HAGSTROM Hagström Retroscape Condor

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki HAGSTROM
Testy
2016-06-13
HAGSTROM - Hagström Retroscape Condor

Zaprezentowane po raz pierwszy przez Hagströma w 1963 r. modele Condor oraz bliźniaczy Impala (bez środkowego przetwornika), szybko zyskały popularność wśród muzyków dzięki bardzo nowoczesnemu jak na ówczesne czasy wzornictwu, oraz nowinkom technicznym przekładającym się na możliwości tych instrumentów.

Autor testu: Wojciech Wytrążek

Obecnie gitary z tamtych lat są poszukiwane przez kolekcjonerów i osiągają coraz wyższe ceny. W stosunku do pierwowzoru współczesny, należący do serii Retroscape Condor ma minimalnie zmieniony kształt korpusu i główki, różni się też nieznacznie pod względem detali takich jak klucze, płytka na korpusie i przełączniki.

BUDOWA


Wykończoną na wysoki połysk w kolorze Tobacco Sunburst gitarę wykonano w całości z mahoniu. Gryf został wklejony w korpus, miejsce łączenia zostało miękko wygładzone - brak tu jakichkolwiek kantów czy brył utrudniających dostęp do najwyższych progów. Podstrunnica to charakterystyczne dla Hagströma tworzywo Resinator, powstałe z połączenia w równej proporcji drewna i kompozytu, co razem umożliwia uzyskanie właściwości brzmieniowych typowych dla hebanu (bez ścinania tych niezwykle cennych i zagrożonych drzew). Asymetryczny korpus ma sfrezowaną tylną krawędź, co zapewnia wygodny i pewny kontakt z tułowiem.

Szyjka o dosyć masywnym przekroju typu C oprócz klasycznego pręta napinającego stabilizowana jest specjalnym aluminiowym profilem o geometrycznym przekroju w kształcie litery H - autorskie rozwiązanie H- -Expander. Grubość gryfu przy I progu wynosi 22,5 mm, przy XII - 24 mm. Siodełko główki to zdobywający coraz większą popularność Graph Tech. Szerokość podstrunnicy, mieszczącej 22 progi w rozmiarze medium jumbo, wynosi przy główce 43 mm, przy ostatnim progu 56 mm. Front główki zdobi złożone z wypukłych liter, wykończone w srebrnym kolorze plastikowe logo - identyczny emblemat umieszczono na korpusie. Nazwę modelu tworzy napis z delikatnych naklejek. Zamontowano tu w jednym rzędzie płynnie działające zamknięte klucze olejowe Hagström z niewielkimi motylkami.

Mostek, strunociąg oraz układ elektryczny jest identyczny jak w prezentowanym miesiąc temu modelu H-III. Mostek z rolkowymi siodełkami ma wygodną regulację wysokości - śruby na których jest zakotwiczony, oprócz dolnego pokrętła mają w górnej części nacięcia, wysokość mostu można regulować płaskim wkrętakiem. Strunociąg Hagström Vintage Tremar składa się z dwóch części - dolna przykręcona do korpusu sześcioma śrubami jest zakończona uchwytem, w którym zaczepiona jest krawędź górnej części dociąganej sprężyną ukrytą w głębi korpusu. Siłę jej naciągu można regulować śrubą umieszczoną obok uchwytu ramienia wibratora. Dźwignię wibratora montuje się w tulei i przykręca niewielką śrubą na kluczyk ampulowy. Podkładka uniemożliwia przypadkowe przekręcenie ramienia względem osi elementu z tuleją.

Układ elektryczny tworzą trzy pojedyncze przetworniki Retro.S z magnesami Alnico V, zamknięte w prostokątnych obudowach połączonych z korpusem plastikowymi ramkami, zazwyczaj stosowanymi w humbuckerach. Dwie śruby mocujące przetworniki zapewniają szeroki zakres regulacji ich wysokości, co ma istotne znaczenie ponieważ gryf jest nieznacznie odchylony do tyłu względem korpusu. Na niklowanej płytce w dolnej części korpusu, obok potencjometru głośności umieszczonego na trójwarstwowej płytce chroniącej lakier przed zarysowaniem kostką, zamontowano sześć dwupozycyjnych przełączników ślizgowych. Są to w kolejności (licząc od potencjometru): włączniki przetworników, przełącznik filtru barwy obcinającego górę pasma (działa tak, jak maksymalne skręcenie gałki barwy w innych gitarach), skokowe przyciszenie/ podbicie sygnału gitary, oraz filtr obcinający lekko dolne pasmo. Gniazdo wyjściowe zamontowano na niewielkiej metalowej płytce w kształcie elipsy, w boku korpusu, blisko przełączników. Całość uzupełniają zaczepy paska o grzybkowatym kształcie, posiadające ozdobne przetłoczenie.

WRAŻENIA


Jak na mahoń, gitara jest stosunkowo lekka, a przy tym dobrze wyważona. Profilowany, asymetryczny korpus wygodnie układa się na ciele, zaokrąglone krawędzie nie uciskają kolana podczas gry na siedząco. Masywny gryf, przywodzący na myśl oldschoolowe Musimy i Jolany nie przypadnie do gustu muzykom o małych dłoniach, jednak większości gitarzystów nie powinien sprawić problemu. W testowanym egzemplarzu korpus był sklejony symetrycznie z dwóch kawałków drewna bardzo dobrego gatunku - rysunek słojów był jednolity, a miejsce klejenia niemal niewidoczne. Podstrunnicę z tworzywa Resinator na pierwszy rzut oka można pomylić z hebanem - Condor zestawiony z gitarą klasyczną z prawdziwą hebanową podstrunnicą zaskakuje naturalnością tego materiału, również w dotyku nie czuje się sztuczności.

Instrument został dostarczony w stanie fabrycznym i wymagał podstawowych regulacji: obniżenia akcji strun na mostku i ustawienia menzury. Te czynności przebiegły wyjątkowo sprawnie - rolkowe siodełka gładko obracają się pod strunami a mechanizm śrubek pracuje równo i precyzyjnie. Dzięki temu rozwiązaniu, wraz z siodełkiem główki Graph Tech, gitara bardzo dobrze trzyma strój podczas podciągania strun. Nieco gorzej wypada podczas używania wibratora, który nie zawsze wraca precyzyjnie do punktu zerowego przy mocniejszym operowaniu ramieniem. Progi zostały równo nabite, wykończone na końcach i przeszlifowane.

Spostrzegając z tyłu główki małą naklejkę z napisem "Made in China", aż trudno w to uwierzyć - gitara znacznie wykracza poza jakość klasy ekonomicznej, z którą zazwyczaj kojarzy się instrumenty pochodzące z tego kraju. Jedyne zastrzeżenie można mieć do naklejonego napisu "Condor" czy loga Hagström przymocowanego najprawdopodobniej taśmą dwustronną - można odnieść wrażenie, że elementy te nie trzymają się zbyt pewnie. Poza tymi drobnymi mankamentami, trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do tego instrumentu.

BRZMIENIE


Jeszcze bez podłączenia do wzmacniacza gitara odzywa się głośno, wyraźnie, selektywnie, nieco metalicznie, za co zapewne odpowiada H-Expander w gryfie. Po podłączeniu do wzmacniacza czekają nas wyłącznie pozytywne wrażenia - przetworniki Alnico-5 Retro-S zapewniają brzmienie, które kojarzy się z latami sześćdziesiątymi, jednak jego wyrazistość, dynamika i przestrzeń jest iście współczesna. Trzy single nieodmiennie kojarzą się z gitarami typu Stratocaster i rzeczywiście można usłyszeć echa tej stylistyki, jak również barwy kojarzące się z Telecasterem po włączeniu skrajnych przetworników. Hagström ma jednak swoją odmienną specyfikę - dźwięk jest czysty, szlachetny, a przy tym ciepły.

Trzy oddzielne włączniki przetworników zapewniają 7 brzmień podstawowych, z których każde może mieć 4 wariacje, dzięki dwóm przełącznikom barwy, co razem daje 28 kombinacji. Do tego dochodzi jeszcze przełącznik zmiany sygnału, który można wykorzystać w przejściu z gry rytmicznej do solowej. Przetwornik przy gryfie daje pełne, lekko jazzowe brzmienie z przyjemnym zadziorem w górze pasma przy mocniejszych uderzeniach kostką. Środkowa przystawka przekazuje dźwięk o podobnej stylistyce, jednak nieco bardziej agresywny, bardziej kąśliwy w wyższym środku. Przy mostku uzyskujemy jasną barwę z podciętym dołem, dobrze kontrastującą z pozostałymi ustawieniami. Włączenie dwóch przetworników redukuje przydźwięk dając lekko szkliste brzmienie ocierające się o stylistykę Strata. Atak jest precyzyjny i wyraźny, chciałoby się powiedzieć hebanowy, wybrzmienie pełne i wyjątkowo wyrównane w pozycjach i - co najważniejsze - bez tzw. wilków, czyli słabiej i krócej brzmiących dźwięków.

Podobnie jak w modelu H-III, bardzo użyteczne jest lekkie podcięcie basowego pasma, nie naruszające środka i góry - brzmienie jest bardziej czyste w dole ale cały czas ciepłe i czytelne w górze. Przez tydzień intensywnego używania gitara przyjemnie się rozgrywała, dźwięk nabierał głębi i szlachetności, co wskazuje, że z upływem czasu może być tylko lepiej.

PODSUMOWANIE


Moda na stylistykę retro co jakiś czas powraca w wielu dziedzinach życia i jest obecna także w muzyce. Instrumenty o klasycznych kształtach i brzmieniu, wzorowane na modelach z lat 60. znów zyskują uznanie i popularność. Condor to z jednej strony nawiązanie do dobrych tradycji i czasów świetności Hagströma, ale również świeże spojrzenie na ówczesną stylistykę. Gitara wyróżnia się w swojej klasie cenowej przede wszystkim jakością drewna i szlachetnością brzmienia, a jej możliwości nie tylko nie zamykają jej w izbie pamięci zespołów bigbitowych, ale otwierają szerokie możliwości wykorzystania w wielu nowszych stylistykach.

 

Korpus: mahoń
Gryf: mahoń
Podstrunnica: Resinator
Progi: 22 Medium Jumbo
Menzura: 24,75" (628 mm)
Układ elektryczny: 3 x Hagström AlNiCo-5
Retro-S, Neck Pickup On/Off, Middle Pickup On/
Off, Bridge Pickup On/Off, Master Tone On/Off,
Mute On/Off, Top (Bass Cut) On/Off, 1 x VOLUME
z układem barwy R/C
Mostek: Long Travel T-O-M Roller Bridge
+ Hagström Vintage Tremar
Klucze: olejowe Hagström 15:1
Wykończenie: Tobacco Sunburst (TSB)
Wyposażenie opcjonalne: pokrowiec
Hagström E-20


Wynik testu
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
4
Dystrybutor