NAMM 2011: wzmacniacze Hayden MoFo i HGT

Newsy
Pozostałe artykuły marki HAYDEN
NAMM 2011: wzmacniacze Hayden MoFo i HGT

Brytyjski producent bardzo ciekawych brzmieniowo wzmacniaczy Hayden wreszcie poszerzył swoją ofertę o modele o dużej mocy, dwa heady MoFo 100 i 55 oraz 55W combo na jednym 12" głośniku. Dla gitarzystów o mniej zasobnym portfelu stworzono serię HGT, w której znajdziemy zarówno heady, comba jak i paczki gitarowe.

Kto miał okazję się spotkać z tą marką wie, że grają równie dobrze, jak wyglądają. Nie jesteśmy gołosłowni, bo w samych superlatywach o nowych ampach wypowiada się studyjna legenda i przyjaciel wielu gwiazd Andy Johns: "To jedne z najlepszych wzmacniaczy jakie kiedykolwiek nagrywałem".

Przypomnimy tylko, że Andy współpracował i nagrywał albumy takich sław jak Led Zeppelin, The Rolling Stones, Free, Eric Clapton, Joe Satriani, Van Halen, a ostatnio Chickenfoot. Skoro ten specjalista od niuansów brzmieniowych tak mówi to coś w tym musi być.

Nie było wielkim zaskoczeniem pojawienie się ekipy z Hayden na targach NAMM z nowymi wzmacniaczami serii MoFo. Po pochlebnych opiniach jakie zebrała mniejsza, 30W głowa MoFo 30 kwestią czasu było pojawienie się na rynku nieco mocniejszych konstrukcji zarówno do budowy stacku czy też w postaci comba.

Przyjrzeliśmy się dokładnie modelom MoFo 100, MoFo 55 oraz małemu combo na dwunastocalowym głośniku i dość dużej mocy 55W. Każdy z tych wzmacniaczy to dwukanałowa, bardzo elastyczna brzmieniowo konstrukcja opakowana w stylową obudowę. Preamp oparto na lampach ECC83, ale już końcówkę zbudowano inaczej w mocniejszej głowie, a inaczej w mniejszych. Poweramp MoFo 100 to dwie lampy EL34 i dwie 6L6 zaś w przypadku wersji 55W dwie lampy 6550 (podobne do coraz częściej używanych ostatnio KT88). Standardem jest oczywiście trójzakresowy EQ, przełącznik nożny, czy pętla efektów. W reverb został wyposażony tylko najmocniejszy head.

Dane techniczne Hayden MoFo 100:

  • 100 Watt
  • 4xECC83, 2x6L6 2xEL34
  • dwa kanały
  • 3-zakresowy EQ niezależny dla dwóch kanałów
  • pokrętła głośności i gainu osobne dla kanałów
  • reverb
  • pętla efektów
  • podbicie sygnału MoFo Boost


"MoFo jest wzmacniaczem, który niezależnie gdzie zagra, zawsze spowoduje, że słuchaczom opadną szczęki" powiedział specjalista ds. produktów i kontaktów z artystami Hayden, Dan Gooday. "Zawodowi gitarzyści tacy jak Jesse Hughes i Dave Catching z zespołu the Eagles of Death Metal czy Simon Neil z Biffy Clyro po przetestowaniu MoFo 30 poganiali nas wręcz, żebyś wyprodukowali mocniejsze wersje. I tak się właśnie stało".

Hayden nie zapomniał też o grajkach, dla których cena MoFo będzie zbyt zaporową. Podczas targów zaprezentowano również budżetową serię HGT w skład której wchodzą zarówno większe jak i mniejsze wzmacniacze w przystępnych cenach oraz paczki gitarowe różnego kalibru.

Jak widać dobry pomysł owocuje i ta do niedawna nieznana marka jest tego znakomitym przykładem.

Osobiście nie mogę się doczekać, aż podłączę swoją gitarę do tego potwora z Wysp Brytyjskich.


(krn)