TRAVELER GUITAR Travelcaster Deluxe

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki TRAVELER GUITAR
Testy
Marcin Komorowski
2020-02-14
TRAVELER GUITAR - Travelcaster Deluxe

Gitary podróżne o zmniejszonych wymiarach zewnętrznych, ale zachowujących standardowy rozmiar menzury, to wyjątkowo ciekawy fragment rynku instrumentów – niewielu producentów decyduje się na jego eksplorację, jednak kilku z nich radzi sobie na nim świetnie.

W gronie takich firm jest istniejąca od 1992 r. Traveler Guitar. Historia, podobnie jak w przypadku wielu manufaktur, zaczęła się w garażu, gdzie majsterkował Leon Cox. Ponieważ miał pod ręką komplet kluczy gitarowych i parę kawałków drewna postanowił spróbować swoich sił w lutnictwie. W tym fragmencie opowieści niebagatelną rolę odegrała jego żona – pielęgniarka, której stetoskop stał się inspiracją do próby zbudowania instrumentu, na którym można byłoby grać na słuchawkach. W eksperymenty włączyli się Corey Oliver i Carey Nordstrand (późniejszy założyciel Nordstrand Basses i Nordstrand Pickups).

Na silną pozycję firmy trzech dżentelmenów ciężko pracowało przez długi czas objeżdżając sklepy muzyczne w USA furgonem wypakowanym gitarami. Obecnie instrumenty Traveler Guitar są produkowane w ilości ponad 85 000 rocznie i dostępne w 30 krajach. Popularny model Travelcaster jest teraz dostępny w W-Music Distribution w specjalnie przygotowanych dla dystrybutora kolorach: Olympic White, Fiesta Red i Lake Placid Blue. Poza tymi wersjami, gitara jest nadal dostępna w wykończeniach Surf Green, Gloss Black oraz Candy Apple Red.

BUDOWA

Patrząc na płytkę z trzema singlami i ruchomy mostek nie ma wątpliwości, z jakiego klasyka będącego od 65 lat na rynku czerpali inspiracje jej twórcy. Standardowa menzura w rozmiarze 25,5 cala, czyli 648 mm mieści się w instrumencie mającym 86 cm długości i ważącym zaledwie 1,4 kg. Szczątkowych rozmiarów korpus wykonano z topoli, przykręcony czterema śrubami gryf z klonu, podobnie jak doklejoną podstrunnicę o promieniu 12 cali, mieszczącą 22 progi medium jumbo. Markery progów z przodu i na bocznej krawędzi podstrunnicy mają formę czarnych kropek. Lekko asymetryczna główka mieści klucze olejowe w układzie 3+3. Stopień przekładni wynosi 14:1.

Śrubę regulacji gryfu umieszczono za siodełkiem główki wykonanym z kości. Płytka stabilizująca połączenie szyjki z korpusem ma kształt pięciokąta – jest ścięta po stronie strun wiolinowych i dostosowana do ukośnego podcięcia korpusu w tym miejscu. Dzięki temu dostęp do najwyższych pozycji jest ułatwiony. Po przeciwnej stronie zastosowano dłuższy wkręt, którym zamontowano dodatkowo kołek do paska. Drugi kołek umieszczono także z tyłu korpusu, blisko mostka Fulcrum tremolo zaczepiony na dwóch śrubach. Jest to konstrukcja tremolo ze sprężynami zaczepionymi z tyłu korpusu i ukrytymi za plastikową płytką. Siodełka wykonano z giętej blachy stalowej.

Układ elektryczny mieści się na plastikowej trójwarstwowej płytce, tworzą go trzy single z magnesami ceramicznymi (5,5 kΩ przy gryfie, 5,7 kΩ w pozycji środkowej, 6 kΩ przy mostku), ślizgowy przełącznik 5-pozycyjny przystawek, regulacja głośności i dwa potencjometry barwy. Gniazdo wyjściowe umieszczono w przedłużeniu z tyłu korpusu w metalowym, łódkowatym uchwycie kątowym. Do transportu Travelcastera zaprojektowano czarny ocieplany futerał typu softcase z szelkami do powieszenia na plecach – zewnętrzne wymiary wynoszą w przybliżeniu 90 × 30 × 10 cm. Gitarę fabrycznie wyposażono w struny D’Addario EXL120.

Mostek tremolo typu fulcrum to konstrukcja z wkręcanym ramieniem zamontowana na 2 śrubach.

WRAŻENIA

Travelcaster to wyjątkowo mały i lekki instrument, szczególnie w stosunku do jego pełnowymiarowej menzury. Waży około 2,35 kg, więc jest o co najmniej 1/3 lżejszy od przeciętnego Stratocastera (przyjmując średnią wagę około 3,5 kg). Jego długość w stosunku do pierwowzoru jest zredukowana o 14%. Patrząc z przodu na pierwszy rzut oka wygląda jak strat bez korpusu, tylko z gryfem, mostkiem i płytką mieszczącą układ elektryczny.

Zawodowi muzycy przemieszczając się ze swoimi ulubionymi instrumentami zasadniczo mają wliczone ich gabaryty w „koszty”, jeśli można to tak określić. Niektórzy jednak szukają małego instrumentu, który można potraktować w kategoriach turystycznych. Dla entuzjastów gitary tego typu rozwiązanie również jest atrakcyjne – mając niewielki samochód i sporą ilość bagaży taki instrument okazuje się być świetną alternatywą. Jeżeli jeszcze dodamy kwestie wagi i wymiarów w przypadku transportu lotniczego, Travelcaster wydaje się być wręcz wymarzoną gitarą, do tego zabezpieczoną dobrej jakości futerałem.

Gitara jest zaskakująco lekka – biorąc ją do ręki można spodziewać się nieco większej masy. Tej jednak brakuje i można odnieść wrażenie, że część korpusu gdzieś wyparowała, albo przynajmniej jest przezroczysta. Poza tym gitara układa się w dłoniach jak typowy Strat. Szyjka ma profil typu modern C – jest lekko spłaszczony i dobrze układa się dłoni. Mostek i płytka o znajomym kształcie powodują, że czujemy się jak w domu. Mocno zredukowany korpus ma tę zaletę, że na testowanej gitarze można grać wygodnie siedząc w fotelu czy na krześle z podłokietnikami – nie trzeba zsuwać się na brzeg siedziska, by o coś nie zahaczać. Jedynie podłączanie kabla z tyłu korpusu jest nieco dziwne i wymaga przyzwyczajenia, bo w pierwszych chwilach odruchowo szuka się wtyczki w boku korpusu. Zarówno klucze jak mostek działają prawidłowo, a brak fizycznego ograniczenia ruchu mechanizmu daje możliwość znacznie większego odstrojenia strun niż w tradycyjnej gitarze.

Gniazdo wejściowe zamontowano z tyłu korpusu. Powiększony blok mostka tremolo zapewnia dłuższy sustain.

BRZMIENIE

Zastosowane w gitarze przetworniki z magnesami ceramicznymi może nie należą do topowych, jednak dają jakość dźwięku, której nie trzeba się wstydzić na próbie czy podczas występu, ale można bez problemów wykorzystać ją podczas nagrań. Najlepiej wypada 2 i 4 pozycja przełącznika, czyli single włączone w parach, dające szkliste brzmienie typu bell tone, albo funkowe kwakanie dzięki lekko skonturowanej barwie w środku pasma. Przetworniki mają też tę zaletę, że wszystkie struny brzmią na nich tak samo głośno. Dźwięk jest wyraźny, czytelny, dobrze nasycony harmonicznie, poszczególne brzmienia są jak najbardziej użyteczne w różnych gatunkach. Jedynie przetwornik przy mostku mógłby być nieco ostrzejszy w środku, by brzmienie było bardziej nośne na przesterze.

Do regulacji barwy służy standardowy układ potencjometrów VOLUME, TONE, TONE oraz 5-pozycyjny przełącznik.

PODSUMOWANIE

Traveler Guitar Travelcaster Deluxe to lekka, ergonomiczna gitara, która świetnie sprawdza się jako instrument podróżny, nie tracąc podstawowych cech gitary elektrycznej, jak długość menzury, wyposażenie w porządny i funkcjonalny osprzęt, pełnowartościowy układ elektryczny czy jakość brzmienia. Z niewielkimi wymiarami i solidnym futerałem jest interesującą propozycją dla muzyków, którzy z różnych względów szukają małej, ale w pełni funkcjonalnej gitary.

Płytka stabilizująca połączenie szyjki z korpusem ma kształt pięciokąta – jest ścięta po stronie strun wiolinowych i dostosowana do ukośnego podcięcia korpusu w tym miejscu.

Trzy pokładowe ceramiczne single oferują rasowe, nowoczesne barwy Strata.

Lekko asymetryczna główka mieści klucze olejowe w układzie 3+3

Gitara dostarczana jest we wzmacnianym, solidnym gig-bagu.

www.w-distribution.de

 

Menzura: 648 mm = 25,5”
Korpus: topola
Gryf: klon
Podstrunnica: klon
Progi: 22 medium jumbo
Mostek: 2-point tremolo
Klucze: olejowe
Układ elektryczny: Ceramic single coil × 3, przełącznik 5-pozycyjny, VOLUME, TONE × 2
Wykończenie: Lake Placid Blue
Wynik testu
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5.5
Wygoda:
5.5
Cena
1 615.00 zł
Dystrybutor
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
grudzień 2019
Kup teraz