YAMAHA Pacifica 212VFM

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki YAMAHA
Testy
2015-04-08
YAMAHA - Pacifica 212VFM

Gitary Yamaha Pacifica na rynku są obecne od ponad trzech dekad i stały się już klasyką wśród gitarzystów poszukujących uniwersalnych, nowocześnie brzmiących instrumentów.

Zaprezentowana kilka lat temu seria 212 VFM była kolejnym krokiem rozwijając format bardzo popularnego modelu 112V i do dziś prezentuje bardzo atrakcyjny design uzupełniony uniwersalnym brzmieniowo układem elektrycznym.

Prezentowany model Pacifica 212VFM uwagę zwraca efektownym topem z klonu płomienistego wykończonym w kolorze Caramel Brown, wyróżniającym się swym pomarańczowym odcieniem. Podobnie wykończona została też główka, a na pochwałę zasługuje zarówno autorski, niestarzejący się kształt olchowego korpusu jak i samej główki, która od razu przywołuje nazwę instrumentów japońskiego producenta. W ofercie dostępne są jeszcze nie mniej ciekawe, odsłaniające fakturę klonu wykończenia Tobacco Brown i Translucent Black.

Wygodny, wąski gryf wykonano z klonu a na palisandrowej nakładce o dosyć płaskim promieniu 350 mm nabito 22 progi średniej wielkości. Struny ustawione są nisko nad progami i nie powodują brzęczenia przy standardowym ataku, a miękko działający mostek nie rozstraja instrumentu, pod warunkiem oczywiście niezbyt ekspresyjnej gry. Jest to standard w konstrukcjach bez blokady na mostku lub chociażby blokowanych kluczy, pozwalający na bezproblemowe stosowanie technik wibrata czy delikatnych opuszczeń. Klucze działają płynnie i dobrze trzymają strój, nie stwierdziłem rozstrajania się nawet przy mocnych podciągnięciach.

Układ elektryczny to bardzo uniwersalne połączenie H-S-S, nazywane często określeniem "superstrat". Dwa single i humbucker to konstrukcje oparte o ciepło brzmiące magnesy Alnico V, sterowane 5-pozycyjnym przełącznikiem oraz potencjometrami głośności i tonów. Ten ostatni udostępnia opcję push-pull rozłączającą cewki humbuckera. Już na sucho gitara odzywa się dźwięcznym tonem o dynamicznym, sprężystym basie. Kanał czysty oferuje w przypadku singli zaskakująco głębokie brzmienie Strata, które w czwartej pozycji prezentuje naprawdę rasową "szklankę" o wyrazistej prezencji.

Po rozłączeniu cewek himbuckera w drugiej pozycji przełącznika uzyskujemy niemal country'owy, jasny kontur, po dodaniu gainu ładnie przełamujący się w hendrixowski quack. Singiel przy gryfie na kanale overdrive odzywa się pełnym, bluesowym soundem ładnie wydobywającym niuanse artykulacyjne. Oba single zostały znakomicie dobrane i bardzo dobrze sprawdzają się zarówno w czystej, jak i blues-rockowej stylistyce. Na miłośników mocniejszego uderzenia czeka jeszcze humbucker mostkowy, który przy barwie hi-gain nie zatyka się i oferuje dynamiczny palm-muting do rockowych, a nawet metalowych riffów. Solówki ładnie wybrzmiewają i przy nasyconym, okrągłym środku mają wyrazisty kontur w górze, pozwalając bez problemu przebić się w głośno grającym zespole.

W obecnym zalewie tańszych instrumentów wytwarzanych przez rozmaitych producentów gitary Yamahy przodują pod względem jakości wykonania, która poparta jest naprawdę dobrym, uniwersalnym brzmieniem oraz, szczególnie w przypadku testowanego modelu, efektownym, wyróżniającym się wykończeniem. W tej cenie ciężko znaleźć jest tak dobre połączenie wymienionych wyżej elementów.

www.pl.yamaha.com

konstrukcja: bolt-on
top: klon płomienisty
korpus: olcha
gryf: klon
podstrunnica: palisander
radius: 350 mm
progi: 22
mostek: tremolo
układ elektryczny: pickupy Alnico V
w układzie HSS, Controls: 1x VOLUME,
1x TONE (push-pull)
skala: 648 mm (25,5")
wykończenie: Caramel Brown


Wynik testu
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
5