VINTAGE Thomas Blug Signature

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki VINTAGE
Testy
2025-02-08
VINTAGE - Thomas Blug Signature

To z pewnością wykończenie przyciągające uwagę, a także przywołujące na myśl złotą erę gitary z czasów Hendrixa. To jednak gitara współcześnie sygnowana, a mając do czynienia z sygnaturą, wypada zacząć od tego, kim jest muzyk uhonorowany własnym modelem.

Thomas Blug to niemiecki gitarzysta i kompozytor, parający się również elektroniką. W swoim dorobku ma wiele albumów, zarówno solowych, jak i nagranych z zespołami Thomas Blug Band oraz Dreist. W 2004 roku został wyróżniony nagrodą „Fender Strat King Of Europe”. Jego styl gry zainspirował w największej mierze Jimi Hendrix. Nic więc dziwnego, że jego sygnowany instrument – Vintage V6 Thomas Blug Signature – to instrument oparty na wzorcu Strat ’61. Testowaną gitarę w stosunku do wspomnianej wyżej różni odwrócona główka oraz fantazyjne wykończenie, którego autorem jest artysta plastyk Daniel Hahn, a pierwowzorem oczywiście słynny Strat Jimiego Hendrixa.

BUDOWA

Do korpusu wykonanego z amerykańskiej olchy czterema śrubami przykręcono klonowy gryf z palisandrową podstrunnicą mieszczącą 21 progów średniej wielkości. Promień łuku podstrunnicy, wzorem starych stratocasterów, wynosi zaledwie 7¼ cala. Odwrócona główka gitary jest uzbrojona w tradycyjne klucze Wilkinson Deluxe WJ55D EZ-Lok. Mostek to również klasyczna konstrukcja – jednostronny wibrator z siodełkami z giętej blachy Wilkinson WVCD. Co ciekawe, most jest przykręcony do korpusu nie sześcioma, a pięcioma wkrętami – jeden „zaginął w akcji” nie tylko w testowanym egzemplarzu. Układ elektryczny jest oparty na trzech przetwornikach Wilkinson: WVS przy gryfie, WVSM z odwróconą polaryzacją i odwrotnie nawiniętą cewką na środku, WHCC przy mostku. Gitara ma jeden potencjometr głośności i dwa potencjometry barwy. W ostatnim ukryty jest przełącznik typu push-pull, załączający układ redukcji szumów singli (określany przez Thomasa jako „Bucker-Switch”). Brak tylnej płytki jest zamierzony, podobnie jak całość wykończenia, na które oprócz grafiki, składają się przetarcia lakieru i rezultaty postarzania osprzętu.



Pod drugą gałką TONE kryje się potencjometr push-pull aktywujący układ redukcji szumów przetworników

 WRAŻENIA

Gitara po dotarciu do polskiego dystrybutora jest sprawdzana pod względem poprawności ustawienia, a w razie potrzeby technik dokonuje niezbędnych korekt. Dzięki temu instrument trafiający w ręce klienta jest gotowy do gry i wystarczy go jedynie nastroić. To niewątpliwie duży plus, szczególnie dla osób, które same nie radzą sobie z regulacją mostka, siodełek czy krzywizny gryfu, a przez to w innych okolicznościach musiałyby doliczyć koszt takiej usługi do ceny instrumentu.

Mostek to konstrukcja vintage przykręcana na 5 (w tym przypadku) śrub i wyposażona w tradycyjne, gięte siodełka


Klucze typu vintage, jak cały osprzęt, także zostały poddane procesowi postarzania

Blok mostu to pełnowymiarowy odlew, który co prawda nie pozwala na jego bardzo głębokie odchylenie, ale za to pozytywnie wpływa na brzmienie. Wykończenie gitary, zarówno pod względem lutniczym, jak i czysto estetycznym jest bardzo staranne. Przetarcia lakieru wyglądają bardzo wiarygodnie, podobnie jak zmatowienia i rysy na metalowych elementach osprzętu. Korozja na kluczach jest jak prawdziwa. Tego typu zabiegi nie ominęły gryfu, który z tyłu wygląda jakby był zdarty od długiego grania i przybrudzony, co akurat może nie wygląda nadzwyczaj estetycznie, ale jednak całkiem realistycznie. Komfort gry reprezentuje poziom właściwy dla instrumentów typu strat. Gryf o profilu C sprawia wrażenie jest dość masywnego, jest jednak całkiem wygodny, a dzięki większej masie pozytywnie wpływa na rezonans całego instrumentu. Mały promień podstrunnicy nie pozwala na bardzo niskie ustawienie akcji strun, ponieważ przy podciąganiu w wyższych pozycjach dźwięki gasną tłumione przez progi. Wypada zatem uczynić ukłon w kierunku starej szkoły: struny nieco wyżej, mocniejszy atak prawej ręki – dzięki temu gitara ożywa, a w brzmieniu doskonale słychać przestrzeń i spory zapas dynamiki. Wykończenie ma jeszcze jedną dobrą cechę – ponieważ gitara wygląda na mocno spracowaną gra się na niej bez obaw, że za moment coś się zadrapie (chociażby kostką), czy gdzieś pojawi się odprysk lakieru. Dzięki temu gra się bez zahamowań łatwo przekładając emocje na dźwięki.


Firmowy przetwornik Wilkinsona gra naprawdę solidnie i daje muzykowi wszystko to czego oczekiwałby od single-coila

System redukcji przydźwięku przy nieco skręconym potencjometrze głośności załączenie sygnału nie ma praktycznie żadnego wpływu na brzmienie, a wydatnie niweluje zakłócenia. Przy maksymalnie odkręconej głośności minimalnie wzmacnia atak, skupiając brzmienie w środku pasma, co w żadnym wypadku nie jest wadą.


Przetarcia lakieru z przodu i z tyłu instrumentu wykonane zostały estetycznie i wiarygodnie

BRZMIENIE

Pierwsze wrażenia wizualne przywodzące na myśl klimat muzyki Hendrixa mają swą kontynuację w sferze dźwiękowej. Gitara brzmi bardzo sprężyście i dynamicznie. Singlom Wilkinson trudno cokolwiek zarzucić są świetnie dopasowane do tego instrumentu i założonej stylistyki. Na czystym kanale wzmacniacza przy gryfie otrzymujemy głęboki, dość ciepły dźwięk, w pozycji środkowej brzmienie mocniej podkreślające środek i górę pasma, przetwornik przy mostku gra jasno i dźwięcznie. Międzypozycje z przetwornikami włączonymi w parach dają to, za co instrumenty typu strat są najbardziej cenione – szkliste, dzwonkowate brzmienie, które dodatkowo wspomagają sprężyny w mostku. Przy właściwym tłumieniu strun potrafią również rasowo zakwakać w partiach rytmicznych dzięki przyjemnie podkreślonej prezencji. Na kanale przesterowanym otrzymujemy klasyczne brzmienia bluesowe i rockowe – w każdej pozycji przełącznika utrzymują one dynamikę i energię. Redukcja przydźwięku sprawdza się nawet przy dużej czułości wzmacniacza, a kosmetyczna zmiana charakterystyki okazuje się być jak najbardziej na plus.

Główka do góry nogami to nawiązanie do wizerunku Hendrixa – jako leworęczny gitarzysta używał on gitar przeznaczonych dla praworęcznych muzyków

PODSUMOWANIE

Gitara „Summer Of Love” to instrument o jasno określonym charakterze, który nie tylko przywodzi na myśl epokę hippisowską za sprawą florystycznej grafiki, ale też w dużej mierze wygląda, jakby miał ponad 40 lat – przetarcia lakieru, pożółkłe elementy plastikowe, matowy i częściowo skorodowany osprzęt wyglądają bardzo realnie. Wszystko to działa na wyobraźnię grającego, kierunkując repertuar w okolice bluesa i klasycznego rocka, choć niekoniecznie sprzed czterech dekad. Nawet jeśli specyficzne wykończenie komuś nie przypadnie do gustu, trzeba przyznać, że stosunek jakości testowanej gitary pod względem brzmienia i wykonania do ceny jest nad wyraz korzystny.

Test gitary został przeprowadzony z użyciem strun D’Addario z serii XL, które są wytwarzane od 1974 roku aż po dziś dzień. Stalowy rdzeń heksagonalny z niklowaną owijką. Klasyka brzmienia. Struny do redakcji dostarczyło www.daddario.com.

 

DANE:

Korpus: olcha
Gryf: klon
Podstrunnica: palisander
Menzura: 648 mm (25,5”)
Progi: 21
Klucze: Wilkinson Deluxe WJ55D EZ-Lok
Mostek: Vibrato Wilkinson WVCD
Układ elektryczny: Wilkinson Single Coil Aged Ivory ×3, przełącznik 5-pozycyjny, przełącznik push/pull, Volume, Tone × 2 Wykończenie: Summer Of Love

www.zibi.pl  

Wynik testu
Cena
2 730.00 zł
Dystrybutor