Konspiracja
kłamsTVo
Demosfera
2009-03-09
Nie ukrywam, że trochę zaskoczyło mnie to nagranie. I dało do myślenia. Na scenę wchodzi bowiem pokolenie, które ma w nosie stare piosenki Dżemu czy Perfectu i tworzy swoją własną muzę. Coraz więcej jest ciekawych nagrań. Twórca ukrywający się pod pseudonimem Konspiracja nie odkrywa przy tym Ameryki, robi coś, co go po prostu bawi i sprawia mu przyjemność. Jest potencjał i jakaś myśl zawarta w tekście dotycząca zalewającej nas telewizyjnej papki. Nagranie to wygląda mi raczej na jednorazowy wybryk, niż zapowiedź czegoś większego. Obym się mylił.
Następne oryginalne nagranie w tym miesiącu. Gdyby tekst został nieco lepiej zaśpiewany pod względem podziału sylabicznego, efekt końcowy z pewnością byłby lepszy. Jeśli chodzi o warstwę tekstową, to nawiązania do znanych nazwisk powodują pewien niesmak... Taki buntowniczy tekst trąci po prostu infantylizmem. Niemniej jednak całość można by potraktować z przymrużeniem oka, chociaż jak na pastisz jest zbyt dosłowna i przez to mało zabawna.
Podkład brzmi dobrze, niestety wokal czasami ginie i co poniektóre wyrazy są niezrozumiałe, a w tego typu twórczości przekaz jest jednak dość ważny. W całokształcie nagranie to prezentuje się bardzo ciekawie, warto by było jednak nieco wyeksponować i skompresować głos, by polepszyć jego czytelność.