NEWMAN 5 STRING

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki NEWMAN
Testy
2025-07-27
NEWMAN - 5 STRING

Historia, która zaczyna się podczas trasy koncertowej Rolling Stones po USA na początku lat 70., dziś znajduje swoją kontynuację w Wielkiej Brytanii. Charakterystyczna konstrukcja Teda Newmana powraca – ale pierwszy model… ma tylko pięć strun!

Ted Newman Jones III ma wyjątkowe miejsce w historii rock’n’rolla. Ten początkujący lutnik i modyfikator gitar wyruszył w trasę z The Rolling Stones w 1972 roku jako stroiciel gitar, a wspólnie z Keithem Richardsem stworzył pięciostrunową gitarę elektryczną strojonej w otwarte G, która regularnie pojawiała się na scenie podczas koncertów zespołu w pierwszej połowie lat 70. Ted rozwijał swój projekt i przy wsparciu finansowym Keitha założył warsztat w Austin, gdzie razem z niewielkim zespołem budował gitary zarówno dla lokalnych muzyków, jak i gwiazd rocka. Ted zmarł w 2016 roku, jednak wcześniej obecny właściciel marki Newman, Jeff Smith, współpracował z nim przy digitalizacji projektu – Ted go zatwierdził.



Od tego czasu Jeff nawiązywał współpracę z różnymi butikowymi lutnikami, wypuszczając bardzo limitowane wersje nowoczesnego modelu Newman. W 2023 roku rozpoczął wspólny projekt z firmą Cream T, mający na celu produkcję gitar Newman w Wielkiej Brytanii – w zakładzie Auden Musical Instrument Company. Właściciel Cream T, Tim Lobley, chciał rozpocząć nowy rozdział tej historii od unikalnego, elektrycznego modelu pięciostrunowego, który właśnie widzicie.

Jak można się spodziewać, w porównaniu do prototypów, które testowaliśmy wcześniej w tym roku, gotowy model Newman 5 String prezentuje się i brzmi jak prawdziwa gitara z krwi i kości. Pierwsza seria obejmuje zaledwie 12 instrumentów, wszystkie identyczne – bez opcji personalizacji. Konstrukcja przywodzi na myśl Fendera, ale menzura wynosi 628 mm (24,75 cala), czyli krócej niż klasyczne 648 mm (25,5 cala). Korpus wykonano z drewna obeche, coraz częściej stosowanego w produkcji w Wielkiej Brytanii – jego drobne, proste usłojenie widać przez butterscotchowy lakier. To konstrukcja z dwóch elementów, doskonale spasowanych na środku. Pomimo delikatnych zaokrągleń na krawędziach, korpus to klasyczna „deska”, bez żadnych profilowań pod łokieć czy brzuch.
Oryginalny, asymetryczny kontur gitary jest jednak nie tylko rozpoznawalny, ale też bardzo funkcjonalny. Pojedynczy wycięcie umożliwia dostęp do najwyższych z 24 progów, a choć stopka gryfu nie została specjalnie wyprofilowana, jej górna krawędź jest zaokrąglona. Nie ma tu metalowej płytki mocującej gryf – cztery śruby osadzone są estetycznie w zagłębionych podkładkach.
Szyjka z drewna rift-sawn o lekko ukośnym usłojeniu również prezentuje prosty, równomierny wzór. Jej lekko satynowe wykończenie oraz barwa bardzo dobrze korespondują z kolorem korpusu. Charakterystyczna główka w układzie 6-w-jednej-linii jest pochylona do tyłu, a jej kształt odwzorowuje czarna plastikowa osłona pręta napinającego.

Nie, nie musisz iść do okulisty – to pięciostrunowa gitara, a zarówno mostek, jak i przetworniki zostały zaprojektowane specjalnie do tego pierwszego modelu.

Nie ma tu pickguardu, który zaburzałby czystą linię stylistyczną instrumentu, a mostek typu string-through-body to autorski projekt Jeffa Smitha, wyprodukowany w USA. Podstawę wykonano z aluminium, a siodełka – przypominające standardowe bloki – wyglądają na stal nierdzewną. Całość wygląda elegancko, choć krawędzie aluminiowej podstawy są nieco ostre i sprawiają wrażenie nieco prototypowych.

Specjalnie dla tego brytyjskiego modelu zaprojektowano również zestaw humbuckerów Newman, wykonanych przez Cream T. Ich obsługa ogranicza się do prostych, oldschoolowych elementów: głównej gałki głośności, głównej gałki barwy i trójpozycyjnego przełącznika umieszczonego nad kwadratowym, chromowanym gniazdem jack. W zestawie otrzymujemy również zestaw zapasowych strun, kilka dodatków oraz porządny pokrowiec typu gigbag z logo Newman.

Tak jak w oryginalnym projekcie Teda Newmana z końca lat 70., Newman 5 String ma 24 progi – idealna baza pod gitarę slide.

WRAŻENIA I BRZMIENIE

Gitara jest wyjątkowo lekka – waży zaledwie 2,91 kg – ale jej największą osobliwością jest wąski gryf. Wydaje się jeszcze węższy przez minimalny skos od siodełka do 24. progu. Wymiary: 41,82 mm na siodełku i 49,3 mm na 24. progu. Rozstaw strun: 33 mm przy siodełku i 41,5 mm przy mostku, co daje indywidualny rozstaw 10,4 mm. Co to oznacza w praktyce? Szerokość na siodełku jest tylko o 1 mm mniejsza niż w nowoczesnych Fenderach sześciostrunowych, a indywidualny rozstaw strun jest nieco większy. Rozstaw przy mostku – trochę węższy niż w klasycznych Fenderach – również mieści się w normie.

Na odchylonej do tyłu główce potrzeba tylko pięciu kluczy, a logo Newman – jak zauważył Bill Wyman – to ambigram.

Gryf ma grubość od 21,5 mm przy 1. progu do solidnych 23,9 mm przy 12. Profil to pełny, zaokrąglony kształt łączący cechy C i D. Progi średniego rozmiaru (ok. 2,6 mm szerokości i 1,2 mm wysokości) zostały starannie osadzone, a ich krawędzie lekko zaokrąglone – choć po stronie basowej można by je jeszcze dopracować. Struny w zestawie mają grubości: .011, .016, .018, .030 i .042 – na papierze wyglądają na grube, ale dzięki krótszej menzurze i strojeniu w otwarte G (z obniżonymi strunami E) grają się zaskakująco lekko.

Jeśli nie masz doświadczenia z otwartym strojeniem G (zobacz ramkę Tuning Tricks w oryginale), kombinacja pięciu strun i wąskiego gryfu może być obca. Ale jeśli opanowałeś styl open G, ta gitara da Ci mnóstwo frajdy. Trudno się powstrzymać, żeby nie zagrać Brown Sugar lub innych klasyków Stonesów napędzanych przez otwarte riffy Keitha. Brzmienie mostka to czysty Stones – zadziorne, wyraźne, ale nie za ostre, z wyrazistym środkiem i lekką „brudnością”, lecz nadal z przejrzystym atakiem. Pozycja środkowa oferuje wyborne brzmienie w duchu single coil – idealne do spokojniejszych kawałków w stylu Wild Horses albo do klasycznego bluesa z mocniejszym atakiem kostki. Przedni pickup traci nieco klarowności, ale nie jest zamulony – dobrze sprawdza się przy bluesowych slide’ach, zwłaszcza z lekkim boostem gainu.

Żadnych elektronicznych trików – tylko prosta obsługa, która świetnie pasuje do surowego, korzennego charakteru instrumentu.

Oczywiście to nie tylko instrument dla fanów Stonesów – wielu gitarzystów wykorzystuje strojenie open G, zwykle na przestrojonej gitarze sześciostrunowej, z lub bez dolnego E. W porównaniu z takim rozwiązaniem, ta pięciostrunowa konstrukcja – po chwili przyzwyczajenia – sprawia wrażenie nie tyle „dziwacznej”, co bardzo precyzyjnie zaprojektowanej. Nawet jeśli nie planujesz wyjścia na scenę, sprawdzi się świetnie jako gitarowe uzupełnienie przy dogrywkach w studio – prawdziwe narzędzie do roots-rocka.

WERDYKT

Gitara pięciostrunowa ze strojeniem open G to rzadkość, która z pewnością zainteresuje wąskie grono, ale właśnie od takiego instrumentu zaczęła się ta cała historia – i to czyni ją szczególną. Dla mnie osobiście możliwość zagrania na prawdziwym Newmanie – i to modelu, który Ted Newman sam zatwierdził przed śmiercią – ma wyjątkowy wydźwięk, nie tylko z racji jego rock’n’rollowego DNA z najwyższej półki.
Nie oszukujmy się – to nie jest tania zabawa, a prostota specyfikacji może być trudna do uzasadnienia przy instrumencie, który prawdopodobnie wykorzystamy tylko w kilku numerach. W przeciwieństwie do dowolnego Tele z układem SH lub HH, którego można łatwo przekształcić w pięciostrunowy instrument – tutaj jesteśmy „uwięzieni” w tym formacie, jeśli strojenie open G okaże się mniej ekscytujące, niż się spodziewaliśmy.
Mimo to ta pierwsza seria 12 gitar, z unikalnym projektem, przetwornikami i mostkiem, wyprzedała się niemal od razu po pomalowaniu (kolejne egzemplarze już w drodze!) – a wśród kupujących znalazły się naprawdę znane nazwiska. Pomijając cenę, brzmienie, feeling i charakterystyczny wygląd sprawiają, że to instrument naprawdę wyjątkowy – pełen klimatu hołd dla swojego oryginalnego twórcy. Dzięki ci, Ted!

Choć obie cewki przetworników Cream T wykorzystują magnesy Alnico V typu slug, widoczna jest tylko jedna – druga znajduje się niżej i odpowiada za unikalne, czyste brzmienie tej gitary.

POD MASKĄ

Czy w tej konstrukcji z lat 70. ukryto jakieś elektroniczne sztuczki?
Krótko mówiąc: nie. Układ elektryczny jest bardzo klasyczny – mamy tu po prostu parę potencjometrów CTS 500k, podłączonych według współczesnego schematu, oraz dobrej jakości przełącznik przetworników typu toggle. Gałka tonu współpracuje z kondensatorem papierowo-olejowym sygnowanym marką Cream T o wyraźnie oznaczonej wartości 0,022 µF. Wszystko jest estetycznie zmontowane, a wnętrze komory ekranowane farbą przewodzącą oraz osłonięte plastikową pokrywą z aluminiową folią od spodu.


Ale choć elektronika jest prosta i sprawdzona, przetworniki to już zupełnie inna historia. Zaprojektowano je specjalnie dla tego modelu – za projekt odpowiadają Richard Whitney z Cream T oraz Jeff Smith, właściciel marki Newman. „Wszystko zaczęło się od podrasowanej wersji naszego przetwornika Banger & Mash, który kiedyś nawinąłem i leżał u mnie w szufladzie” – opowiada Richard.
„To bardzo lubiany pickup [oryginalnie zaprojektowany z myślą o Keithcie Richardsie], ale zawsze chciałem zrobić jego nieco gorętszą wersję. Zaczęliśmy więc od podwójnego rzędu magnesów Alnico V w układzie slug, ale Jeff uparł się, by z zewnątrz widać było tylko jeden rząd pięciu magnesów. Technicznie rzecz biorąc, to coś w rodzaju Banger & Mash, ale jedna z cewek – ta ukryta – jest zamontowana niżej, pod płytką z włókna. W efekcie ta dolna cewka generuje tylko około 60% pola magnetycznego tej, którą widać. To nie klasyczny humbucker 18k z dwiema równoważnymi cewkami – raczej coś jak przetwornik „półtora cewkowy”! Jestem naprawdę zadowolony z brzmienia – jest surowe, ale czyste.”

Jeśli chodzi o drut, Richard wyjaśnia: „[Przetworniki wykorzystują] drut 44 AWG w mostkowym i 43 AWG w gryfowym – to właściwie jakby dwa single Telecastera ułożone obok siebie. Chciałem też uzyskać więcej środka, bo dla mnie brzmienie Keitha to właśnie te środkowe częstotliwości – coś, co słychać bez konieczności nadmiernego podkręcania wzmacniacza.”
Na razie nie ma planów, by te przetworniki pojawiły się w wersji sześciostrunowej – ale wystąpiliśmy z taką prośbą! Unikalne pięciostrunowe przetworniki mają zmierzone oporności DCR: 18,11 kΩ (mostek) i 12,24 kΩ (gryf).

STROJENIOWE SZTUCZKI

Nie tylko brakuje nam jednej struny – jak tam Twoje umiejętności w otwartym G?
Nigdy nie stroiłeś gitary do otwartego akordu? To gdzie się podziewałeś? Jeśli jednak miałeś już do czynienia ze slidem lub grą bottleneckową, poczujesz się jak w domu – strojenia otwarte, takie jak G, A, D czy E, to podstawa tego stylu.
W przypadku gitary sześciostrunowej, otwarte G to tak naprawdę obniżone strojenie: dolne E, A i górne E obniżamy o cały ton, uzyskując (od dołu): D, G, D, G, B, D. Co ważne, środkowe D, G i B są identyczne jak w standardowym stroju, więc można je traktować jako punkt odniesienia – i jednocześnie jako trójdźwięk durowy: D (kwinta), G (tonika), B (tercja wielka). Kwinta powtarza się na skrajnych strunach (o dwie oktawy różnicy), a najniższe G to prymka. To właśnie dlatego Keith usuwa dolną strunę E – i wtedy proste barre na pięciu strunach daje Ci prymę, kwintę, prymę, tercję i znów kwintę. Od takiego barre wychodzi większość klasycznych riffów, akordów i ozdobników w stylu Keitha. Strojenie pięciostrunowe w otwartym G to zresztą także standard dla banjo pięciostrunowego.

Oczywiście pewne „keefowe” chwyty można zagrać także w standardowym strojeniu – opierając się na trójdźwięku D, G, B – i wielu z nas tak właśnie gra Stonesów. Innym ciekawym patentem jest obniżenie tylko górnego E do D – wtedy górne cztery struny są w otwartym G, a dolne pozostają w standardowym stroju. Świetnie sprawdza się to przy solówkach slide’owych.

ZALETY I WADY

Zalety:

  • Świetne wykonanie
  • Lekka i ergonomiczna konstrukcja
  • Unikalny mostek własnego projektu
  • Wyjątkowe brzmienie autorskiego zestawu przetworników
  • Gitara naprawdę inna niż wszystkie

Wady:

  • Niszowy charakter i wysoka cena mogą odstraszyć wielu gitarzystów

SPECYFIKACJA TECHNICZNA:

Kraj produkcji: Wielka Brytania
Typ: Elektryczna gitara typu solidbody z oryginalnym offsetowym kształtem
Korpus: Obeche
Gryf: Klon, przykręcany
Menzura: 648 mm (25,5")
Siodło / szerokość: Kość / 41,82 mm
Podstrunnica: Klon, czarne kropki, radius 254 mm (10”)
Progi: 24, średnie
Osprzęt: Mostek Newman 5-siodełkowy, klucze Gotoh – aluminium / chrom
Rozstaw strun na mostku: 41,5 mm
Elektronika: 2 x Custom Newman (by Cream T) otwarte humbuckery, 3-pozycyjny przełącznik, master volume, master tone
Waga: 2,91 kg
Wykończenie: Butterscotch (jak w recenzji), korpus lakierowany na wysoki połysk, gryf i podstrunnica – satynowy lakier z odcieniem vintage

Wynik testu
Cena
13 609.00 zł