Krystian Kryzys Karolewski
Zapomniani Ludzie
Demosfera
2009-03-09
No proszę, jaki ładny ton. Kompozycja, aranż i wykonanie - absolutnie zawodowe. Wszystkim słuchającym tego nagrania polecam zwrócić uwagę nie tylko na partię solową, ale także na idealnie równiutką i stonowaną ścieżkę gitary akustycznej pod spodem. Mam tylko jedno "ale": Wszystko w utworze gra świetnie, lecz utwór jako całość jest za bardzo przewidywalny. Byłem absolutnie pewny, że gdzieś zaraz zagrasz to, co zagrałeś od momentu 2’20"... Poza tym proszę o więcej takich nagrań. Brawo!
Nadesłaną kompozycję powinienem rozpatrzyć chyba dwutorowo: jako warstwę podkładu oraz solo. Podkład jest bardzo dobrze zaaranżowany i poprawnie prowadzi napięcia występujące w tym ponad czterominutowym utworze. Gitara solowa jednak posiada słabe brzmienie i jest dość nieczysto zagrana. Dodatkowo słychać jakby każdy dźwięk został wcześniej wykuty i odegrany bez większego polotu. Szkoda, bo jest to zdecydowanie materiał na ciekawy przebój. Generalnie jednak stwierdzam, że jest to bardzo poprawne granie, chociaż bez fajerwerków.
Przypomina to klimaty Satrianiego - zarówno kompozycyjnie, jak i brzmieniowo. Warto by było jednak zwrócić uwagę na bardziej perfekcyjne dopracowanie brzmienia gitary. Na niższych i średnich tonach nie brzmi ona idealnie, w dole zaś wzbudzają się momentami nieprzyjemne "brudziki". Pod koniec nagrania warto też zwrócić uwagę na fakt, iż na pierwszym planie dominuje ride perkusji, natomiast reszta jest na dalszym planie, tak że warto by było zmienić te proporcje w taki sposób, by solo nieco bardziej dominowało nad całością i subtelnie rozlewało się w miksie.