MAYONES Duvell Elite 6
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna
Gitary Mayonesa przez ostatnie lata sukcesywnie wchodzą na światowe rynki, o czym świadczy powiększająca się liczba endorserów (żeby wymienić tylko takie zespoły jak Periphery, Tiamat, Tesseract, Within Temptation, Paradise Lost, Limp Bizkit czy muzyków jak Hadrien Feraud, Jimy Haslip i Wojtek Pilichowski) oraz użytkowników nierzadko płacących kilka tysięcy dolarów za instrumenty naszej rodzimej, istniejącej już od ponad trzech dziesięcioleci marki.
Autor testu: Piotr Szarna
Potwierdzeniem tego są chociażby okazałe ekspozycje na kolejnych targach NAMM czy Musikmesse, cieszące się bardzo dużym zainteresowaniem zwiedzających. Nie powinno to dziwić biorąc pod uwagę najwyższą jakość wykonania, klasowe materiały i bardzo często powalające wręcz, unikalne wykończenia. W ofercie Mayonesa znajdziemy imponującą ilość modeli należących do dziesięciu serii: Setius, Legend, Regius, Vidius, Maestro, Virtuoso, Signature (gitary sygnowane), MBC (Master Builder Collection - projekty z najwyższej półki), Djentlemen (idealne do niskich obszarów Djentu) oraz Duvell, której wyjątkowego przedstawiciela gościmy w naszym teście.
BUDOWA
Gitary z zaprezentowanej w 2014 roku serii Duvell to instrumenty o nowoczesnym kształcie typu superstrat, stworzone z myślą o szeroko pojętej stylistyce rockowej i metalowej, wyróżniające się pięknym, oryginalnym wykończeniem, szczególnie efektownie prezentującym się w przypadku Duvella Elite. Mayones Duvell jest dostępny w wersji 6 i 7 strunowej w dwóch wersjach Standard i Elite, a jego ostre krawędzie i ostro wykończone rogi nie pozostawiają wątpliwości - zgodnie z opisem producenta, nie jest to gitara dla małych dziewczynek. Instrumenty mają mahoniowe korpusy, w wersji Standard wyposażone w topy z klonu płomienistego a w wersji Elite, którą gościmy w tym miesiącu, zaopatrzone w urzekającą płytę wierzchnią z wzorzystej topoli oczkowej.
Mayones Duvell Elite 6 posiada korpus z mahoniu Sapeli, na który naklejono top z wzorzystej topoli oczkowej, wyróżniający się satynowym, brudno-niebieskim, transparentnym lakierem, odsłaniającym bardzo oryginalną fakturę drewna. Oczywiście nie mamy tu do czynienia z żadnym fornirem, o czym świadczą wykończone w naturalnym kolorze krawędzie, tworzące w połączeniu z niebieską powierzchnią topu i ciemniejszą, mahoniową podstawą pięknie prezentujący się binding.
Pokładowy mostek to solidna, stała konstrukcja Hipshota ze strunami przechodzącymi przez korpus, posiadająca możliwość regulacji wysokości i menzury dla każdej struny. Duvell Elite posiada 5-częściowy gryf z drewna wenge i bubingi, który głęboko wpuszczono w korpus i przykręcono 6 śrubami. Wyprofilowanie tej części zapewnia znakomity dostęp do najwyższych pozycji a głębsze osadzenie poprawia jeszcze przeniesienie wibracji ze strun oraz sustain. Hebanową, pozbawioną markerów nakładkę o płaskim promieniu 16" (406 mm) ozdobiono na górnej, bocznej krawędzi niebieskimi, fluorescencyjnymi markerami oraz zaopatrzono w 24 progi ze stali nierdzewnej o profilu Extra Jumbo. Grubość 20 i 21 mm przy pierwszym i dwunastym progu oraz smukły, lekko okrągły kształt zapewnia wysoki komfort dla lewej ręki. Szyjkę wieńczy ostro zakończona, skierowana w górę nowoczesna główka, na której po obu stronach w układzie 3+3 zamontowano blokowane, otwarte klucze Hipshota. Zastosowano tu grafitowe siodełko Graphtecha, a czarną, matową powierzchnię zdobi naturalny binding, płytka z nazwą serii przysłaniająca otwór pręta regulacyjnego oraz wykonane z metalu logo producenta.
Docieramy do układu elektrycznego, w którym znalazła się idealnie dobrana para humbuckerów Seymour Duncana - oparty na magnesie Alnico V Sentient przy gryfie oraz ceramiczny Nazgul pod mostkiem, konfigurowane 3-pozycyjnym przełącznikiem ślizgowym. Do regulacji służy tylko jeden potencjometr głośności znajdujący się bardziej z tyłu, w miejscu standardowej gałki tonów. Zastosowano tu wysokiej klasy potencjometr Bourns o oporności 500kOhm, rozłączający w trybie push-pull cewki pickupów. Sygnał wyprowadzany jest gniazdem Switchcrafta umieszczonym na bocznej krawędzi korpusu. Gitara posiada menzurę długości 25,4" (645mm) i dostarczana jest w wysokiej klasy sztywnym futerale Hiscox z wytłoczonym logo Mayones. W środku znajdziemy jeszcze blokowane zaczepy paska Schallera, z których jeden zaczepiany jest z tyłu górnego, ostro wyprofilowanego rogu gitary.
WRAŻENIA
Obok znakomitej większości gitar Mayonesa nie sposób przejść obojętnie, czego idealnym przykładem jest testowany Duvell Elite. Ostro wyprofilowane rogi tworzą spójną całość z główką, a oryginalna faktura niebieskiego, płaskiego topu świetnie komponuje się z naturalnym bindingiem i ciemniejszą warstwą mahoniu w korpusie. W ciemnym świetle gitara czaruje swoim stonowanym, satynowym lakierem, a w jaśniejszej scenerii odkrywa nieregularne, efektowne przejścia tonalne. Dosyć cienki, wyprofilowany z tyłu korpus bardzo wygodnie dopasowuje się do ciała, a niewielka waga zapewnia komfort przy grze na stojąco. Naprawdę gdzie by nie spojrzeć, Duvell powala wręcz wykończeniem i spasowaniem materiałów.
Przy płaskiej podstrunnicy i niskiej akcji strun nie ma najmniejszych problemów z grą legato, jednocześnie grubsze struny zapewniają ponadprzeciętną stabilność przy graniu riffów - i w żadnym momencie gitara nie wydaje się "twarda". Samo trzymanie w dłoni matowo wykończonego, smukłego gryfu jest prawdziwą przyjemnością. Klucze działają płynnie, trzymają strój, nie ma się tu absolutnie do czego przyczepić - w końcu jest to bardzo wysokiej klasy, profesjonalny instrument z wyższej już, jak by nie było, półki cenowej.
BRZMIENIE
Przechodzimy do praktycznej części i odpalamy Duvella na wzmacniaczu. Tu jeszcze bez odkręcania głośności Mayones długo i równo wybrzmiewa, barwa jest ładnie zbalansowana w całym zakresie, z zauważalną okrągłą górą i nieco ciemniejszym charakterem strun basowych. Pasywne, mocne humbuckery Seymour Duncana określają bardziej rockowe czy nawet metalowe przeznaczenie, i o ile Nazgul prawidłowo może kojarzyć się z miażdżącym uderzeniem, Sentient jest dosyć ciekawą, hi-gainową konstrukcją łączącą vintage'owe brzmienie PAF z nowoczesnym charakterem. Gdy dodamy do tego rozłączanie cewek, otrzymamy naprawdę uniwersalny brzmieniowo instrument.
Kanał czysty na humbuckerze gryfowym oferuje mocne, lekko skompresowane brzmienie o ciepłej górze i ekspresyjnym dole, ładnie sprawdzające się w akordach. Rozłączenie cewek rozjaśnia brzmienie i wydobywa więcej niuansów artykulacyjnych, a przy połączeniu obu pickupów uzyskamy klarowne barwy do rozłożonych akordów czy dynamicznych, funkowych bić. Jak na hi-gainowy charakter, pickupy bardzo dobrze sprawdzają się w czystych rejonach, lekkie dodanie gainu przenosi nas do nowoczesnych, bluesowych barw, które szczególnie przy rozłączonych cewkach znakomicie reagują na artykulację i ładnie przełamują się w górze po mocniejszym uderzeniu w struny. Równie dobrze pickupy radzą sobie przy rockowym crunchu a rozłączanie cewek pozwala nam swobodnie poruszać się w blues-rockowej lub pop-rockowej stylistyce. Testowana gitara w takim zastosowaniu pokazuje też klasę całej konstrukcji oraz jakość użytego drewna, którego charakter jest wyraźnie słyszalny w tle.
Nie ma co ukrywać, że Mayones Duvell to jednak nowoczesna konstrukcja, zarówno od strony wizualnej jak i brzmieniowej, zbudowana dla zaspokojenia potrzeb gitarzystów lubiących poczuć hi-gainową moc. Oba przetworniki oferują całe mnóstwo harmonicznych oraz nasycony gain, a Nazgul bez problemu radzi sobie z niskimi rejestrami i zapewnia bardzo szybki atak oraz w razie potrzeby brutalne, djentowe brzmienie. Pickup nie gorzej radzi sobie z nowoczesnymi barwami rockowymi a solówki z łatwością przebijają się nawet w gęstym miksie. Duvell dokłada znakomity sustain dzięki czemu przebiegi legato same wychodzą spod palców, chociaż przy mocniejszym gainie musimy dobrze kontrolować czystość gry.
Oba pickupy w połączeniu z mahoniowym drewnem sprawują się wyśmienicie - nawet przy nasyconym gainie słychać wszystkie dźwięki w akordach a niższemu, tłustemu środkowi towarzyszy zwarty i czytelny dół. Sentient odzywa się śpiewną barwą z wyraźnym, mocnym środkiem plastycznie reagującym na atak w struny. Nie ma też problemu z kontrolowaniem nasycenia gałką Volume gitary, a rozłączony singiel nawet na dużym przesterze oferuje wyraziste i nie kłujące w uszy brzmienie rockowe o wzorowej klarowności i oddaniu niuansów.
PODSUMOWANIE
Spotykając się z instrumentami rodzimej marki gitarzyści są zaskoczeni ich jakością i pięknymi, niespotykanymi gdzie indziej wykończeniami. Design, jakość wykonania i brzmienie Mayonesa coraz mocniej podbijają zarówno europejski, jak i amerykański rynek, a marka Mayones kojarzy się bardzo często z najwyższej klasy, lutniczymi gitarami. Realizowana od wielu lat pasja i dążenie do budowania inspirujących instrumentów - zarówno od strony wizualnej jak i brzmieniowej - objawia się w całej krasie w testowanym u nas Duvellu Elite, oferującym powalający design oraz cały przekrój barw ze szczególnym zaakcentowaniem nowoczesnych, rockowych klimatów.
korpus: mahoń Sapeli
top: wzorzysta topola oczkowa
gryf: 5-częściowy bubinga/wenge
podstrunnica: heban
skala: 25,4" (645mm)
progi: 24 extra jumbo
przetworniki: Seymour Duncan Sentient (gryf), Seymour
Duncan Nazgul (mostek)
układ elektryczny: 1 x VOLUME (push-pull), przełącznik
3-pozycyjny
mostek: stały Hipshot
klucze: Hipshot blokowane, otwarte
wykończenie: satynowe Trans Dirty-Blue
wyposażenie: futerał Hiscox