TC ELECTRONIC 3rd Dimension Chorus

Rodzaj sprzętu: Efekty

Pozostałe testy marki TC ELECTRONIC
Testy
2018-03-21
TC ELECTRONIC - 3rd Dimension Chorus

Duńska marka TC Electronic przez lata ceniona za jakość urządzeń klasy studyjnej coraz mocniej wkracza na rynek efektów podłogowych w bardziej budżetowym obszarze.

Po niezwykle udanych tunerach polifonicznych i serii miniaturowych stompboxów, pojawiło się 13 efektów w rozmiarze kompaktowym z gniazdami na tylnej ściance i z wyłącznikiem typu true bypass. Ostatnio ofertę rozszerzono o serię Analog Armada, na którą składają się wyłącznie efekty analogowe o równie intrygujących nazwach jak wcześniejsze: El Mocambo (overdrive), Honey Pot (fuzz), Eyemaster (metal distortion), Choka (tremolo), Nether (octaver), Crescendo (auto swell), Iron Curtain (noise gate) i testowany 3rd Dimension (chorus).

BUDOWA

Obudowa wykonana z dwóch kawałków giętej blachy mieści efekt będący repliką popularnych urządzeń produkowanych i bardzo często stosowanych przez muzyków w latach 80. Wejście, wyjście i gniazdo zasilacza 9 V z przodu umożliwiają zestawienie większej ilości efektów w pedalboardzie niż w przypadku gniazd umieszczonych po bokach. 3rd Dimension może pracować też na wewnętrznej baterii 9V, do podłączenia której potrzebujemy odkręcić kilka śrubek obudowy. Górny, wykończony w delikatnym fioletowym kolorze panel – jak na klasyczny stompbox – jest osobliwy, nie tylko ze względu na grafikę ze złudzeniem optycznym. Nie ma na nim potencjometrów, a jedynie 4 przyciski i porządny, odporny mechanicznie wyłącznik nożny. Pracę efektu sygnalizuje czerwona dioda na górze. Każdy z przełączników przesuwając się w prawo odpowiada za stopniowo zwiększaną głębokość i w mniejszym zakresie prędkość falowania chorusa. Są to więc cztery zdefiniowane na stałe presety, ale dzięki dodatkowej możliwości dowolnego ich łączenia otrzymujemy w sumie 16 kombinacji dających zróżnicowane brzmienia chorusa opartego na analogowym obwodzie z czipem typu bucket brigade. Przełącznik działa cicho i bezklikowo, oferując transparentne przejście sygnału w trybie true bypass.

W PRAKTYCE

Obudowa 3rd Dimension jest nieco większa biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy, sprawia jednak solidne wrażenie, a dzięki gniazdom na górze można efektywnie wykorzystać miejsce w pedalboardzie, szczególnie w zestawieniu z innymi modelami serii Analog Armada. Brak gałek w klasycznym chorusie to pewna nowość, jednak po chwili zabawy doceniamy takie rozwiązanie. Ile razy ustawialiśmy 1 lub 2 brzmienia chorusa lekko korygując najczęściej głębokość efektu. Tu mamy 4 przemyślane presety od lekkiego, ale ładnie dopełniającego barwę chorusa przez delikatnie zwiększającą się głębokość i prędkość do mocniejszego, ale cały czas pełnego, lekko pulsujacego brzmienia. Przy wyciśniętych wszystkich przyciskach mamy jeszcze piątą, najbardziej subtelną barwę chorusa.

Zabawa zaczyna się przy łączeniu presetów, gdzie uzyskać można różne tekstury z bardziej wibrującym brzmieniem. W niemal wszyskich układach znajdziemy użyteczne, inspirujące barwy o wielu kolorach – w zasadzie nigdzie nie ma zbyt dziwnego lub nienaturalnego ustawienia. Chorus jest jak żywcem wyjęty z pięknych, czystych gitar lat 80., jednocześnie dół nie jest zbyt wyeksponowany a góra ma bardzo ładną, szklistą prezencję. Przy mocniejszym uderzeniu w struny nie ma mowy o suchym, twardym środku. Analogowa konstrukcja brzmi naprawdę ciepło i analogowo a brzmienie jest jednocześnie czytelne w całym zakresie. Tak głęboki i pełny, transparentny dla barwy gitary chorus to wyjątek w tej półce cenowej. Dodatkowo 3rd Dimension nie gorzej radzi sobie z przesterowanymi barwami.

Nowy chorus TC Electronic z serii Analog Armada w pełni zasługuje na swoją nazwę, dodając do barwy trzeciego wymiaru, a do przycisków i błyskawicznych ustawień co najmniej kilku rasowych odmian chorusa przyzwyczajamy się zaskakująco szybko.

www.tcelectronic.com
www.soundtrade.pl

Wynik testu
Funkcjonalność:
5.5
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
6
Cena
265.00 zł
Dystrybutor