Skradziono Fendera Jazz Bassa Tomasza Przyborowicza
Otrzymaliśmy maila od Tomka Przyborowicza na temat kradzieży jego gitary. Prosimy o przeczytanie wiadomości.
"Moi drodzy!
Jadąc w nocy z 25 na 26 marca (czwartek/piątek) pociągiem skm na trasie Gdańsk Wrzeszcz - Wejherowo skradziono mi (przysnąłem) mój instrument - pochodzący z przełomu lat 70 i 80 Fender Jazz Bass (USA). Kolor - naturalne drewno, jesion, podstrunnica klon, znaczniki - czarne kropki, 3 srebrne potencjometry (w tym jeden podwójny). Jeśli koś z Was natknąłby się na jakikolwiek ślad mojego instrumentu (lombard, komis muzyczny, ogłoszenie czy jakiś koleś grający na takim basie) proszę Was o kontakt pod nr 668 579 799 lub email: bassmaniak@wp.pl. W załączniku przesyłam zdjęcie gitary. Instrument był w czarnym, twardym futerale (Mayones).
Bardzo Was proszę abyście przesłali ten mail do wszystkich swoich znajomych, przyjaciół, matek, żon, kochanek z prośbą aby i oni przesłali go dalej.. Wierzę, że dzięki takiemu łańcuszkowi uda mi się odnaleźć swój instrument. To moje narzędzie pracy i bez niego jestem w d....
Kolor basówki i kropki na podstrunnicy, a do tego srebrne potencjometry to zestaw bardzo rzadki, więc jeśli ktoś z Was zobaczy gdzieś podobny to jest duża szansa, że to właśnie mój Fender. Kiedyś badałem sprawę i wiem, że w Trójmieście i okolicach nikt takigo basu nie ma. To była bardzo krótka seria tego modelu.
W załączniku przesyłam zdjęcie basówki, na stronie www.tomekprzyborowicz.com jest więcej zdjęć mojego Jazz Bassa.
Proszę, potraktujcie ten e-mail poważnie. Z góry dzięki za wszelką pomoc. Oczywiście odwdzięczę się odpowiednio temu, dzięki któremu informacji odnajdę mój bas.
Tomek Przyborowicz"