GUILD Jetstar ST

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki GUILD
Testy
Sławomir Sobczak
2018-08-13
GUILD - Jetstar ST

Firma Guild Guitars może pochwalić się bogatą, bo ponad 60-letnią tradycją w dziedzinie produkcji gitar. Najbardziej znane konstrukcje obejmują instrumenty akustyczne, hollow oraz semi-hollow. Warto dodać, że za sukcesem marki stoi nasz rodak Alfred Dronge, który wyemigrował do Stanów Zjednoczonych na początku ubiegłego wieku.

Wśród wspomnianych przed chwilą instrumentów akustycznych szczególne uznanie zdobyły modele X-175 Manhattan, M-75 Aristocrat, F-30, F-40 czy F-50. Gitary trafiły w swój czas, ponieważ w latach 50. zeszłego wieku znalazły swych odbiorców wśród artystów dynamicznie rozwijającej się wówczas sceny jazzowej. Na przestrzeni lat oferta Guilda uległa rozszerzeniu o instrumenty hollow, semi-hollow i wreszcie solid-body. W gronie znakomitych gitarzystów grających na instrumentach Guilda można znaleźć takie nazwiska, jak: George Benson, Muddy Waters, John Lee Hooker, Keith Richards, Roy Orbison czy Paul Simon.

Obecnie Guild aktywnie wprowadza na rynek reedycję swoich starszych konstrukcji, czego dowodem jest prezentowana w tym miesiącu gitara Guild Jetstar ST. Instrument ten został zaprezentowany na początku tego roku na targach NAMM wraz z innymi ciekawymi modelami, wśród których znalazły się: akustyk F-55, elektroakustyk D-240E, gitara typu hollow-body Starfire II ST oraz bas Starfire Bass II.

BUDOWA

Guild Jetstar ST bazuje na gitarze S-50 Jetstar z lat 60. ubiegłego wieku, choć wyraźnie widać, że tym razem producentowi nie zależało na zbyt ścisłym odtworzeniu starszej konstrukcji, ponieważ nowa wersja różni się od swojego pierwowzoru choćby dłuższą menzurą. Instrument intryguje swoim charakterystycznym kształtem znamiennym dla gitar typu vintage, a wrażenie to dodatkowo potęguje sporych rozmiarów płytka ochronna zajmująca prawie całą szerokość korpusu pod przetwornikami i mostkiem. Zacznijmy jednak od początku, czyli od materiałów użytych do budowy gitary. Zarówno jej korpus, jak i gryf zbudowano z mahoniu i pokryto warstwą czarnego lakieru o wysokim połysku. Gryf o klasycznym, choć stosunkowo płaskim profilu typu C, posiada zwiększoną w stosunku do pierwowzoru menzurę wynoszącą 25,5 cala. Gryf został wklejony w korpus, przy czym bryła korpusu nie została dodatkowo wyfrezowana w celu dodatkowego ułatwienia dostępu do wyższych pozycji. W tym przypadku działanie producenta nie dziwi, ponieważ Jetstar nie jest gitarą dla miłośników szybkiego biegania po gryfie. Oczywiście za chwilę sprawdzimy, jak wygodny będzie dostęp do najwyższych pozycji, ale teraz zajmijmy się podstrunnicą.

Element ten wykonano z drewna egzotycznego pau ferro, które bardzo przypomina palisander i z tego powodu jest z nim często mylone, zresztą jego inna nazwa to palisander boliwijski. Pomimo wyraźnych podobieństw do palisandru drewno pau ferro charakteryzuje się inną budową, bowiem ma nad nim przewagę w postaci gładszej powierzchni pozbawionej długich i nierzadko głębokich porów. Dzięki temu, że drewno to charakteryzuje się bardziej jednorodną strukturą i daje się łatwiej przeszlifować w celu uzyskania gładkiej powierzchni, podstrunnica w prezentowanej gitarze wygląda bardzo efektownie. Nabito na niej 22 progi w rozmiarze narrow jumbo, które są minimalnie węższe od medium. Ich nabicie i wykończenie stoi na wysokim poziomie i nie sposób doszukać się tu nawet najmniejszych niedociągnięć. Do wykonania znaczników pozycji wykorzystano tworzywo pearloid imitujące macicę perłową. Promień podstrunnicy wynosi 10” (254 mm), co jest wartością typową dla gitar typu vintage, w których stosowano niewielki radius. Krawędzie podstrunnicy nie zostały ozdobione żadnym bindingiem.

Na ciekawie zaprojektowanej główce umieszczono sześć kluczy Guild Vintage Style, siodełko z kości oraz płytkę chroniącą przed dostępem do nakrętki pręta napinającego gryf. Całość uzupełnia gustowne logo producenta. Po stronie korpusu struny oparte są na mostku firmowym Tune-o-matic oraz zaczepione na klasycznym strunociągu sztabkowym. Wszystkie elementy osprzętu są niklowane i ładnie komponują się z głęboką czernią korpusu. Jeśli chodzi o układ elektryczny, to mamy tu dwa humbuckery LB-1, czyli tzw. Little Buckery. Są to konstrukcje oparte na magnesie AlNiCo 5, przy czym wersja pod gryfem posiada rezystancję wynoszącą 7,2 kOhm, natomiast pod mostkiem 5,06 kOhm. Niklowane puszki pickupów są przymocowane do czarnych ramek z tworzywa sztucznego przykręconych do korpusu gitary. Pod przetwornikiem gryfowym umieszczono 3-pozycyjny przełącznik pickupów, a pod mostkiem dwa potencjometry VOLUME i TONE oraz gniazdo wyjściowe. Wszystkie te elementy zostały przykręcone do solidnej płytki ochronno-maskującej o ładnej powierzchni imitującej szylkret. W komplecie z gitarą otrzymujemy solidny pokrowiec Guild Deluxe Gig Bag.

WRAŻENIA I BRZMIENIE

Prezentowany Jetstar zwraca uwagę bardzo przyjemnym w odbiorze gryfem, na którym gra się wyjątkowo wygodnie. Choć nie jestem zwolennikiem lakierowanych gryfów, to w tym przypadku nie ma tu żadnego problemu, a to za sprawą doskonale wykończonej podstrunnicy i jej gładkiej powierzchni. W dodatku dobrze wykończone progi o nieco węższym profilu niż typowe jumbo dopełniają całości. Płaski profil gryfu w kształcie litery C sprawia, że łatwo poradzić sobie z szybszymi i bardziej wymagającymi zagrywkami. Wspominałem wcześniej o tym, że miejsce połączenia gryfu z korpusem jest dosyć grube, a mimo to nie zastosowano tu żadnego dodatkowego wyfrezowania. Okazało się jednak, że w praktyce dostęp do wyższych pozycji jest bardzo dobry i grube łączenie nie przeszkadza przy grze w pozycjach powyżej XVII, a w pewnym stopniu nawet ułatwia grę, pozwalając na pewny chwyt np. podczas podciągania strun. Gryf tej gitary to zdecydowanie jej mocna strona.

Bez podłączenia do wzmacniacza gitara daje miękki, przyjemny w odbiorze dźwięk o wyraźnie zaznaczonym środku. Długi czas wybrzmiewania, spory rezonans i wyrównane brzmienie skłaniają do gry rozłożonych akordów. Po wpięciu do wzmacniacza od razu przebija się zaokrąglony środek i ciepły dół pasma. Barwy czyste świetnie odnajdują się w grze akordowej oraz w partiach prowadzących. Niewymuszony charakter brzmienia i jego ciepło nie wymagają specjalnych ingerencji w ustawienia korektora. Dodanie gainu skutkuje pojawieniem się szeregu harmonicznych oraz rasowego drive’u łatwo poddającego się pracy z gałką VOLUME w gitarze. Little Buckery świetnie reagują na zróżnicowaną dynamicznie grę i oddają wszelkie niuanse artykulacyjne. Zaokrąglony, ciepły ton w połączeniu z równomiernym wybrzmieniem sprzyja tworzeniu złożonych faktur dźwiękowych, przez co gra akordowa staje się przyjemnością. Mocniejsze przesterowanie wzmacniacza udowadnia, że gitara doskonale odnajduje się w przybrudzonych riffach o analogowym, naturalnym charakterze, a więc w indie rocku czy bluesie.

PODSUMOWANIE

Guild Jetstar ST to ciekawa gitara, w której odnajdziemy ducha klasycznych konstrukcji z lat 60. Intrygujący wygląd i wysoka jakość wykonania w połączeniu z rasowym brzmieniem sprawiają, że gra na tej gitarze to czysta przyjemność. Duża wygoda gry sprzyja wykorzystaniu jej nie tylko jako narzędzia do gry riffowej, ale również solowej.

www.audiostacja.pl

 

konstrukcja: set-in
korpus: mahoń
gryf: mahoń (jeden kawałek)
podstrunnica: pau ferro
skala: 25,5” (648 mm)
profil gryfu: C
progi: 22, narrow jumbo
promień podstrunnicy: 10”
siodełko: kość
szerokość siodełka: 43 mm
klucze: Guild Vintage Style
osprzęt: niklowany
mostek: Guild Tune-o-matic
układ elektryczny: dwa humbuckery Guild LB-1, potencjometry VOLUME i TONE, 3-pozycyjny przełącznik przetworników
Wynik testu
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
5.5
Wygoda:
5.5
Cena
2 499.00 zł
Dystrybutor
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
czerwiec 2018
Kup teraz