CHAPMAN ML-1 Pro

Obaj panowie są ważnymi postaciami rynku instrumentów muzycznych. The Captain to Lee Anderton - współwłaściciel sklepu Andertons Music. Rob Chapman jest muzykiem (frontman zespołu Dorje), prowadzi warsztaty i prezentuje sprzęt. Podczas pracy w Faith Guitars należącej do Barnes & Mullins, zaproponowano mu stworzenie sygnowanego modelu. Rob zapytał widzów swojego kanału, jaka miałaby być i co powinna mieć taka gitara. Tak powstał model ML1, dający początek nowej marce Chapman Guitars - pierwsze 500 egzemplarzy sprzedało się na pniu tuż po premierze w lutym 2010 r., co zachęciło twórców tego instrumentu do opracowania bardziej ekskluzywnego modelu ML2.

Obecnie Chapman Guitars oferuje kilkanaście modeli w trzech klasach: Standard, Hot Rod, Signature. Prezentowany ML-1 Pro, który otrzymaliśmy dzięki łódzkiemu sklepowi Guitar Center, to wyższa półka z linii Hot Rod.

BUDOWA

Gitara o kształcie nawiązującym do unowocześnionej konstrukcji Strata ma korpus wykonany z mahoniu i ozdobiony z przodu topem z orzecha o grubości 3 mm. Instrument ma konstrukcję set-thru, co oznacza sposób połączenia gryfu z korpusem posiadający z jednej strony cechy set-in, czyli gryfu wklejonego w korpus, i neck-thru - monolitu przechodzącego przez całą długość instrumentu z doklejonymi bocznymi fragmentami korpusu. Set-thru oznacza, że kawałek drewna, z którego wykonano gryf jest przedłużony i zamiast kończyć się w okolicach przetwornika przy gryfie, sięga niemalże przeciwległego końca korpusu.

Gryf przechodzi w korpus bardzo łagodną linią, która rozciąga się na wcięcia po jego obu stronach. Mahoniowa szyjka o profilu spłaszczonego C ma wykończenie typu open pore - jest bardziej zaimpregnowana, niż pokryta lakierem w tradycyjnym znaczeniu, dzięki czemu widać i czuć pod palcami otwarte pory drewna. Podstrunnicę mieszczącą 24 progi w rozmiarze extra jumbo wykonano z hebanu, jej promień wynosi 13,8 cala, czyli w zaokrągleniu 350 mm. Siodełko główki w rozmiarze 42 mm wykonano z tworzywa Tusq. Odchylona do tyłu, odwrócona główka w centralnej części mieści faksymile autografu Roba Chapmana i napis "Chapman Guitars", na dole zamontowano czarne blokowane klucze marki Hipshot. Mostek tremolo tego samego producenta tworzy solidny odlewany blok z charakterystycznym kołnierzem stanowiącym przedłużenie tylnej ścianki, na której opierają się śruby regulacji menzury.

W gitarze zastosowano trzy przetworniki marki Seymour Duncan: mini w rozmiarze singla Hot Rails przy gryfie; w pozycji środkowej Stacked Humbucker, który w przeciwieństwie do pozostałych ma cewki ustawione jedna nad drugą; przy mostku Little ’59. Skrajne przetworniki mają możliwość rozłączania cewek, co przy zastosowaniu pięciopozycyjnego przełącznika daje w sumie 9 brzmień podstawowych. Cewki wyłącza się odciągając gałkę potencjometru tonów od korpusu. Potencjometr głośności umieszczono bliżej mostka, gniazdo wyjściowe w boku korpusu. Gitara jest dostarczana w brązowym, prezentującym się bardzo okazale futerale Chapman Hardcase.

W PRAKTYCE

Satynowe wykończenie gitary plus otwarte, lekko wyczuwalne pory drewna z tyłu gryfu sprawiają bardzo profesjonalne wrażenie. Całość prezentuje się z jednej strony dosyć stonowanie, ale oryginalny top oraz odwrócona główka dodają oryginalności - połączenie z trzema "singlami" Seymour Duncana o zupełnie różnych nabiegunnikach tworzy wyróżniający się i atrakcyjny wizualnie instrument. Konstrukcja set-through i przejście gryfu w korpus oraz mocniejsze podcięcie w dolnym rogu zapewniają znakomity dostęp do najwyższych pozycji. Lewa ręka też nie będzie miała powodów do narzekań - wąski gryf o zaokrąglonym profilu i wysokie progi jumbo nabite na płaskiej podstrunnicy to elementy, które nie sprawią żadnych problemów przy wyczynowej grze. Po ułożeniu się strun na siodełku i lekkiej regulacji mostka ML-1 Pro równie dobrze sprawuje się przy korzystaniu z ramienia tremolo.

Tonalnie Chapman oferuje naprawdę szeroką paletę brzmieniową. Hot Rails przy gryfie to sprawdzona już konstrukcja. ML-1 Pro oferuje mięsistą, dynamiczną barwę, która jednak na czystym kanale wzmacniacza może okazać się zbyt ciemna. W zależności od korekcji, dodanie nieco góry i lekkiej prezencji oraz podcięcie basu pozwala na uzyskanie okrągłej, ciepłej i klarownej barwy o jazzowym charakterze. Jednocześnie na kanale drive pickup ładnie otwiera się przy ataku oraz na high-gainowym przesterze zapewnia rockowy sound o bardzo naturalnych harmonicznych. Rozłączenie cewek rozjaśnia całość, chociaż ta opcja jest znacznie bardziej użyteczna przy łączeniu pickupów w międzypozycjach.

Tu operowanie potencjometrem push-pull pozwala na ustawienie kilku różnych, ale bardzo użytecznych brzmień podkładowych - od wyrazistych arpeggio w rozłożonych akordach, przez lekko "stratowy" charakter o ostrzejszym konturze, po tłuste i dynamiczne barwy funkowe. Nie uzyskamy tu klasycznej szklanki, ale ML-1 Pro odwdzięczy się bogatą paletą pop-rockowych brzmień. Przy tej drugiej stylistyce błyszczy wręcz mostkowy Lil’59. To bardziej vintage’owa konstrukcja w stylu PAF, jednak w połączeniu z mahoniem korpusu i konstrukcją set-thru oferuje zarówno klasyczny, dynamiczny sound rockowy jak i nasycony high-gain o długim sustainie. Tu ciepły charakter środka łączy się z wyrazistym palm-mutingiem i ostrzejszą, dodającą drapieżności górą.

PODSUMOWANIE

Gitary Chapman od kilku lat cieszą się coraz większą popularnością wśród gitarzystów, a dzięki łódzkiemu sklepowi Guitar Center dostępne są też na naszym rynku. Testowany ML-1 Pro to już instrument o zdecydowanie profesjonalnych walorach, wykończeniu i osprzęcie. Dodajmy do tego dobrze działający mostek tremolo a otrzymamy rasowy, rockowy instrument o nietuzinkowym wyglądzie i dodatkowych, rozbudowanych opcjach ustawień barwy.