TC ELECTRONIC T.C. Electronic RH450 RS210
Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz
Firma T.C. Electronic od wielu lat zajmuje miejsce na podium wśród producentów najwyższej klasy efektów gitarowych i sprzętu przeznaczonych do zastosowań studyjnych.
RH450
T.C. Electronic RH450 wzmacniacz basowy typu head o mocy 450W. Uwagę zwracają niewielkie wymiary i bardzo solidna, wykonana z piaskowanego aluminium obudowa z umieszczoną z boku rączką. Głowa wygląda bardzo efektownie i od razu wzbudza zaufanie, a przenoszenie tego czterokilogramowego wzmacniacza jest czystą przyjemnością. Panel wzmacniacza wykonany jest z czarnego, przezroczystego plastiku, na którym widzimy nazwę modelu i logo producenta. Z lewej strony umieszczone jest wejście instrumentalne typu jack, za którym znajduje się pokrętło regulacji poziomu wejściowego GAIN, które oczywiście posiada dedykowaną diodę zapalającą się w przypadku przesterowania sygnału. Dalej widać sekcję korekcji, na którą składają się cztery potencjometry odpowiadające za regulację odpowiednio: częstotliwości basowych (BASS), niższego środka (LO-MID), wyższego środka (HI-MID) oraz góry (TREBLE). Korektor jest w pełni parametryczny, czyli mamy możliwość dowolnego ustawienia częstotliwości każdego z pasm. BASS ustawiony fabrycznie na 280Hz może być regulowany w przedziale 71-1120Hz, LO-MID (400Hz) w zakresie 100-1600Hz, HI-MID (800Hz) 200-3150Hz, a TREBLE (1600Hz) posiada zakres częstotliwości od 400 do 6300Hz. Skrajne zakresy to korektory półkowe, a dwa środkowe mają szerokość 2,1 oktawy. Wzmocnienie reguluje się w zakresie +15/-24 dB, a zatem możliwości sekcji EQ są bardzo duże.
Na pokładzie wzmacniacza znajduje się doskonały kompresor o nazwie SpectraComp, który - w odróżnieniu od standardowych urządzeń tego typu - jest kompresorem 3-pasmowym. Oznacza to, że posiada oddzielne algorytmy kompresji dla pasma basowego, środkowego i najwyższych częstotliwości. Sprawdza się to znakomicie i działa o wiele lepiej niż wbudowane we wzmacniaczach kompresory jednopasmowe, które mają tendencję do uwypuklania pasma najniższego. Regulacji poziomu tego efektu dokonuje się za pomocą pokrętła GAIN i wciśniętego przycisku SHIFT.
Kolejną nowością jest umieszczone za sekcją korekcji pokrętło TUBETONE, które jest symulatorem brzmienia lampowego i, co ciekawe, symuluje zarówno charakterystykę lamp przedwzmacniacza, jak i lampowej końcówki mocy. Poziom ustawienia każdego z parametrów pokazany jest za pomocą małych czerwonych diod umieszczonych wokół każdego z potencjometrów. Świetlne czerwone pierścienie robią bardzo dobre wrażenie i są przy okazji bardzo czytelne. Znajdziemy tu jeszcze przycisk MUTE, który wycisza wszystkie wyjścia wzmacniacza.
Ostatni regulator to standardowy MASTER do ustalenia poziomu wyjściowego, za którym znajduje się gniazdo słuchawkowe. Trzeba zaznaczyć, że zastosowany wzmacniacz słuchawkowy jest bardzo wysokiej jakości oraz zawiera filtr głośnikowy.
Ponadto wzmacniacz RH450 ma wbudowany też nadzwyczaj sprawnie działający tuner, bez którego żaden basista obejść się nie może. To, co szczególnie odróżnia produkt T.C. Electronic od innych wzmacniaczy, to możliwość zaprogramowania trzech niezależnych brzmień i zapisania ich za pomocą przycisków MEM1, MEM2 i MEM3 znajdujących się nad potencjometrami korekcji. Poziom wejściowy, ustawienie korektora, kompresora, symulacji brzmienia lampowego i, co ważne, poziom wyjściowy - możemy zapisać w wybranej pozycji i momentalnie przywołać w trakcie gry (jest to też możliwe za pomocą opcjonalnego podłogowego kontrolera RC4, na którym umieszczony jest przełącznik MUTE oraz wskaźnik tunera).
Na tylnym panelu znajdziemy włącznik i gniazdo zasilania, gniazdo kolumnowe speakon/jack o minimalnej impedancji 4Ohm, wejście na opcjonalny footswitch RC4, cyfrowe wyjście AES/EBU kompatybilne ze standardem S/PDIF o parametrach 96kHz/24bit. Za pomocą dwóch złączy typu chinch możemy podłączyć odtwarzacz MP3 lub inne źródło dźwięku i cieszyć się możliwością ćwiczenia na instrumencie z podkładem muzycznym. Dalej znajdują się gniazda szeregowej pętli efektów oraz wyjście liniowe LINE DRIVER, oparte na złączu XLR, umożliwiające wyprowadzenie sygnału bezpośrednio do miksera. Sygnał wyprowadzany jest tu przed lub po korekcji i efektach, a do wyboru trybu służy umieszczony obok przełącznik PRE/POST. Wyjście to posiada odseparowaną galwanicznie masę i zintegrowany DI-box, przez co pozbawione jest szumów, zakłóceń oraz strat sygnału.
RS210
Dołączony do wzmacniacza zestaw głośnikowy RS210 o mocy 400W oparty jest na dwóch 10-calowych głośnikach wykonanych specjalnie przez firmę Eminence. Na uwagę zasługuje koncentryczne umieszczenie głośnika wysokotonowego. Warto zaznaczyć, że tweeter posiada potencjometr regulacji głośności umieszczony z tyłu kolumny. Obudowa, wykonana z 18-calowej sklejki, pokryta jest specjalnym antypoślizgowym materiałem, co pozwala m.in. na bezproblemowe ustawianie kolumn jedna na drugiej w pozycji pionowej. Z boku zamontowane są bardzo solidne metalowe uchwyty, a głośniki zabezpieczone są czarnym, metalowym grillem z logo firmy.
BRZMIENIE
Wzmacniacz był testowany na 5-strunowej gitarze Music Manz aktywną elektroniką, dzięki czemu mogłem sprawdzić też jego najniższy rejestr. Gitarzyści z rezerwą patrzą na takie niewielkie konstrukcje, które nie posiadają pełnowymiarowych transformatorów. Muszę jednak powiedzieć, że wykop jest tu jak najbardziej wystarczający. Warto wspomnieć, że został tu zastosowany wzmacniacz klasy D w połączeniu z technologią T.C. Electronic Active Power Management, która w przypadku osiągnięcia mocy maksymalnej powoduje zachowanie się wzmacniacza jak konstrukcji lampowej - dźwięk jest zoptymalizowany i bardziej wyrównany, nie przesterowuje się i ma solidnego kopa. Barwa bez użycia korekcji jest bardzo ciepła w dole, dynamiczna i szybka, choć na pierwszy rzut ucha wydała mi się nieco pozbawiona charakteru. Po niedługim czasie i kręceniu sekcją korektora udało mi się znaleźć naprawdę ciekawe brzmienia. Minusem rozbudowanej parametrycznej korekcji jest ryzyko zniechęcenia się szukaniem odpowiedniej barwy - większość basistów chce niemal od razu usłyszeć zawodowy sound, a tu trzeba trochę nad tym popracować. Muszę powiedzieć, że head podłączony do kolumny innej renomowanej basowej marki zabrzmiał trochę gorzej. Może to kwestia ustawień, ale duży plus dla bardzo dobrze brzmiącej paczki RS210, która przez zastosowanie koaksjalnego tweetera ma też nieco mniej szklistą górę, dźwięk jest zwarty, ukierunkowany, bardzo klarowny i niekłujący w uszy.
Moc wzmacniacza jest w zupełności wystarczająca, ale dla uzyskania pełni brzmienia najlepiej podpiąć jest drugą paczkę. Do dyspozycji mamy też niemal identyczne kolumny RS212 na głośnikach 12-calowych. Wbudowany kompresor działa naprawdę dobrze i o wiele lepiej niż większość kompresorów w innych wzmacniaczach basowych. Brzmienie z użyciem pokładowego kompresora jest dynamiczne, bardzo wyrównane w całym zakresie pasma (to przecież kompresor wielopasmowy), a do tego bardzo użyteczne i naturalne. Wzmacniacz z pewnością poradzi sobie w każdym rodzaju muzyki, zwłaszcza że ma możliwość zaprogramowania trzech brzmień o różnym charakterze, a także różnej głośności i czułości wejściowej. Ostatni parametr ma znaczenie szczególnie wtedy, gdy używamy kilku gitar o różnych rodzajach przetworników. Zaprogramowanie barw ma niebagatelne znaczenie, kiedy szukamy swojego soundu, szczególnie przy grze na żywo. Błyskawicznie można się przekonać o jednoczesnej zmianie kilku parametrów za pomocą jednego dotknięcia, co nie jest możliwe w przypadku standardowego wzmacniacza.
Na deser została nam jeszcze symulacja lampy, która wprowadza spore zmiany. Miałem wrażenie lekkiego przesterowania lampowego, ale oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa, a przy odkręceniu pokrętła TUBETONE brzmienie zahaczało o efekt overdrive, a nawet distortion. Ważne jest też, że nie doświadczamy tu znacznego zwiększenia głośności, a jedynie lampowego charakteru, który też, trzeba przyznać, niekoniecznie każdy lubi. Wysoka jakość dźwięku zarówno z wyjścia liniowego DI (LINE DRIVER), jak i cyfrowego nie jest chyba w przypadku T.C. Electronic zaskoczeniem. Na koniec muszę powiedzieć o bardzo dobrej jakości wyjścia słuchawkowego. W wielu wzmacniaczach pozostawia ono wiele do życzenia - słychać szumy i dźwięk jest zbyt jasny. Tutaj zastosowany jest wzmacniacz słuchawkowy z interfejsu audio T.C. Electronic Studio Konnekt 48 - dźwięk jest pełny, czysty i bez żadnych szumów. W połączeniu z wejściem stereo AUX IN otrzymujemy więc doskonałej jakości wzmacniacz treningowy do domu czy np. hotelu, tym bardziej że niepotrzebne jest wtedy podłączenie kolumny głośnikowej.
PODSUMOWANIE
Testowany head T.C. Electronic RH450 to wzmacniacz niesamowicie funkcjonalny, pełen nowatorskich rozwiązań i, co najważniejsze, o wysokiej jakości brzmienia. W połączeniu z dedykowaną kolumną RS210 wzmacniacz zawiera wszystko, czego potrzebować może występujący na scenie czy nagrywający w studiu gitarzysta basowy. Dodając do tego niewielką wagę, bardzo ciekawy design i wystarczającą w większości sytuacji moc, otrzymujemy wzmacniacz, który może odnieść spory sukces na profesjonalnym rynku basowym.
Tekst: Piotr Szarna
Audio: Rafał Welenc
konstrukcja: tranzystorowa
moc: 450W RMS
regulatory:
GAIN, BASS, LO-MID, HI-MID, TREBLE, TUBETONE, MASTER
gniazda: XLR DIGITAL OUT, footswitch DIN 5-pin.,
pętla efektów IN/OUT,
wejście stereo AUX IN,
wyjście liniowe XLR LINE
DRIVER (PRE/POST),
głośnikowe min. 4Ohm (speakon/jack),
wyjście słuchawkowe
efekty: kompresor 3-pasmowy, symulacja lampy, tuner
wymiary: 275×290×66mm (S×G×W)
waga: 4kg
RS210
moc: 400W
impedancja: 8Ohm
wymiary:
360×650×350mm (S×W×G)
waga: 19kg