HIWATT Maxwatt G100R

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki HIWATT
Testy
2013-02-25
HIWATT - Maxwatt G100R

Hiwatt to klasyczna marka kojarzona z brytyjskim rockiem i produktami najwyższej jakości. Firma ma za sobą długą historię, w którą wpisane są zarówno wielkie sukcesy, jak i równie duże kłopoty, w które popadła po śmierci jej założyciela Dave’a Reevesa.

Początki marki Hiwatt sięgają lat 60., kiedy to Reeves oficjalnie pracował w firmie Mullard, natomiast wieczory spędzał w małym sklepie w Kingston, w którym zajmował się naprawą sprzętu hi-fi, telewizorów oraz wzmacniaczy instrumentalnych. To właśnie wtedy wpadł na pomysł stworzenia produktów firmowanych własną marką, które wypełniłyby lukę na tworzącym się wówczas rynku wzmacniaczy gitarowych.

Prototypy swoich urządzeń Reeves tworzył od podstaw, korzystając z lamp pochodzących od swojego pracodawcy, czyli firmy Mullard, oraz transformatorów Partridge. Początkowo produkty Reevesa trafiały do firmy Sound City i były sprzedawane pod jej marką. Produkcja wzmacniaczy pod szyldem Hiwatt rozpoczęła się na dobre dopiero w roku 1968. Początki marki Hiwatt były ściśle związane z takimi wykonawcami, jak: Rolling Stones, The Who, Moody Blues, Pink Floyd czy Jethro Tull. Urządzenia Hiwatta miały duży wpływ na brzmienie tych zespołów w latach 60. i 70.

Niestety przedwczesna śmierć Reevesa w roku 1981 doprowadziła do zniknięcia firmy z mapy liczących się producentów wzmacniaczy na kolejne dwie dekady - w tym czasie prawa do marki należały m.in. do firm Fernandes i Music Ground. Marka odrodziła się na dobre dopiero po przejęciu jej przez Richarda Harrisona, który przywrócił jej dawny blask. Obecnie Hiwatt odzyskuje swoją pozycję na rynku, oferując szeroką gamę urządzeń w różnych kategoriach cenowych. Wśród nowych wykonawców grających na wzmacniaczach Hiwatt znaleźli się m.in.: Coldplay, The Killers, Arctic Monkeys czy The Enemy.

Maxwatt


W skład serii Maxwatt wchodzą zarówno wzmacniacze gitarowe typu combo i head, jak i zestawy głośnikowe oraz wzmacniacze basowe. Uzupełnieniem całości są dedykowane przełączniki nożne dla tych urządzeń: FS301, FS201 oraz FS200. Jeden z modeli G100.12R otrzymał tytuł "Wzmacniacz roku 2010" w kategorii cenowej do tysiąca funtów przyznany przez redakcję brytyjskiego pisma Guitar & Bass. Producent zapewnia, że urządzenia pochodzące z linii Maxwatt cechują się dużą łatwością użytkowania i oferują doskonałe brzmienie. Za chwilę sprawdzimy, czy tak jest w rzeczywistości.

Budowa


Pierwsze wrażenia dotyczące budowy wzmacniacza Hiwatt Maxwatt G100R są bardzo pozytywne. Konstrukcja urządzenia jest solidna, wszystkie elementy wykończenia są starannie zamontowane. Pod względem wykończenia G100R wyraźnie nawiązuje do swoich (znacznie) starszych braci. Czarne obicie doskonale komponuje się z białym bindingiem, który biegnie po obu stronach obudowy i otacza także osłonę głośnika. Tył obudowy jest otwarty i eksponuje 12-calowy głośnik Hiwatt High Performance Speaker o mocy 175 W.

Hiwatt Maxwatt G100R ma dwa kanały: Normal oraz Overdrive. Pierwszy z nich wyposażony jest w regulację poziomu VOLUME oraz 3-pasmowy korektor (BASS, MIDDLE, TREBLE), natomiast drugi - w bardziej rozbudowaną sekcję regulatorów, w której skład wchodzą gałki: GAIN1, GAIN2, CONTOUR, BASS, MIDDLE, TREBLE i VOLUME. Kanał przesterowany posiada także przełącznik GAIN SW. służący do wyboru rodzaju używanego przesteru. Oprócz tego na panelu przednim znalazły się regulatory REVERB oraz MASTER VOLUME, przełącznik wyboru kanału CH. SEL. oraz dwa gniazda przyłączeniowe: INPUT i PHONES. Wszystkie gałki potencjometrów to klasyczne konstrukcje typu "chicken head".

Brzmienie


Na początek sprawdźmy, jak brzmi kanał czysty. Dźwięk jest neutralny i selektywny, pozbawiony cyfrowego posmaku. Kanał czysty pięknie eksponuje subtelności Stratocastera z singlami i masywność Les Paula z załączonym humbuckerem przy gryfie. Dźwięk jest selektywny w całym zakresie głośności i przyjemny w odbiorze. Mocniejsze rozkręcenie gałki VOLUME na tym kanale dodaje do dźwięku delikatny crunch, który w pewnym stopniu może nawet sugerować obecność lampy. Wzmacniacz całkiem dobrze radzi sobie z kontrolą głośności za pomocą gałki VOLUME w gitarze i choć nie jest to konstrukcja lampowa, to warto pamiętać, że zawsze jest możliwość dopalenia jej zewnętrzną kostką. Zresztą wspomniana neutralność brzmieniowa pozwala na śmiałe eksperymenty z dźwiękiem przy użyciu zewnętrznych efektów.

Obecność zaledwie trzech gałek korektora i regulatora głośności znacząco ułatwia obsługę, pozwalając na szybkie ukręcenie odpowiedniego brzmienia. Jak na konstrukcję tranzystorową, dość zaskakujące jest, że kanał Normal oferuje tu całkiem przyzwoitą dynamikę i stosunkowo ciepłe, a jednocześnie czytelne w dole brzmienie. Kanał przesterowany jest bardziej rozbudowany i zawiera dwa osobne przestery, z których jeden to klasyczny overdrive, natomiast drugi jest przeznaczony do znacznie mocniejszych zniekształceń. Z uwagi na to, że gałki odpowiedzialne za każdy z tych przesterów są obecne w jednym kanale (Overdrive), G100R zamiast dwóch kanałów posiada właściwie trzy tryby pracy (Normal oraz Overdrive z dwoma niezależnymi gałkami kontrolującymi gain). Swoboda w użyciu tych dwóch podkanałów jest oczywiście ograniczona wspólną korekcją, niemniej jednak pozwala na uzyskanie znacząco różniących się między sobą brzmień dostępnych na jednym kanale, których wyboru dokonujemy przełącznikiem GAIN SW. znajdującym się pomiędzy gałkami CONTOUR i BASS. GAIN1 dobrze radzi sobie przy delikatnych crunchach i overdrive’ach, ładnie przełamując się w okolicy ustawienia na godzinie dziewiątej. Bez większych problemów da się tu uzyskać śpiewny i ciepły ton za sprawą sprawnie działającej korekcji, co szczególnie ładnie brzmi z dodatkiem pokładowego pogłosu, który doskonale sprawdza się przy niższych ustawieniach. Na gainie 1 da się ładnie podbić dół pasma, zachowując jego czytelność, co sprawdza się w niższych pozycjach i swobodnej grze rockowej.

Zupełnie innego rodzaju przester uzyskamy, korzystając z gałek GAIN2 oraz CONTOUR. Tym razem mamy do czynienia ze znacznie mocniejszymi zniekształceniami z aspiracjami do brzmień typu hi-gain. Pomimo większych możliwości przesteru 2 nie zachwyca on swym charakterem - jego brzmienie jest dosyć matowe i płaskie. Trudno tu o możliwość uzyskania większej kontroli nad dźwiękiem, próba uchwycenia niuansów artykulacyjnych kończy się dosyć spłaszczoną charakterystyką sygnału i niewielką dynamiką. Wzmacniaczowi nie można za to odmówić braku gainu (pod gałką GAIN2 jest go pod dostatkiem), a także sprawnie działającego korektora. Dzięki temu można ukręcić sporo ciekawych brzmień, choć nie jest łatwo zapanować nad zbyt ostrą górą. Nie da się oszukać, że brzmienie ma tranzystorowy charakter, jednak potraktowanie tego jako wady nie zawsze jest uczciwe, szczególnie patrząc na cenę. Jak na konstrukcję tranzystorową G100R posiada całkiem dobrą dynamikę, szczególnie na kanale czystym. W przypadku kanału przesterowanego pod tym względem jest nieco gorzej, jednak nadal w akceptowalnych granicach.

Podsumowanie


Hiwatt Maxwatt G100R to wzmacniacz o atrakcyjnej cenie i uniwersalnym charakterze, za którym stoi solidna historia jednej z najbardziej zasłużonych dla gitarzystów marek. Za sprawą solidnej konstrukcji testowane combo powinno dobrze sprawdzić się w wielu warunkach, uwzględniając przy tym intensywne użytkowanie na scenie. Należy pamiętać, że G100R to urządzenie tranzystorowe, więc oceniając jego brzmienie, nie należy spodziewać się wrażeń dźwiękowych w stylu konstrukcji lampowych. Niemniej jednak piecyk dzielnie poradzi sobie w wielu sytuacjach, a przy wprawnych ustawieniach może w pewnym stopniu zbliżyć się pod względem brzmieniowym do lampy. Najbardziej przypadł mi do gustu kanał czysty i choć możliwości brzmieniowe kanału przesterowanego są znacznie większe, to jednak właśnie Normal Channel jest najlepszą bazą wyjściową do kreowania własnego brzmienia.

Obsługa wzmacniacza jest intuicyjna, przez co ustawienie odpowiedniego brzmienia nie wymaga zbyt wiele zachodu. Nawet obecność dwóch niezależnych regulatorów gainu w kanale przesterowanym nie stanowi problemu, więc gałki te dają się dosyć szybko opanować, w efekcie czego uzyskujemy jakby dodatkowy kanał przesterowany. Hiwatt Maxwatt G100R to dobra propozycja dla gitarzystów poszukujących uniwersalnego wzmacniacza do gry na próbach, w domu, a także na scenie. Wzmacniacz oferuje duże spektrum brzmień, począwszy od kanału czystego poprzez ciepły overdrive aż do mocniejszych (choć już mniej użytecznych) przesterów typu distortion. Poziom możliwej do uzyskania głośności jest na tyle wysoki, że G100R powinien poradzić sobie w średniej wielkości klubie, a głośnik 12-calowy pozwala na prawidłowe przenoszenie niższych tonów. Z drugiej strony - testowany piecyk dobrze poradzi sobie także podczas ćwiczeń w domu, gdzie konieczne jest uzyskanie dobrego brzmienia przy niższej głośności.


kanały: 2 (Clean, Overdrive)
moc: 100 W / 8 ƒOm (120 W / 4 ƒOm)
głośnik: 12h Hiwatt High
Performance Speaker, 175 W / 8 ƒOm
pasmo przenoszenia: 800 Hz - 11 kHz
regulatory (Overdrive): GAIN1,
GAIN2, CONTOUR, BASS, MIDDLE,
TREBLE, VOLUME
regulatory (Normal): VOLUME, BASS,
MIDDLE, TREBLE
regulatory (pozostałe): REVERB,
MASTER VOLUME
przyłącza: INPUT, PHONES, EXTERNAL
SPEAKER (4/8 ƒOm), LINE OUT, CH. SEL.
GAIN, REVERB, RETURN, SEND
przełącznik nożny: FS301 (opcjonalny)
wymiary: 780x365x595 mm (SxGxW)
waga: 23,5 kg




Sławomir Sobczak

Wynik testu
Funkcjonalność:
5
Wykonanie:
6
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
6