Testy

Wzmacniacze do gitar akustycznych to stosunkowo młody segment rynku, prężnie rozwijający się za sprawą popularnych koncertów "bez prądu".

Firma Framus to chyba najbardziej niedoceniany producent asortymentu gitarowego. Pomimo jego ponad 60-letniej tradycji w dalszym ciągu łatwiej rozpoznawalne są wyroby nowych dalekowschodnich firm niż tego "klasyka" zza naszej zachodniej granicy.

Historia marki Music Man sięga początków lat 70., kiedy to panowie Forrest White i Tom Walker, obaj pracujący w Fenderze (należącym już wówczas do koncernu CBS), namówili Leo Fendera do założenia wspólnej firmy.

W tym roku firma Hoshino Gakki obchodzi setną rocznicę swego powstania. Na początku trzonem jej działalności była wyłącznie sprzedaż instrumentów, ale w roku 1935 zaczęła je już sama wytwarzać.

Firma Carvin została założona w 1946 roku i jest jedną z najbardziej poważanych amerykańskich firm produkujących gitary, basy, wzmacniacze i sprzęt PA.

W lipcowym wydaniu brytyjskiego miesięcznika "Guitarist" znalazł się test gitary akustycznej Atkin AA Standard.

Morley to jeden z trzech najpopularniejszych obecnie producentów efektów typu wah-wah, a wśród użytkowników urządzeń tej właśnie firmy można znaleźć wielu znanych i cenionych gitarzystów.

Kiedy na rynku ukazał się system VG-8, nieźle wstrząsnął konserwatywnym środowiskiem gitarowym. Cyfrowe przetwarzanie, wyzwalanie próbek MIDI - tego typu eksperymenty i tak już zdążyły wystawić cierpliwość gitarowych purystów na ciężką próbę.

T.C. Electronic to duński producent znany gitarzystom przede wszystkim z procesorów, takich jak G-Force, G-Major, G-System czy kostek efektowych.

Fender to marka sama w sobie. Gdyby komukolwiek przyszło do głowy zliczyć ilość produktów, które zejdą z taśm produkcyjnych tego wielkiego muzycznego kombinatu w ciągu jednego tylko dnia, miałby z tym nie lada problem

Camarillo to ekskluzywna i wyjątkowo piękna gitara, potwierdzająca znaną już z poprzednich testów Framusa niesamowitą dbałość firmy o szczegóły i jakość wykończenia swoich instrumentów.

Jak wiadomo sport to zdrowie, a muzyka to nektar dla duszy. Jeśli tak, to co wyjdzie z połączenia tych dwóch rzeczy? Muzyka + sport = Music Man Super Sport...?