YAMAHA Pacifica Standard Plus 12M Sparkle Blue

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki YAMAHA
Testy
2025-02-16
YAMAHA - Pacifica Standard Plus 12M Sparkle Blue

Kiedy na początku roku świat obiegł news, że Yamaha wprowadza cztery modele z legendarnej serii Pacifica, gitarzyście pod każdą szerokością geograficzną wstrzymali oddech. Nowa gitara marki Yamaha obiecuje doskonałą jakość dźwięku dzięki zaawansowanej technologii projektowania akustycznego tej marki, a wyjątkowy wygląd inspirowany jest japońskim City Pop Artem. 

Na targach NAMM 2024 Yamaha zaprezentowała cztery wysokiej klasy wersje swojej popularnej gitary Pacifica. Model ten był przez szereg lat uważany za gitarę klasy podstawowej, ale w nowych wersjach wprowadzono szereg ulepszeń. Gitary zostały zaprojektowane tak, aby „służyć potrzebom współczesnych gitarzystów wykonujących wszystkie style muzyczne”, od poważnych muzyków studyjnych, przez ciężko pracujących gitarzystów koncertujących, po pasjonatów, grających głównie w domu. Yamaha twierdzi, że modele zostały zaprojektowane w Japonii przez najlepszych mistrzów lutnictwa. Rozszerzona linia obejmuje cztery nowe modele: Pacifica Professional PACP12 (podstrunnica z palisandru), Pacifica Professional PACP12M (podstrunnica klonowa), Pacifica Standard Plus PACS+12 (podstrunnica z palisandru) i Pacifica Standard PACS+12M (podstrunnica klonowa). Soriano, menedżer ds. marketingu produktów w Yamaha Guitar Group. Powiedział: „Nasze nowe modele Pacifica Professional i Standard Plus kontynuują dziedzictwo marki, zapewniając znaczące ulepszenia i nowoczesne funkcje, w tym nasze unikalne przetworniki Reflectone. Gitary zostały opracowane wspólnie przez nasze zespoły w Japonii i USA, a nowe wykończenia zainspirowały zarówno japoński pop-art miejski, jak i skąpaną w słońcu atmosferę południowej Kalifornii. Ta nowa generacja gitar Pacifica naprawdę pokazuje nasze zaangażowanie w zaspokajanie potrzeb współczesnych muzyków.” Brzmi zachęcająco. Instrument gościmy w redakcji dzięki uprzejmości łódzkiego sklepu muzycznego Guitar Center (www.GuitarCenter.pl).

BUDOWA

Korpus tej gitary Pacifica wykonano z olchy. Zaprojektowany został na nowo z użyciem firmowej technologii projektowania akustycznego, zapewniającej zrównoważone brzmienie instrumentu. Wykorzystuje ona procesy naukowe, takie jak modelowanie 3D, w celu opracowania technik frezowania drewna, które zwiększają rezonans korpusu i poprawiają przenoszenie wibracji pomiędzy gryfem a korpusem.

Dbałość o detale estetyczne – plus!

Testowany egzemplarz w kolorze Sparkle Blue to wersja z klonowym gryfem i podstrunnicą, na której nabito 22 progi Medium Stainless Steel. Radius podstrunnicy wynosi 350 mm. Profil gryfu przykręconego 5 śrubami określa się jako „C”. Siodełko na główce ma rozmiar 42 mm. Śruba regulacji gryfu jest zamontowana od strony korpusu – na duży plus należy tu zaliczyć ułatwiony dostęp. Klucze to cenione i niezawodne Gotoh Locking Tuners. Gryf jest wykończony bezbarwnie satynowo. Układ elektryczny zamontowany na ciekawie przyciętej, 3-warstwowej płytce tworzą trzy pickupy HSS z nowej serii Reflectone, są to odpowiednio: HH7b, HH7m i HH7n. Sterowanie nimi zapewnia pięciopozycyjny przełącznik i dwa potencjometry – barwy i głośności. Mostek jednostronny oparty na dwóch śrubach to Gotoh 510T FE-1 z masywnymi, blokowymi siodełkami. Gniazdo wyjściowe z boku korpusu na niklowanej blaszce. Fabryczny komplet strun to D’Addario XL w rozmiarach 9-42, a instrument jest dostarczany w czarnym pokrowcu.

Dwupunktowy mostek z masywnymi siodełkami – plus!

WRAŻENIA

Testowany egzemplarz wykonany jest bez zarzutu i jest to już standard w przypadku instrumentów Yamahy – obecnie technologie marginalizują w zasadzie ewentualne mankamenty. Wizualnie gitara wymiata, szczególnie atrakcyjnie prezentuje się ten niebieski lakier. Gryf jest w całości wykończony satynowo i przesuwanie po nim dłoni to bajka. Gryf dobrze leży w dłoni i jest to dość smukły, jest to taki rodzaj nowoczesnego, nieco spłaszczonego „C”. Ja osobiście bardzo lubię takie gryfy – ale jest to kwestia indywidualnych preferencji. Gra się na nim naprawdę dobrze, czuć solidny fundament dla nut (co świadczy o klasie klonowego drewna), szczególnie przy mocniejszej, bardziej agresywnej artykulacji, cały gryf oraz korpus mocno rezonują. Struny basowe nie są „zmulone”, wręcz przeciwnie – już „na sucho” mają czytelny dół, wyraźnie zarysowaną średnicę i przyjemną dla ucha, zaokrągloną górę. Całość jest bardzo sprężysta i dobrze reaguje na mocne kostkowanie, co dobrze wróży wrażeniom z gry na tym instrumencie po jego amplifikacji. Warto podkreślić radius tego instrumentu – jest to 350 mm (około 13.77”)” – i bardzo dobrze się stało, że Yamaha nie zdecydowała się w tym modelu ani na radius tak zwany „vintage correct”, czyli siedmiocalowy, ani na jakiś zupełnie płaski, sportowy, typu 17 cali. Jedną z większych zalet jest zastosowana tu regulacja reliefu od strony korpusu z ułatwionym dostępem, podobnie jak w gitarach MusicMan.

Ergonomiczne łączenie gryfu z korpusem – plus!

Zastosowano tu przetworniki Reflectone, stworzone we współpracy z Rupert Neve Designs, których klasę słychać od razu po podłączeniu gitary do wzmacniacza. Dół jest wyraźnie zarysowany, środek bardzo delikatnie wycofany, a góra niezwykle dźwięczna. Sygnał nie jest zbyt wysoki, dzięki czemu przystawki oddychają – czuć drewno i czuć „powietrze” w nutach przy mocniejszym ataku, szczególnie na singlu pod gryfem. Międzypozycje brzmią wręcz podręcznikowo, zarówno druga (szczególnie jak rozłączymy cewki humbuckera potem push-pull) jak i czwarta – to jest właśnie to czego oczekujemy od dobrej klasy gitary z układem przystawek HSS. Jak przystało na single przesterowują się one dość powoli i pięknie grają na lekkich drive’ach. Świetnie sprawdza się wtedy manipulowanie gałką VOLUME i różnicowanie ataku kostki. Można wydobyć mnóstwo niuansów i dobrzy muzycy, świadomi swoich dłoni oraz artykulacji na pewno to docenią. Pełny humbucker pod mostkiem jest wystarczająco mocny, by przesterować wzmacniacz, ale jest to raczej uwspółcześniona wersja słynnego PAF niż jakiegoś nowoczesnego hi-gainowego potwora. Pickup jest żywy, dynamiczny, ładnie czyści się gałą VOLUME, ale do uzyskania bardzo mocno saturowanego przesteru potrzebny będzie dopalacz.

Klasyczna główka i logo modelu Pacifica – plus!

PODSUMOWANIE

Czy Yamaha Pacifica Standard Plus to instrument uniwersalny – jak chciałby to widzieć dział marketingu każdej firmy? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Single o unowocześnionej, ale jednak oldschoolowej charakterystyce, dość smukły gryf o profilu „C”, mostek oparty na dwóch śrubach, radius 350 mm– te cechy sprawiają, że gitara nie jest „przegięta” w żadną stronę i będzie można ją zmieścić w wielu rozmaitych stylistykach. I właśnie to jest jej największą zaletą. Trzeba przyznać, że Yamaha dokonała wskrzeszenia serii Pacifica skutecznie i rzetelnie, a szeroki wachlarz modeli w różnych pułapach cenowych nieco namiesza w tym segmencie sprzętowym.

Test gitary został przeprowadzony z użyciem strun D’Addario z serii XL, które są wytwarzane od 1974 roku aż po dziś dzień. Stalowy rdzeń heksagonalny z niklowaną owijką. Klasyka brzmienia. Struny do redakcji dostarczyło www.daddario.com.  

  

DANE:

Korpus: olcha (Acoustic Design Technology)
Gryf: klonowy „C”
Podstrunnica: klon, radius 350 mm
Progi: 22, Medium Stainless Steel
Przetworniki: HSS Reflectone stworzone we współpracy z Rupert Neve Designs
Przełącznik: 5-pozycyjny
Potencjometry: VOLUME, TONE (push-pull coil split)
Mostek: Gotoh 510T FE-1 Klucze: Gotoh Locking Tuners
Struny: D'Addario XL-120/ 0.009-0.042
Kolor: Sparkle Blue

www.GuitarCenter.pl  

Wynik testu
Cena
4 627.00 zł