LEGATOR N-7 Ninja 300 Pro

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki LEGATOR
Testy
2015-04-30
LEGATOR - N-7 Ninja 300 Pro

Marka Legator Guitars powołana została do życia niespełna trzy lata temu w sercu Południowej Kalifornii z myślą tworzenia jak najlepszych instrumentów przez muzyków, dla muzyków.

Autor testu: Piotr Szarna

Brzmi to jak typowy slogan jednak wystarczy spojrzeć na ofertę czy chociażby najnowszy katalog firmy, żeby przekonać się, że słowa takie nie zostały rzucone na wiatr.

Kilkadziesiąt znakomicie prezentujących się modeli wyposażonych w nowoczesne rozwiązania i wysokiej klasy osprzęt oraz ciągle powiększająca się rzesza profesjonalnych muzyków sięgających po instrumenty Legatora mówią same za siebie. Wśród szerokiej listy endorserów możemy znaleźć Matta Bachanda z Shadows Fall, Jona Donaisa z Anthrax czy Josha Travisa z Glass Cloud, którzy pomogli opracować własne, sygnowane modele gitar. Na naszym rynku markę Legator dystrybuuje prężnie rozwijająca się firma Music Media, której celem jest bliższe przedstawienie i promocja mniej znanych w Polsce producentów, którzy zdobyli uznanie i zaufanie klientów za granicą. Należy zaznaczyć, że oferta obejmuje zarówno modele budżetowe, jak i drogie instrumenty produkowane w USA. Testowany, siedmiostrunowy model Legator N-7 300 Pro należy do serii Ninja, skierowanej do miłośników cięższych, gitarowych klimatów i prezentującej profesjonalny poziom wykonania w już w nieco wyższym, choć niewygórowanym pułapie cenowym.

BUDOWA


Gitara prezentuje konstrukcję neck-through gdzie część środkową korpusu przechodzącą później w gryf sklejono z pięciu kawałków drewna klonu i orzecha. Boki korpusu wykonano z mahoniu a na całość naklejono gruby, mocno profilowany i zwężający się na krawędziach top z klonu płomienistego. Całość wykończono na wysoki połysk w pięknie prezentującym się, czerwonym odcieniu Scarlet Red Burst. Z tyłu głębokie wyprofilowanie przejścia gryfu w korpus zapewnia bardzo dobry dostęp do najwyższych partii podstrunnicy, uwagę zwraca też charakterystyczny dla gitar Legatora, kończący się kilkanaście centymetrów dalej, czerwony kolor korpusu. W dalszej części szyjka wykończona jest naturalnie i ponownie przechodzi w czerwony kolor z tyłu główki.

Na hebanowej podstrunnicy ozdobionej dyskretnymi, perłowymi markerami w postaci małych kółek rozmieszczonych asymetrycznie względem 12 progu nabito 24 niklowe progi wielkości medium jumbo. Ozdobiona perłowym logo firmy główka posiada autorski, nowoczesny kształt i wykończona jest w kolorze korpusu fornirem z klonu płomienistego. Zamontowano tu w jednym rzędzie siedem czarnych kluczy Legatora współpracujących ze stałym mostkiem Tune-O-Matic Legator Brass S7-2, za którym znalazły się otwory służące do przewlekania przechodzących przez korpus strun. Odpowiednie naprężenie zapewnia tu nieco dłuższa menzura 26,5" a nad stabilnością szyjki czuwa podwójny pręt napinający High Tension Dual 475.

Układ elektryczny tworzą dwa mocne, pasywne humbuckery autorskiego projektu firmy - Legator NNH7 pod gryfem i Legator NBH7 przy mostku, wykorzystujące magnesy Alnico i sterowane 3-pozycyjnym przełącznikiem oraz wspólnymi potencjometrami głośności i tonów. Gałka VOLUME odsunięta jest nieco do tyłu co ucieszy gitarzystów, którym ten element przeszkadza czasem przy kostkowaniu.

WRAŻENIA


Modele Legatora z serii Ninja 300 Pro produkowane są w Korei, która jeśli chodzi o azjatyckich producentów prezentuje zdecydowanie wyższą półkę jakościową. Testowany model w pełni to potwierdza. Wszystkie detale wykończone są na najwyższym poziomie, zarówno korony progów jak i podstrunnica są miękko zaokrąglone, a patrzenie na instrument Legatora jest czystą przyjemnością.

Wrażenie robi przede wszystkim nowoczesny kształt i bardzo ładny top korpusu o mocno wyprofilowanych, zwężających się krawędziach. Przyglądając się z boku widać gruby klonowy top oraz nawet cieńszą od wierzchniej, spodnią warstwę wykonaną z mahoniu. Dzięki cienkiemu korpusowi gitara jest dosyć lekka a smukły gryf z płaską, mahoniową podstrunnicą zachęca wręcz do wykonywania przebiegów legato. Na uwagę zasługuje dostęp do najwyższych pozycji gryfu - wyprofilowanie i głębokie wcięcie pozwala na komfortowy dostęp do 24 progu, palcami swobodnie można sięgnąć nawet do pickupu.

Nisko ustawione nad progami struny są nieznacznie twardsze (mamy tu dłuższą menzurę 26,5"), ale dzięki temu najgrubsza z nich jest bardzo stabilna i pozwala na mocniejszy atak przy szybkich, ciężkich riffach. Klucze pracują płynnie i precyzyjnie, nic się nie rozstraja, więc pozostaje nam sprawdzić gitarę na wzmacniaczu.

BRZMIENIE


Konstrukcja neck-thru zawsze oferuje znakomity sustain, który tu pomimo cienkiego korpusu zapewnia bardzo długie wybrzmienie, do czego przyczynia się też na pewno zamontowany stały mostek. Na sucho Legator N-7 300 Pro odzywa się zwartym, mocnym środkiem i basem, a najgrubszą strunę czuć w miejscu stykania się korpusu z ciałem. Zamontowane pickupy to konstrukcje pasywne, które mają trochę mniejszy sygnał od przetworników aktywnych, ale dzięki temu barwa wydaje się być bardziej naturalna, szczególnie przy ustawionym mniejszym gainie. Odczuwalna jest także cieplejsza, bardziej stonowana góra, przez co brzmienie jest w obu pozycjach cieplejsze i nieco mniej agresywne. Jednak miłośnicy potężnego uderzenia nie mają się czego obawiać - gainu nam na pewno nie zabraknie.

Hebanowa podstrunnica i klonowy top zapewniają odpowiednią wyrazistość i szybkość ataku. Na kanale czystym uzyskamy bez problemu głębokie, okrągłe brzmienie do rozkładanych akordów, a uderzane mocniej struny odzywają się z naprawdę dobrą dynamiką. Najlepsze efekty akordowe oferują dwa pickupy połączone w pozycji środkowej, barwa jest jaśniejsza, chociaż mi brakowało tu trochę prezencji, ale jest to wieloletnie skażenie pickupami typu single-coil.

Przechodzimy na drugi biegun i włączamy mocno przesterowany kanał drive. Pickup przy mostku oferuje agresywną, dynamiczną barwę o tłustym dole i szybkim ataku, co jest szczególnie odczuwalne przy graniu urywanych dźwięków na pustej, siódmej strunie. Gitara bardzo klarownie odtwarza akordowe współbrzmienia, nie ma też żadnego problemu z alikwotami i wydobyciem harmonicznych. Dzięki miękkiej górze nie jesteśmy też atakowani w solówkach nieprzyjemną, siarczystą barwą. Palce same wykonują legatowe przebiegi, które zyskują jeszcze śpiewny, okrągły charakter po przełączeniu na pickup gryfowy. Połączenie pickupów wprowadza ostrzejszy kontur i stanowi ciekawą, dodatkową alternatywę barwową, szczególnie po zdjęciu gainu na wzmacniaczu.

Od strony brzmieniowej Legator N-7 Ninja 300 Pro to rasowy instrument metalowo-rockowy, który doskonale sprawdzi się też w rozbudowanej, prog-metalowej stylistyce. Miłośnicy bluesa i pięknych, krystalicznych cleanów mają do wyboru inne, bardziej klasyczne i nie mniej ciekawe modele z serii Opus i Helio, które z pewnością w przyszłości pojawią się w naszych testach.

PODSUMOWANIE


Nowa marka gitar na naszym rynku z całą pewnością znajdzie wielu odbiorców, choć na pewno nie jest łatwo przebić się przy takim nasyceniu instrumentów dziesiątek innych firm. Na zachodzie czy w Stanach Zjednoczonych Legator radzi sobie całkiem nieźle, coraz mocniej akcentując swoją obecność oraz jakość instrumentów, prezentujących przy okazji bardzo atrakcyjny, przyciągający uwagę design. Testowany Legator N-7 Ninja 300 Pro ma wszystko to, co wymagane jest od nowoczesnego, profesjonalnego już, rockowo-metalowego instrumentu - piękny wygląd, wzorowe wykonanie, wygodę gry oraz bardzo dobrej jakości przesterowane brzmienie.

 

konstrukcja: neck-through
top: klon płomienisty
boki: mahoń
gryf: 5-częściowy klon/orzech
podstrunnica: heban
progi: 24 Medium Jumbo Nickel
skala: 26,5"
mostek: Tune-O-Matic Legator
Brass S7-2
przetworniki: Legator NNH7 (gryf),
Legator NBH7 (mostek)
układ elektryczny: 1 x VOLUME, 1 x
TONE, 3-pozycyjny przełącznik
wykończenie: wysoki połysk Scarlet
Red Burst


Wynik testu
Wykonanie:
6
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
5
Posłuchaj Testowany sprzęt