PRS SE Marc Holcomb
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna
Marc Holcomb to dobrze znany miłośnikom progmetalu gitarzysta zespołu Periphery, który dla znawców tematu od wielu lat jest też zdeklarowanym wielbicielem konstrukcji Paula Reeda Smitha.
Jak widać gitary ze stajni PRS idealnie odnajdują się również w ciężkiej, rockowo - metalowej stylistyce, przy okazji czego nie sposób nie wspomnieć chociażby o Marku Tremontim i jego znakomitych sygnaturach PRS-a. Nie mogło być inaczej i w tym przypadku.
Prace Marca Holcomba i PRS-a nad jego pierwszym sygnowanym instrumentem rozpoczęły się już kilka lat temu, czego owocem był wyjątkowy, limitowany i produkowany w USA model, który jednak jak można się spodziewać nie należał do najtańszych. Rok po premierze gitary PRS zaprezentował bardziej przystępną cenowo wersję z serii SE, posiadającą bardzo zbliżone specyfikacje do limitowanego i znacznie droższego, amerykańskiego oryginału.
BUDOWA
Jak można się spodziewać PRS SE Marc Holcomb przypomina limitowaną, produkowaną w USA wersję sygnatury gitarzysty Periphery. Profilowany na krawędziach korpus wykonano z mahoniu i ozdobiono na topie klonem falistym w niepowtarzalnym, przypalanym wykończeniu Holcomb Burst. Instrument bazuje na modelu SE Custom 24 i posiada wydłużoną jak na standardy PRS skalę 25,5 cala (648 mm), co pozwala na poszerzone eksperymenty z obniżaniem stroju. Satynowy, wklejany gryf o profilu Wide Thin w przeciwieństwie do obecnego w Custom 24 mahoniu wykonano z trzech kawałków klonu a na 24-progowej, hebanowej podstrunnicy znalazły się charakterystyczne dla PRS-a markery lecących ptaków z masy perłowej. Nakładka posiada bardzo płaski radius 20 cali (500 mm) i otoczona jest białym bindingiem. Całość wieńczy czarna główka PRS z obustronnie montowanymi w układzie 3+3 kluczami PRS, nazwą serii SE, sygnaturą Marc Holcomb oraz logiem PRS umieszczonym na płytce osłaniającej otwór pręta regulacyjnego.
Wykończony w czarnym chromie osprzęt uzupełnia stały, masywny mostek Sung-II BN-101 projektu PRS, zapewniający zwiększony sustain. Gitarę napędza zestaw sygnowanych pickupów Seymour Duncan Marc Holcomb Alpha i Omega w pozycji przy gryfie i mostku, które znalazły się też w amerykańskiej wersji. Całość sterowana jest 3-pozycyjnym przełącznikiem oraz potencjometrami głośności i tonów, z których ten ostatni dzięki opcji push-pull pozwala na rozłączanie cewek przetworników. Gitara fabrycznie wyposażona jest w struny 10-52 i strojona jest do drop C (C, G, C, F, A, D - od najniższej do najwyższej struny), czyli cały ton niżej plus obniżona o jeszcze cały ton najgrubsza struna.
W PRAKTYCE
Sygnatura Marca Holcomba prezentuje się na żywo wyśmienicie - efektowna faktura klonu z cieniowanymi i lekko profilowanymi krawędziami w szaro-brązowym odcieniu z lekkimi, fioletowymi akcentami naprawdę robi wrażenie. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, detale są dopieszczone - jest to już wkraczający w solidną, średnią półkę cenową, profesjonalny instrument. Również niskie ustawienie strun nad bardzo płaską, hebanową podstrunnicą z dużymi progami jumbo zapewnia wyjątkowy komfort dla lewej ręki.
Strojenie drop C to raj dla miłośników nu-metalowych, niskich riffów, jednak bez problemu możemy tu założyć zwykłe 9- czy 10-tki i nastroić gitarę do standardowego E. Niemniej w oryginale, w połączeniu z sygnowanymi pickupami Seymour Duncana gitara na kanale high-gain odzywa się potężnie, nie tracąc czytelności w riffach granych w ustawieniu mostkowym. Bas jest zwarty, góra wystarczająco agresywna a środek bardziej tłusty niż w standardowym stroju. Tu nikt nie rozczaruje się głębokim i dynamicznym brzmieniem prog-metalowym, za które przecież ręczy swoim nazwiskiem Mark. Na mocnej, przesterowanej barwie oba pickupy oferują ładną dynamikę oraz bardzo dobrze oddają niuanse artykulacyjne, co nie jest takie oczywiste przy metalowym gainie.
PRS SE Marc Holcomb stylistycznie pozwala jednak pójść dalej dzięki opcji rozłączania cewek pickupów. Tu już barwy są zdecydowanie jaśniejsze, jednak nie rażą też zbyt ostrym czy metalicznym charakterem. Barwy czyste ładnie wypadają w rozłożonych akordach czy funkowych biciach, a po dodaniu gainu wchodzimy nawet w obszar blues-rockowy z wyczuwalną funkową, perkusyjną górą. Jednak przy takim strojeniu chce się zaraz wrócić do ciężkich riffów i solówek - tu testowana, najnowsza sygnatura PRS-a z całą pewnością może być nieustającym źródłem inspiracji.
PODSUMOWANIE
PRS SE Marc Holcomb jest doskonałym dopełnieniem znacznie droższego, limitowanego modelu gitarzysty Periphery. W cenie dostępnej już dla gitarzystów poważnie myślących o grze otrzymujemy pięknie prezentujący się, wygodny i wzorowo odnajdujący się w przesterowanym świecie dźwięków instrument renomowanej, amerykańskiej marki. Dodatkowo rozłączanie cewek pozwala na uzyskanie bogatej palety barw, gdzie przy standardowym stroju gitara odnajdzie się też w szerokiej rockowej czy nawet popowej stylistyce.
http://www.prsguitars.com/
http://fxmusic.com.pl/
Korpus: mahoń
Gryf: klon, satynowe wykończenie
Top: klon falisty
Podstrunnica: palisander, radius 20"
Progi: 24 jumbo
Klucze: projektu PRS
Mostek: Sung-II BN-101 projektu PRS
Skala: 25,5" (648 mm)
Elektronika: 2 x humbucker -
Seymour Duncan Mark Holcomb
Alpha i Omega, VOLUME, TONE
(push-pull), przełącznik 3-pozycyjny
Wykończenie: wysoki połysk,
Holcomb Burst