PALMER FAT 50

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki PALMER
Testy
2012-12-24
PALMER - FAT 50

W ciągu 30 lat Palmer wyrobił sobie markę jako producent profesjonalnego sprzętu audio-video, który stosowany jest zarówno na scenie, jak i w wielu studiach nagraniowych na całym świecie. Niemiecka jakość i precyzja została zaprzęgnięta również do budowy, jedynego w tej chwili w ofercie, comba lampowego FAT 50.

Budowa lampowych konstrukcji gitarowych nie jest dla niemieckiej firmy niczym nowym. W latach 80. Palmer rozpoczął produkcję właśnie od wysokiej jakości wzmacniaczy lampowych, w których stosował m.in. autorskie transformatory - i w tym świetle model FAT 50 jest też ukłonem w stronę tradycji.

Budowa


Palmer FAT 50 to dwukanałowe combo lampowe, dysponujące mocą 50W. Przy budowie wzmacniacza stosowane są najwyższej jakości komponenty, a lampy dobierane są i stabilizowane w specjalnym procesie, zapewniającym idealne parametry pracy. W końcówce mocy zastosowano wyselekcjonowany duet lamp typu 6L6GC. Sekcja preampu wykorzystuje 4 lampy ECC83 (12AX7), z których jedna wspomaga też pracę pętli efektów. W średniej wielkości, wykończonej czarnym Tolexem obudowie o otwartym tyle, zamontowano głośnik 12" Eminence Red Coat The Governor o mocy 75W, zabezpieczony od frontu solidnym, metalowym grillem z dużym logo producenta.

Combo jest dosyć wygodne w przenoszeniu, jednak nawet te 22 kg może dać mocno w kość naszemu kręgosłupowi. Design panelu przedniego łączy czarne, szczotkowane aluminium z matowymi, srebrnymi gałkami potencjometrów. Po prawej stronie znajdują się włączniki POWER i STANDBY, z sygnalizująca włączenie wzmacniacza, pomarańczową lampką. Znajdujące się obok gałki MASTER i REVERB odpowiadają za końcową głośność oraz poziom pogłosu. Do przełączania kanałów służy sąsiadujący mini-switch CLEAN/ DRIVE z czerwoną diodą, wskazującą włączenie kanału przesterowanego. Środek panelu zajęty jest przez wspólną dla obu kanałów sekcję korekcji BASS, MIDDLE, TREBLE oraz 3 potencjometry DRIVE, DRIVE VOLUME i DRIVE PRESENCE, odpowiadające za gain, głośność i najwyższe tony kanału Drive. Zastosowanie wspólnej korekcji, wymagające często kompromisów w ustawieniach, zostało tu ciekawie rozwiązane dzięki możliwości regulacji prezencji tylko dla kanału przesterowanego. Znajdujący się dalej przełącznik HIGH GAIN/LOW GAIN zwiększa znacznie funkcjonalność comba, zapewniając dodatkowe podbicie czułości w obu kanałach. Jest to tym bardziej istotne, że załączenie tej funkcji możliwe jest z poziomu dedykowanego fooswitcha, który zastępuje w tym przypadku zewnętrzny pedał booster lub overdrive. Panel uzupełnia jeszcze regulacja głośności kanału czystego z dedykowanym przełącznikiem BRIGHT/NORMAL oraz gniazdo wejściowe INPUT.

Tył odkrywa niepozorną sekcję FOOTSWITCH, w której znajduje się mały potencjometr 2nd LEVEL i dwa gniazda: CLEAN/ DRIVE - HIGH/LOW GAIN oraz 2nd LEVEL - REVERB. Po podłączeniu do obu wejść 4-przyciskowego kontrolera nożnego FAT 4 (odpowiednio długie, wygodnie połączone przewody stereo są oczywiście dołączone), otwierają się przed nami ponadprzeciętne możliwości obsługi dosyć niepozornego comba. Przycisk GAIN możemy potraktować jak wspomniane już wcześniej podbicie, dopalające nam pracujący aktualnie kanał, który standardowo wybieramy znajdującym się dalej switchem CHANNEL. Funkcja REVERB jest chyba oczywista, a znajdujący się dalej przycisk VOLUME pozwala na przełączanie się pomiędzy 2 poziomami głośności końcowej wzmacniacza - idealna funkcja na solo, tym bardziej, że różnicę sygnału możemy dokładnie ustawić potencjometrem 2nd LEVEL. W praktyce sprawdza się to wyśmienicie. Wbudowana pętla efektów, dzięki gałce DRY/ WET może pracować zarówno w trybie szeregowym, jak i równoległym, z opcją płynnej regulacji pomiędzy dwoma rodzajami pętli. Całość uzupełniają bezpieczniki, zabezpieczające oddzielnie wzmacniacz i lampy oraz gniazda głośnikowe do podłączenia zewnętrznych kolumn.

Brzmienie


Kanał czysty FAT 50 charakteryzuje świetna dynamika i zapas czystej barwy. W trybie Normal brzmienie jest bardzo ciepłe, z trochę zbyt obszernym dołem, który jednak wyrównuje się przy rozkręceniu głośności. Tu naprawdę czuje się moc i pomimo jednego głośnika Palmer potrafi zagrać niesamowicie głośno. Opcja BRIGHT dodaje wyższego środka i jak na mój gust zbyt mocno podcina bas i niższy środek, co z drugiej strony nieźle sprawdza się przy jasnych barwach w stylu country. Wbudowane podbicie daje nam po aktywowaniu okrągły, bluesowy drive z ładnym sustainem i dynamiką. Przy rozkręceniu głośności kanału na 3/4 skali mamy lekki crunch, ładnie oddający atak i artykulację. Po włączeniu podbicia HIGH GAIN uzyskamy klasyczną, rockową barwę o bardzo dobrej separacji dźwięków w akordach.

Kanał przesterowany comba Palmera ma już zdecydowanie nowoczesny charakter. Sporo dołu, lekko wycięty środek i jasna góra. Do połowy potencjometru DRIVE wzmacniacz odzywa się dosyć klasycznym, blues-rockowym przesterowaniem, chociaż brakuje mu trochę dynamicznego i okrągłego środka. Przekraczając połowę skali uzyskujemy solidny rockowy przester, a lekko piaskowa góra nadaje oryginalnego charakteru barwie. Tu już aktywacja HIGH GAIN dodaje agresywności, bas zdecydowanie ożywa, a góra staje się jeszcze ostrzejsza. Kanał ten soundem zbliża się do nowoczesnych rejonów high-gainowych znanych ze wzmacniaczy MesaBoogie czy nawet Engl. Podbicie bardzo dobrze sprawdza się też przy ustawionym mniejszym DRIVE, dzięki czemu możemy przechodzić np. z klasycznej barwy bluesowej do nasyconego brzmienia rockowego. Potencjometr MASTER umożliwia ustawienie nieźle brzmiącej głośności "domowej", szczególnie w przypadku kanału przesterowanego.

Combo Palmera można traktować w zasadzie jako konstrukcję 3-kanałową. Jedynie możemy narzekać na wspólną korekcję, ale i tu wzmacniacz oddaje do dyspozycji regulację prezencji kanału Drive, niwelującą w sporym stopniu tę niedogodność. Na koniec trzeba wspomnieć jeszcze o podwójnym poziomie głośności MASTER, gdzie pod nogą mamy podbicie poziomu na solo, którego wielkość ustawiamy potencjometrem 2nd LEVEL. Palmer FAT50 ma więc wbudowane jedne z najbardziej praktycznych funkcji przy grze na żywo - podbicie gainu przed preampem i głośności na wyjściu - i to dostępne z pozycji footswitcha, dostarczanego razem ze wzmacniaczem. Na pokładzie jest jeszcze pętla efektów z możliwością ustawienia pracy szeregowej lub równoległej oraz włączany przełącznikiem nożnym, dobrze brzmiący pogłos. Naprawdę rzadko spotykana funkcjonalność, dorównująca już najbardziej rozbudowanym konstrukcjom wielokanałowym, przy jednocześnie bardzo prostej obsłudze.

Podsumowanie


Nie wiem czy combo Palmera jest tak "atrakcyjnie" tłuste, jak reklama przygotowana przez firmę, ale na pewno prezentuje najwyższy poziom, znany już z wielu urządzeń niemieckiego producenta. Bardzo dobre, na pewno "tłuste" brzmienie, które sprawdzi się od ciepłych cleanów po metalowe barwy high-gain, dopracowana pieczołowicie, niemal pancerna konstrukcja oraz niemiecka jakość wykończenia i precyzja, spajają się w jedno w tym czarnym, gitarowym combo. Dodając do tego niesamowicie praktyczną funkcjonalność można śmiało powiedzieć - "FAT is beautiful".


moc: 50W
lampy: 4x ECC 83/12AX7A, 2x 6L6GC
kanały: 2
regulatory: LEAN VOLUME, DRIVE, BASS, MID, TREBLE,
DRIVE VOLUME, DRIVE PRESENCE, REVERB,
MASTER, 2nd LEVEL, przełączniki BRIGHT/NORMAL,
HIGH/LOW GAIN, CLEAN/DRIVE
impedancja: 8/16Ohm
głośnik: Eminence Red Coat Governor
gniazda: INPUT, FOOTSWITCH CLEAN/DRIVE -
HIGH/LOW GAIN i 2nd LEVEL - REVERB, pętla
efektów SEND/RETURN z regulacją DRY/WET
wymiary: 580/270/500 mm (S/G/W)
waga: 22 kg
wyposażenie: 4-przyciskowy przełącznik nożny FAT 4




Piotr Szarna

Wynik testu
Funkcjonalność:
6
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5