Skala zmniejszona cały ton - półton

Piotr Lemański
Skala zmniejszona cały ton - półton

Ze skalą zmniejszoną spotkaliśmy się już kilka miesięcy temu, przy wstępnym omawianiu podstawowych skal dominantowych.

Mowa była wtedy o skali 1/2 - 1 (półton - cały ton). Zakwalifikowaliśmy ją do skal alterowanych (9b, 9#, 4#) posiadających duży potencjał emocjonalny, jeśli chodzi o budowanie napięcia. Istnieje też druga skala zmniejszona: cały ton - półton (1 - 1/2) i jest ona nierozerwalnie związana z akordem zmniejszonym. Pomyślałem, że możemy chwilkę odsapnąć od akordów dominantowych i zająć się właśnie tą drugą skalą. Sprawa nie jest prosta z kilku powodów. Po pierwsze - jest to skala ośmiostopniowa, tzn. ma jeden dźwięk więcej niż wszystkie pozostałe skale, stosowane powszechnie w muzyce jazzowej. Po drugie - nie ma żadnego związku z jakąkolwiek skalą durową czy molową. Po trzecie - wymienione przed chwilą problemy mogą wydać się na pierwszy rzut oka dość błahe, ale w praktyce na swobodne poruszanie się po skali zmniejszonej 1 - 1/2 będziecie musieli cierpliwie poczekać jeszcze wiele tygodni, jeśli oczywiście nie zaniedbacie systematycznego ćwiczenia. W swojej praktyce pedagogicznej naprawdę rzadko spotkałem gitarzystów, którzy potrafiliby swobodnie improwizować po tej skali. Ogrywanie akordu zmniejszonego odbywało się zazwyczaj poprzez stosowanie tylko dźwięków akordowych, lub ewentualnie prostych, wyćwiczonych na skali wprawek. Z czego to wynika?

Jednym z najczęściej spotykanych błędów w opanowaniu skal zmniejszonych jest nauka wg klucza: cały ton - półton lub półton - cały ton. Terminy te służą przecież tylko do rozróżniania obu tych skal. Są to bowiem skale symetryczne o stale powtarzającym się ruchu interwałowym właśnie półton i cały ton lub cały ton i półton. Spróbujcie zbudować szybko skalę 1 - 1 - 1/2 - 1 - 1 - 1/2 - 1. No i co? A przecież jest to dawno Wam znana i nieraz używana skala miksolidyjska. Jak więc zabrać się do nauki? Oto najprostsza i - jak sądzę - skuteczna metoda tzw. małych kroków:

1. Od wybranego dźwięku (np. od C) budujemy gamę durową.

2. Obniżamy tercję (z wielkiej na małą) - powstaje teraz tzw. "moll melodyczny" (skala bardzo lubiana i szanowana przez współczesnych jazzmanów), jest to skala: 1 - 2 - 3b - 4 - 5 - 6 - 7(#) - 8

3. Pomiędzy 4° i 6° wciskamy (zamiast kwinty czystej) dwa dźwięki. Zabieg ten przypomina trochę wytyczanie trasy objazdu przy robotach drogowych: zamiast jechać prosto 4 - 5 - 6, jedziemy objazdem (nadkładając drogi) 4 - 4# - 5# - 6. Powstaje więc następująca "trasa": 1 - 2 - 3b - 4 - 4# - 5# - 6 - 7(#) - 8

Ta piękna skala, to właśnie skala zmniejszona 1 - 1/2. Po wstępnym zapoznaniu (tzn. niezbyt szybkim przegraniu przez dwie oktawy) zaczynamy budować na niej proste frazy, łącząc ją ze skalą majorową i korzystając pośrednio przez pewien czas z pomocy skali moll melodycznej.

1. ||: Cmaj7 | Cm7# :|| 2. ||: Cmaj7 | C° :|| W ćwiczeniu tym chodzi nam o wprowadzanie kolejnych alteracji do dobrze nam znanej skali jońskiej. Najpierw oswajamy się z jednoczesnym stosowaniem tercji małej i septymy wielkiej, a dopiero potem nakładamy na tę skalę alterację (czyli "objazd") kwinty. Metoda kolejnych małych kroków sprawdza się tutaj doskonale!

Pamiętajcie, żeby przez dłuższy okres czasu każdorazowo rozpoczynać ćwiczenie skali zmniejszonej od ogrywania skali moll melodycznej. No i jeszcze przypomnienie najważniejszej zasady: starajcie się ćwiczyć w tempie, w którym potraficie myśleć w miarę swobodnie o zmieniających się dźwiękach. Ważne jest, aby zawsze wiedzieć po jakich dźwiękach będziemy się poruszać, zanim nastąpi kolejny akord!

No, a teraz przyszedł czas na pierwszy skrót: kiedy zbudujemy pasaż C° C - Eb - GB - A to okazuje się, że te same dźwięki posiada akord Eb° (Eb - Gb - A - C), Gb, czyli F#° (F# - A - C - Eb) oraz A° (A - C - Eb - Gb). Podobnie jest oczywiście ze skalami budowanymi na tych akordach. Skala C zmniejszona 1 - 1/2 ma więc te same dźwięki, co Eb zmniejszona 1 - 1/2, F# zmniejszona 1 - 1/2 i A zmniejszona 1 - 1/2. Skala zmniejszona jest skalą symetryczną o powtarzającym się układzie 1 - 1/2, czyli co tercję małą - właśnie C - Eb - Gb - A. Jaki z tego wniosek? Jeśli nauczycie się grać skalę zmniejszoną od dźwięków C, F i G, automatycznie jesteście w stanie ograć wszystkie 12 tonacji.

C° = C, Eb, Gb, A; F° = F, Ab, H, D; G° = G, Bb, Db, E.

Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie, ponieważ zawsze lepiej układają się frazy, gdy myślimy o skali zaczynającej się od tego samego dźwięku co akord, ale zanim nauczycie się myśleć dźwiękami skali F# zmniejszonej, to trochę czasu upłynie... Ale wszystko przyjdzie w swoim czasie. Niewielkie, świadome "skróty myślowe" są dopuszczalne, jeśli są elementem przejściowym, a nie stają się regułą życia.

No, a teraz czas na konkretne dźwięki. Oto ilustracja muzyczna dzisiejszego spotkania: przykład 1 to skala moll melodyczna - czyli "etap przejściowy" do głównego tematu naszych rozważań. Jak widzicie, nie składa się ona z dźwięków gamowłaściwych. Porównując ją do innych skal, możemy powiedzieć, że powstaje przez obniżenie tercji w gamie molowej albo że jest to gama molowa z wielką sekstą i septymą.

 

Przykład 2 to skala zmniejszona (czyli poprzednia, poszerzona o alterację kwinty). Przegrajcie ją kilkakrotnie, posłuchajcie jak pięknie brzmi i spróbujcie opanować dwie podstawowe wprawki. Pomogą Wam one osłuchać się z nowym materiałem muzycznym, mogą być też pomocne przy konstruowaniu pierwszych fraz na skali zmniejszonej.



Przykład 3 to tzw. "tercje" grane od poszczególnych dźwięków skali zmniejszonej. Zmienność kierunku ruchu czyni melodię mniej oczywistą w porównaniu do jednokierunkowego przebiegu gamowego.



Podobne zadanie spełnia druga wprawka (przykład 4). Tu mamy do czynienia ze wznoszącym się ruchem czterech dźwięków (tzw. "czwórki") od poszczególnych stopni skali. Skoro o wprawkach mowa, nie lekceważcie wprawek! Są one bowiem ważnym elementem większości improwizacji. Tu oczywiście dodam, że jeśli tylko czas pozwoli, zajmiemy się kiedyś wprawkami (pewnie nie tylko na skalach dominantowych), omówimy je, nauczymy się grać i - co najważniejsze - swobodnie stosować w improwizacjach.



Powodzenia! Zapraszam za miesiąc, kiedy to omówimy występowanie skali zmniejszonej już na przykładzie konkretnych, znanych nam utworów.