Marcus King zapowiada solowy album
Już w styczniu ukaże się solowy debiutancki album Marcusa Kinga, zatytułowany "El Dorado".
23 letni Marcus King to wschodząca gwiazda bluesowego grania. Gitarzysta i wokalista nagrywał do tej pory pod szyldem The Marcus King Band, a "El Dorado" będzie jego solowym debiutem. Płyta ukaże się 17 stycznia 2020 roku nakładem Fantasy Records.
Album ma stanowić mieszankę klasycznego rocka, bluesa, południowego R&B i country, a jego tytuł nawiązuje do nowego domu Marcusa Kinga, którym stało się Nashville. "Właśnie tak postrzegam Nashville - jako złote miasto - mówi King - Postanowiłem być bliżej źródła muzyki i wypływających stąd możliwości." Co więcej, El Dorado to również nazwa pierwszej gitary, z którą artysta miał do czynienia - akustycznego modelu należącego do jego ojca.
Materiał, który znajdzie się na płycie powstał we współpracy z Danem Auerbachem (The Black Keys), który jest również producentem płyty. Panowie pracowali nad nim zaledwie trzy dni w należącym do Auerbacha studio Easy Eye Sound. Udział w tworzeniu kompozycji mieli również Paul Overstreet, Ronnie Bowman i Pat McLaughlin. Do nagrań Auerbach zaprosił renomowanych muzyków, takich jak perkusista Gene Chrisman i klawiszowiec Bobby Wood.
Płytę zapowiada pierwszy singiel, "The Well"
Dan Auerbach o współpracy z Marcusem Kingiem: "Marcus jest zasłużenie znany jako fenomenalny gitarzysta. Bez wątpienia zazwyczaj jest najlepszym muzykiem w pomieszczeniu. Jednocześnie jestem zachwycony jego uduchowionym i trafiającym prosto w serce śpiewem, który przychodzi mu tak łatwo. Jest również naturalnie uzdolnionym twórcą piosenek. To wszystko są jego wrodzone talenty, dlatego zawsze potrafi w głęboki sposób uchwycić istotę piosenki. Marcus jest wyjątkowy i jestem dumny, że mogłem pracować wraz z nim nad tym albumem."