Nowy utwór Marty Friedmana do odsłuchu
Można już zapoznać się z kompozycją "Steroidhead" zapowiadającą najnowszy album Marty Friedmana, który będzie nosić tytuł "Inferno".
W "Steroidhead" gościnnie wystąpili Keshav Dhar i Anup Sastry (Skyharbor). Marty Friedman uzasadnia ten wybór: "Uwielbiam współpracować z innowacyjnymi, ryzykanckimi i jadącymi po bandzie muzykami, a oni doskonale pasują do tego opisu."
"Każdy z utwór na tym albumie powstał z udziałem własnego dream teamu, dlatego cały czas czuję się jakbym był pod ciągłym ostrzałem świeżych interpretacji mojej muzyki." - mówi gitarzysta.
"Inferno" ukaże się na początku 2014 roku nakładem Prosthetic Records. Po dekadzie wypełnionej regularnie wydawanymi w Japonii albumami, będzie to pierwszy, od premiery krążka "Music for Speeding" z 2003 roku, materiał Friedmana przeznaczony na rynek amerykański i wypuszczony przez amerykańską wytwórnię.
Wśród gości na płycie znaleźli się Alexi Laiho z Children of Bodom, gitarzysta Revocation Dave Davidson, Rodrigo y Gabriela oraz Jason Becker. Inaczej niż zazwyczaj w przypadku podobnych kolaboracji, to goście odpowiadają za stworzenie kompozycji, w której wystąpili. W dalszej kolejności, Friedman aranżował je i dokładał swoje partie.
Szczególnie interesująco brzmi informacja o współpracy z Jasonem Beckerem, przyjacielem z czasów gry w Cacophony, od wielu lat cierpiącym na stwardnienie zanikowe boczne, chorobę, która całkowicie wykluczyła go z czynnego życia muzycznego.
"Jason jest w stanie tworzyć muzykę, choć nie może już grać na gitarze. W filmie dokumentalnym 'Not Dead Yet' można zobaczyć w jaki sposób robi to poruszając gałkami ocznymi, ponieważ tylko nimi jest w stanie ruszać. Jednak jego mózg jest w pełni sprawny a jego muzyka może ewoluować, tak jak to się dzieje w przypadku innych twórców. To niesamowite, gdzie Jason zaszedł dziś ze swoją muzyką." - mówi Marty Friedman.
Becker przekazał Friedmanowi część swoich pomysłów, które zostały zaaranżowane przez byłego gitarzystę Megadeth i wzbogacone jego własnymi partiami. W ten sposób powstała długa, trwająca ponad siedem minut kompozycja, w której wszystkie partie gitary elektrycznej wykonywane są przez Friedmana. Fragment grany na gitarze akustycznej, który również znalazł się w tym utworze to jednak zasługa Ewana Dobsona, przyjaciela Jasona Beckera, który wykonał go w aranżacji opracowanej i spisanej przez Friedmana, wykorzystującej pomysł Beckera.
"Ten utwór to zdecydowanie Cacophony. Brzmi tak, ja brzmiałaby muzyka tworzona przeze mnie i Jasona w 2014 roku i w przyszłości."
Również "Steroidhead" zdaje się zwiastować powrót do mocniejszego brzmienia."Wiem, że fani chcą najbardziej intensywnego materiału jaki jestem w stanie zrobić." Gitarzysta nie chce jednak bardziej zdecydowanie cofać się do czasów Cacophony i Megadeth. "Nie słucham już podobnych rzeczy, ponieważ moja gra jest teraz wielokrotnie bogatsza, głębsza i intensywniejsza niż kiedyś." - mówi.