HeadRush Gigboard to kompaktowy procesor z symulacjami wzmacniaczy, efektów i kolumn gitarowych oraz mikrofonów, który oferuje teraz znacznie lepszą mobilność zarówno przy zastosowaniach scenicznych jak i domowo-studyjnych. Oczywiście nie mamy tu wbudowanego pedału ekspresji, co dla wielu będzie zaletą – urządzenie jest znacznie mniejsze, lżejsze, da się je postawić nawet na biurku, a dowolny pedał ekspresji możemy podłączyć do dedykowanego wejścia z tyłu. Tracimy 3 potencjometry szybkiej zmiany parametrów oraz aż 8 dodatkowych przełączników jak również przyporządkowane im ekraniki z wyświetlanymi, zaprogramowanymi nazwami, ale zyskujemy wspomnianą mobilność. Jeśli komuś na tym nie zależy do dyspozycji mamy większy HeadRush Pedalboard.
Multiefekt wykorzystuje precyzyjnie dostrojony czterordzeniowy procesor oraz przetwarzanie DSP Eleven HD Expanded, pozwalające na uzyskanie realistycznie brzmiących i reagujących na grę symulacji wzmacniaczy. Gigboard zamknięto w solidnej, czarnej metalowej obudowie, której centralnym punktem jest duży, 7-calowy wyświetlacz LED z bardzo wygodną, dotykową obsługą. Na jasnym, kolorowym ekranie można precyzyjnie i szybko przesuwać, przenosić i upuszczać poszczególne elementy, by tworzyć i edytować własne zestawy funkcji. Prezentującą się bardzo estetycznie całość uzupełniają cztery przyciski nożne z podłużnymi, wielokolorowymi diodami, odpowiadającymi ustawionym wcześniej kolorom funkcji lub wybranych efektów. Po lewej stronie ekranu mamy jeszcze dwa potencjometry: MASTER do regulacji głośności na wyjściu oraz wciskany funkcyjny Encoder (Push To Enter) do poruszania się po Menu i wyboru parametrów, choć bez problemu poradzimy sobie z obsługą za pomocą tylko dotykowego ekranu. Pokazuje on całą konfigurację łańcucha w postaci odwzorowanych graficznie ikon efektów, wzmacniaczy czy kolumn. Na górnej listwie wyświetlana jest nazwa aktualnego zestawu, czyli Rigu, stad możemy też otwierać Menu, wyszukiwać presety czy zapisywać zmiany.
Dolną belkę tworzą 4 etykiety odpowiadające kolorami 4 przełącznikom, z wyświetlaną nazwą efektu, funkcji bądź parametru. Z tyłu znalazły się gniazda zapewniające potrzebne podłączenia na scenę czy przy nagrywaniu - wejście gitarowe 1/4", dwa wejścia pedału ekspresji w tym jedno obsługujące wbudowany przełącznik (dla zmiany statusu działania A/B), gniazdo mini-jack AUX IN do podłączenia zewnętrznego odtwarzacza, 2 wyjścia TRS 1/4" z przełączaniem poziomu dostosowanego do wzmacniacza gitarowego lub systemu liniowego, wyjście 1/4" do sterowania zewnętrznego wzmacniacza, gniazdo słuchawkowe, pętlę efektów z przełączanym poziomem Rack/Stomp, wejście/wyjście MIDI oraz gniazdo USB, którym możemy aktualizować oprogramowanie, wgrywać barwy, ładować zewnętrzne impulsy kolumn IR oraz nagrywać bezpośrednio na komputer przy wykorzystaniu 4 kanałów wejściowych i wyjściowych z możliwością reampingu, przy jakości 24-bity/96 kHz. Po zakupie otrzymujemy też możliwość darmowego pobrania wersji oprogramowania Pro Tools/First z dodatkowymi efektami, dzięki czemu od razu możemy zacząć studyjną zabawę z komputerem. Efekt zasilany jest poprzez dołączony zasilacz 19 V DC, 3.42 A.
Podobnie jak w poprzedniku w pamięci dostępnych jest 270 presetów – Rigów. Na ekranie mamy do dyspozycji 11 graficznych modułów obrazujących efekty, wzmacniacze i kolumny, które możemy przenosić i układać w dowolnej kolejności w jednym z trzech wariantów łańcucha - klasycznym, szeregowym oraz dwóch odmianach połączeń równoległych. Dotykowa obsługa jest intuicyjna i sprawdza się znakomicie. Ostatnia aktualizacja 2.0 zapewnia jeszcze większą wydajność i udoskonalenie interfejsu, dodano też 7 nowych wzmacniaczy, w sumie aż 160 impulsów IR oraz kilka bardzo ciekawych efektów jak inteligentny harmonizer, Tron Filter, Auto Swell, Ring Modulator, Shimmer czy Air Delay. Wśród 40 wzmacniaczy znajdziemy wiernie odwzorowane klasyki od Fendera, przez Marshalla po Mesa/Boogie i Soldano, plus 15 fabrycznych kolumn, 10 mikrofonów oraz różnorodną paletę ponad 40 wysokiej klasy efektów. Przełączanie możliwe jest w kilku trybach wybieranych przytrzymaniem pierwszego przełącznika nożnego – tradycyjnym Stomp gdzie pod 4 przyciskami mamy dowolne 4 efekty z łańcucha, Rig z 2 ustawionymi presetami po lewej oraz przełączaniem banków góra/dół z kolejnymi 2 presetami (w drugim wariancie mogą być to 4 presety, i banki zmieniane po przytrzymaniu środkowych przełączników) oraz trybem mieszanym Hybrid z dwoma efektami oraz przełączaniem Rigów. Czwarta opcja Setlisty pozwala na ustalenie całych zestawów z kolejnością presetów do piosenek, co jest bardzo przydatne w coverowych zespołach.
Układ efektów pod przyciskami możemy ustawić niezależnie od konfiguracji łańcucha, podobnie też możemy przyporządkować dowolne kolory do wyświetlanych stompboxów. Gigboard oferuje też funkcję Spillover, czyli wybrzmiewania efektów delay lub pogłos po zmianie presetu, oraz możliwość zapisu scen w presetach, gdzie jednym przyciśnięciem możemy włączyć dowolne kombinacje włączenia bądź wyłączenia poszczególnych bloków łańcucha. Procesor możemy uzupełnić na scenie zarówno o dwa programowalne pedały ekspresji, z możliwością sterowania do 4 parametrów każdy, bądź o zewnętrzny sterownik MIDI. Pokładowy looper umożliwia zapis 20 minut z maksymalnie 50 warstwami dogrywek oraz kasowaniem ostatniej warstwy, zwalnianiem, przyspieszaniem i odwracaniem pętli.
W PRAKTYCE
Gigboard jak może wskazywać nazwa opracowany został z myślą o scenicznych potrzebach często przemieszczających się gitarzystów, dla których wymiary i waga urządzenia mają spore znaczenie. Jednocześnie pomimo okrojenia całości z 8 przycisków i pedału ekspresji w porównaniu do większego Pedalboarda, Gigboard oferuje zaskakująco łatwą obsługę i funkcjonalność. W zasadzie wystarczy mały pedał ekspresji dla wykorzystania niemal całego potencjału i sprawnego przełączania barw na żywo, a całość możemy spakować do niewielkiego plecaka. Dotykowy, kolorowy wyświetlacz nie tylko cieszy oko i pozwala na błyskawiczne zmiany, ale zapewnia też czytelny przegląd danego łańcucha w rigu i dostępnych pod nogą funkcji. Bardzo przydatna jest funkcja Hands-Free aktywowana przytrzymaniem 2 przycisku, dzięki której możemy wybierać stopą poszczególne parametry efektów lub wzmacniaczy i zmieniać ich wartości zarówno skokowo pierwszymi 2 przełącznikami nożnymi, jak i płynnie pedałem ekspresji. Podczas gry możemy regulować np. długość czy ilość pogłosu lub delaya, bądź precyzyjnie ustawić barwę wzmacniacza zmieniając w czasie rzeczywistym prezencję, gain, czy wybrany parametr korekcji.
Gigboard oferuje wysoką jakość brzmień znanych już z HeadRush Pedalboard, które w ciągu kilku ostatnich miesięcy dzięki wielu dostępnym w sieci Rigom (jak chociażby ostatnia, darmowa kolekcja metalowych brzmień stworzona przez gitarzystę Morbid Angel, Dana Vadima Vona) ewoluowały do profesjonalnego, scenicznego i studyjnego poziomu. Przejrzenie 270 presetów wymaga chwili czasu, ale po kilkudziesięciu minutach znajdziemy co najmniej kilkanaście zawodowych brzmień od przestrzennych cleanów, dynamicznych blues-rockowych barw o bardzo dobrej odpowiedzi na dynamikę i artykulację, po rockowe i metalowe brzmienia w kilku rasowych wydaniach. Do dyspozycji poza możliwością jednoczesnego wykorzystania dwóch wzmacniaczy mamy bardzo szeroki wybór kolumn (z opcją wgrywania zewnętrznych impulsów IR) i efektów, które zaspokoją potrzeby znakomitej większości gitarzystów. Gigboard najlepiej sprawdzi się przy podłączeniu do szerokopasmowego odsłuchu na scenie (z drugim kanałem wyprowadzonym na przody PA), nie można więc nie wspomnieć o bardzo atrakcyjnym (również cenowo) rozwiązaniu w postaci aktywnej kolumny HeadRush FRFR-112.
PODSUMOWANIE
HeadRush Gigboard jako mniejszy, ale tak samo dobrze brzmiący brat rozbudowanego procesora Pedalboard, jest doskonałą alternatywą dla gitarzystów szukających łatwo przenośnego multiefektu z symulacjami wzmacniaczy, i obecnie jedyną opcją z niezwykle wygodną obsługą za pomocą dotykowego ekranu. Po dodaniu pedału ekspresji (a najlepiej dwóch) otrzymujemy mobilne, w pełni wystarczalne narzędzie sceniczne, które z powodzeniem sprawdzi się też na podłodze bądź biurku domowego studia.
Wzmacniacze i efekty: 41 wzmacniaczy, 15 kolumn (plus 160 nowych), 10 mikrofonów, 54 efekty, looper, tuner
Regulatory: MASTER, PUSH to ENTER,
Przyłącza: INPUT, EXPR, TOE, 2 x 1/4” jack OUTPUT (L/mono, R), EXT AMP, PHONES, FX SEND, FX RETURN, MIDI IN, MIDI OUT/THRU, USB, AUX IN mini jack
Wymiary: 329 x 226 x 67 mm
Waga: 3.24 kg
Zasilanie: 19 V DC, 3.42 A (zasilacz w zestawie)