HOFNER Höfner Thin President E2

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki HOFNER
Testy
2010-06-02
HOFNER - Höfner Thin President E2

Jakiś czas temu testowaliśmy gitarę jazzową Höfner Chancellor ("Gitarzysta", 5/2009). Okazała się ona bezkonkurencyjnym instrumentem prezentującym najlepsze lutnicze tradycje firmy.

Tym razem przetestujemy kolejną gitarę tego niemieckiego producenta. Thin President E2, pomimo klasycznego wyglądu, nie posiada typowej konstrukcji hollow body, lecz ukrywa w sobie lity drewniany blok - jest to więc półakustyk (semi-acoustic). Co odróżnia go od podobnych modeli innych firm? Otóż przede wszystkim wykonanie - Höfner jest bowiem jedną z niewielu już w Europie prawdziwych manufaktur, w których instrumenty robione są ręcznie przez lutników sygnujących swoim nazwiskiem każdą wykonaną przez siebie sztukę...

BUDOWA


Już po pierwszym spojrzeniu trudno nie zachwycić się wyglądem tej gitary. Piękny tył i boki wykonane z falistego klonu, jasny świerkowy top oraz hebanowy i chromowany osprzęt. Całość skomponowana jest estetycznie i ze smakiem. Korpus został skonstruowany w oparciu o laminat. Nie jest to więc lite drewno, ale w konstrukcjach semiakustycznych jest to częsta praktyka dająca dobre rezultaty brzmieniowe. Instrument jest dość ciężki - winę za to ponosi solidny klonowy blok drewna umieszczony w korpusie. Dzięki niemu gitara jest bardziej odporna na ewentualne sprzęgania. Uwagę zwraca też gustowny czarno-kremowy binding topu, tyłu i boków korpusu. Trochę szkoda, że nie ożyłkowano także otworów rezonansowych, co jeszcze bardziej podniosłoby walory estetyczne. Patrząc przez lewy otwór rezonansowy do środka pudła, znajdziemy naklejoną etykietę z ręcznie wypisaną nazwą modelu, numerem seryjnym oraz nazwiskiem twórcy. Testowany egzemplarz, według wpisu na etykiecie, wykonał Thomas Stuhlein. Mostek to konstrukcja znana z typowych gitar hollow body. Mamy więc klasyczny metalowy strunociąg zaczepiony u dołu korpusu oraz tzw. wolno latający strunnik. Ten ostatni wykonany został z hebanu i jest to oryginalna konstrukcja firmy Höfner. Struna opiera się na siodełkach, które są właściwie krótkimi kawałkami drutu progowego. Te niewielkie prożki można wyjmować i umieszczać w jednym z czterech nacięć - w ten sposób ustawia się indywidualną menzurę dla każdej struny. Oczywiście w tym procesie staje się też niezbędna manipulacja całym strunnikiem polegająca na odpowiednim ustawieniu kąta w stosunku do podstrunnicy. Generalnie złapanie odpowiedniej intonacji nie jest łatwe, ale możliwe. Układ elektryczny to dwa humbuckery, cztery potencjometry (dwa VOLUME i dwa TONE) oraz przełącznik 3-pozycyjny. Przetworniki to konstrukcja Höfnera oparta na typowym PAF-ie ukrytym w chromowanej puszce. O ile do samych pickupów nie można mieć zastrzeżeń, o tyle warstwa chromu wydaje się dość cienka - pierwsze przetarcia pojawiły się już po dwóch tygodniach gry... Gryf wykonano z jednego kawałka klonu i wraz z główką stanowi on całość. Wklejono go w korpus na wysokości 16 progu, co w połączeniu z głębokim wycięciem (cutawayem) oferuje bezproblemowy dostęp do najwyższych pozycji. Szyjka jest dość sporej grubości, ale wygodnie leży w dłoni. Podstrunnicę wykonano z hebanu i ożyłkowano kremowo- -czarnym bindingiem. Uwagę zwracają spore markery w kształcie prostokątów wykonane z efektownie wyglądającej macicy perłowej. Kilka słów o zastosowanym hebanie: jest on czarny jak smoła i bardzo gęsty, co sugeruje wysoką jakość tego drewna. Na podstrunnicy nabito 22 progi. Zarówno nabicie, wykończenie, jak i wypolerowanie są idealne, co pozwala na bardzo niską akcję strun. Kościane siodełko szyjki również wykonane jest starannie, struny nie blokują się i nie tracą stroju podczas gry.

Ożyłkowana główka ozdobiona jest kwiatową inkrustacją, charakterystyczną dla Höfnera. Zamontowano na niej chromowane klucze firmy Schaller. W tym momencie warto wspomnieć, że cały instrument z najdrobniejszymi szczegółami wykonano w Niemczech, nie znajdziemy więc w nim azjatyckich części. Gitara wykończona została bardzo cienką warstwą bezbarwnego lakieru o wysokim połysku, który doskonale ukazuje piękno drewna. Samo lakierowanie jest perfekcyjne - równe na całej powierzchni, bez żadnych niedociągnięć. Ogólnie gitara swoim wyglądem naprawdę robi wrażenie i po prostu widać, że ktoś się napracował. Instrument dostarczany jest w bardzo solidnym sklejkowym futerale, w którym znajdziemy dwie niespodzianki: pierwszą jest mały nawilżacz, który zabezpieczy gitarę przed przesuszeniem podczas przechowywania, a drugą - uzupełnienie systemu nawilżania w postaci niewielkiego higrometru wskazującego wilgotność powietrza panującą w futerale.

BRZMIENIE


Ponieważ jest to gitara o konstrukcji półakustycznej, warto na początku zwrócić uwagę na jej brzmienie bez podłączenia do wzmacniacza. Pomimo że instrument posiada wewnątrz solidny drewniany blok, co znacznie zwiększa jego wagę, już przy pierwszych dźwiękach zadziwia dynamika i atak. Gitara doskonale odtwarza detale artykulacyjne, reaguje na każde delikatne muśnięcie struny, a jednocześnie jest bardzo głośna - wyraźnie słychać pracę pudła rezonansowego. Biorąc pod uwagę gabaryty Thin Presidenta, charakterystyka częstotliwościowa nieco zaskakuje. Niewiele basu, mocny wysoki środek i okrągła, czytelna góra. Znowu odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest drewniany blok, który zabiera sporą część pojemności korpusu, zmniejszając tym samym ilość odtwarzanych niskich częstotliwości. Na uwagę zasługuje długi sustain i klarowność dźwięków - nawet w najwyższych pozycjach gitara doskonale rezonuje. Oryginalna konstrukcja mostka sprawia, że uzyskanie idealnego stroju nie było rzeczą łatwą. Wysiłki jednak opłaciły się i udało się uzyskać idealną intonację przy zachowaniu bardzo niskiej akcji strun. Podczas gry instrument dzielnie trzymał strój, opierając się częstym prowokacyjnym podciągnięciom. Mimo to szkoda, że nie zastosowano kluczy blokowanych - ułatwiają i przyspieszają one wymianę strun, co może mieć niebagatelne znaczenie w sytuacjach awaryjnych na scenie. Ostatnia rzecz, którą warto wyróżnić, to wyważenie. W przeciwieństwie do wielu instrumentów tego typu Thin President nie "leci" w żadną stronę. Blok w korpusie idealnie równoważy ciężar gryfu, w wyniku czego gitara ma doskonale wymierzony środek ciężkości.

Podłączmy teraz instrument do wzmacniacza. Uzyskane brzmienie różni się od akustycznego, chociaż zachowuje jego najlepsze cechy. Przede wszystkim posiada więcej dołu, którego wcześniej brakowało. Dzięki temu poziom poszczególnych częstotliwości wyrównał się, a instrument nareszcie brzmi pełnią pasma. W tym miejscu należałoby pochwalić zastosowane przetworniki. Z reguły jest to najsłabszy element instrumentu, który potrafi zepsuć nawet najlepsze brzmienie akustyczne. Pomimo że zastosowane tu pickupy nie są konstrukcjami specjalizujących się w tej dziedzinie producentów, tylko firmowymi Höfnera, grają po prostu doskonale. Świetnie dobrany poziom wyjściowy pozwala uzyskać zarówno użyteczne brzmienia czyste, jak i przesterowane. Dużą zaletą jest fakt, że podczas gry wyraźnie słychać składową akustyczną korpusu - brzmienie jest bardzo "drewniane" i naturalne. Największą satysfakcję oczywiście przynosi gra na przetworniku przy gryfie. Ciepłe, mocne, ale nie pozbawione krystalicznie czystej góry brzmienie. Uaktywnienie obydwu pickupów jednocześnie skutkuje ochłodzeniem barwy, która jest idealna do funkowych zagrywek lub klasycznego rock and rolla. Przetwornik przy mostku, zgodnie z przypuszczeniami, gra głównie wysokim środkiem i górą. Nie przesterowuje jednak czystego kanału wzmacniacza, oferując jednocześnie bardzo okrągłe, lecz klarowne brzmienie. Spróbujmy przesterować wzmacniacz. W tym przypadku ujawnia się zaleta drewnianego klocka w korpusie. Nawet przy mocnym drivie gitara nie sprzęga, co umożliwia zastosowanie jej nie tylko w jazzie czy bluesie. Przy lekkich crunchach doskonale sprawdza się przetwornik przy gryfie oraz obydwa naraz. Uzyskane brzmienie jest może mało "tłuste", ale posiada za to wyrazistą górę, która nadaje czytelność granym dźwiękom. Pickup przy mostku z kolei doskonale wykazuje się podczas mocniejszych przesterowań. Długi sustain i świetna czułość predysponują go do gry solowej. Pomimo zdecydowanie jazzowego wyglądu ciężko jest określić jednoznacznie przeznaczenie testowanej gitary. Producent scharakteryzował ją jako "rockabilly guitar", wydaje się jednak, że zastosowań może być więcej. Z pewnością Thin President oferuje świetne brzmienia jazzowe. Doskonałe właściwości akustyczne oraz przetworniki oddające charakter instrumentu zachęcają do gry na czystym kanale. Po lekkim przesterowaniu można z kolei uzyskać przekonywające brzmienia bluesowe. Kiedy jednak dodamy gainu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zapuścić się w okolice rocka, w czym pomoże chroniący przed sprzężeniami drewniany klocek w korpusie. Może jedynie w muzyce metalowej nie osiągniemy zadowalających rezultatów, ale kto chciałby w ten sposób "sprofanować" ten piękny instrument...

PODSUMOWANIE


Höfner to marka legendarna, a przede wszystkim jest to jedna z niewielu firm kultywujących tradycje lutnicze. Testowany Thin President E2 jest instrumentem, w którym czuć "ludzką rękę". Absolutnie doskonale skonstruowany i wykonany stanowi dowód na to, że perfekcyjna robota nie musi być jedynie wynikiem zastosowania komputerowo sterowanych maszyn CNC. Pomimo niemałej ceny, jaką trzeba zapłacić za tę gitarę, warto mieć na uwadze fakt, że za oceanem instrument tej klasy byłby o wiele droższy. Thin President E2 wart jest każdej wydanej złotówki, bo bez wątpienia będzie służył nie tylko przez lata, ale dzięki renomie firmy Höfner będzie z upływem czasu zyskiwał na wartości.

korpus: klon falisty
płyta wierzchnia: świerk
gryf: klon
podstrunnica: heban
progi: 22
układ elektryczny: Höfner Diamond (2), przełącznik 3-pozycyjny, VOLUME (2), TONE (2)
mostek: heban
klucze: Schaller


 

Marcin Komorowski

Wynik testu
Wykonanie:
6
Brzmienie:
6
Jakość / Cena:
6
Wygoda:
6
Posłuchaj Testowany sprzęt