Jak łatwo można się zorientować po kolorze obudowy, rozmieszczeniu potencjometrów i symbolu przesteru, TO800 mocno nawiązuje do pewnego klasycznego efektu overdrive.
Nie wprost podkreśla to nawet sam producent wskazując na użycie układu scalonego JRC4558 i diod MA150 - te same podzespoły są używane w efektach TubeScreamer. Ze względu na cenę urządzenia plasującego go w niższej klasie budżetowej, obudowa jest wykonana z plastiku, zamiast aluminium czy stali, jednak należy docenić jej kształt i funkcjonalność. Komora baterii 9 V ukryta jest pod dużą klapką pełniącą rolę maskownicy przełącznika. Można ją łatwo zdjąć wciskając trzpienie, na których jest osadzona chociażby wtyczką jack.
Choć efekt nie jest energochłonny, to korzystając z baterii warto pamiętać o wyciągnięciu wtyczki z gniazda wejściowego jeśli efekt nie jest używany - te dwa elementy pełnią rolę wyłącznika zasilania, przełącznik nożny jedynie aktywuje przester. Regulacja czułości, barwy oraz głośności pozwalają na użycie efektu zarówno jako kształtującego brzmienie przesterowane, jak w charakterze boostera, by podnosząc poziom sygnału mocniej przesterować wzmacniacz.
TO800 akcentuje środek pasma lekko osłabiając jego skraje, w szczególności dół, oraz wprowadza przyjemne w odbiorze, dość ciepło brzmiące zniekształcenie (szczególnie gdy regulację głośności ustawi się w okolicach połowy skali). Przester spisuje się dobrze i gra się na nim miękko i przyjemnie. Drobnym mankamentem są szumy i zakłócenia po jego włączeniu - tego jednak nie sposób uniknąć w tym przedziale cenowym. Dźwięk utrzymuje wyrazistość, tylko minimalnie tracąc szczegóły artykulacji na korzyść charakterystycznego brudu, który nadaje brzmieniu "pazura".
www.soundtrade.pl
www.behringer.com
Impedancja wyjściowa: 1 kOhm
Regulacje: Driver, Tone, Level
Zasilanie: 9 V (bateria lub zasilacz)
Pobór prądu: 30 mA
Wymiary: 123 × 70 × 54 mm
Masa: 330 g